Strona 1 z 4

Reduktor do butli

: 23 mar 2018, 11:10
autor: strikexp
Wsadziłem dzisiaj swój reduktor od butli CO2/Argon do wiadra z wodą. Gaz ucieka wszystkimi możliwymi otworami jakby reduktora wcale nie było: na łączeniu z butlą, z zegarów, zaworu bezpieczeństwa, a najmniej chyba przez połączenia z rurką odprowadzającą.
Rozumiem że to nie jest normalne?

W dodatku jeszcze uszkodziłem jeden zegar więc reduktor do wymiany, tak czy inaczej.
Czy może mi ktoś polecić jakiś sprawdzony reduktor do butli np z allegro, który faktycznie będzie działał. Bo ten co dostałem do spawarki to chyba jakiś żart... więcej za gaz zapłacę niż zarobię za spawanie.

Re: Reduktor do butli

: 23 mar 2018, 11:14
autor: FTW
Perun, GCE

Re: Reduktor do butli

: 23 mar 2018, 16:14
autor: strikexp
GCE to rodzaj reduktora czy marka? Na allegro widzę podejrzanie tanie reduktory GCE.
Wziąłbym polskiego Peruna, ale trochę drogi jest więc wolę dopytać.

Re: Reduktor do butli

: 23 mar 2018, 16:36
autor: FTW
Marka - Gas Control Equipments.

Dobre = drogie

Re: Reduktor do butli

: 24 mar 2018, 20:11
autor: acetylenek
Puki to nie jest reduktor do tlenu to możesz przy nim trochę pogrzebać i doszczelnić go. Ja na początek kupiłem tani reduktor z dwoma rotametrami i ... nie zmieniłem go do dziś bo całkiem dobrze spełnia swoją funkcję. Najprostsza metoda sprawdzenia szczelności to pianka w sprayu lub mydliki. Nie koniecznie wiadro z wodą. Doszczelnić można dokręcając albo klejem do gwintów z mosiądzem bardzo szybko wiąże w kilka minut. Tanich reduktorów mam kilka i wszystkie były szczelne. Jak po zakręceniu butli duża wskazówka nie opada to jest w miarę ok. U mnie do następnego dnia wskazówka nie opada do zera to już jest bardzo dobrze. "Zegar" można wymienić.

Re: Reduktor do butli

: 24 mar 2018, 22:17
autor: strikexp
Nie bardzo mogę wymienić zegar bo się ułamał w gwincie. A i zabawa w uszczelnianie to za dużo roboty jak na dodatkowe 150zł. Zawór też jest chyba zepsuty, pieprzyć to badziewie. Sprzedawca miał szczęście że go dopiero teraz sprawdziłem.
Jednak klej do gwintów się z pewnością jeszcze przyda. Kiedyś o nim słyszałem ale teraz mi się nie przypomniało.
Dzięki za wskazówki i opisanie że wskazówka ma nie spadać przez całą noc. To jest bardzo pomocne dla amatora.

Re: Reduktor do butli

: 29 mar 2018, 01:10
autor: Vagabundo
No mówimy to o jakiejść butli, o jakimś reduktorze, coś tam nie szczelne...

No fakt popsute i do kosza, ale przecież to wszystko ma znaczenie...

Przecież mała butla ma mniejsze ciśnienie niż ta duża, w dużej CO2 czy mix ma mniejsze ciśnienie od Argonu...

Reduktor mógł mieć wadę albo jakiś tani model został podpięty pod dużą butlę i membrana nie wytrzymała, przez co ucieka gaz... uszczelnianie akurat kroćców połączeniowych to pomoże jeśli zawór nie trzyma z tego powodu... pewnie można w pewnych przypadkach uszczelniać reduktory ale tam jednak jest ciśnienie - jak staniemy zbyt blisko i rozwali go to będzie ciekawie.

Co do marek można się zastanowić na Harrisem (chińczyk ale z ciekawą gwarancją) lub hmmm za MAgnumem seria 128, taki reduktor który ma manometry zabezpieczone metalową brązową obudową...

Oba te reduktory dawały sobie radę z dużymi butlami, z Argonem do TIG jak również mixem... taka ciekawostka zapłaciłem więcej za Harrisa, ale Magnum mnie zaskoczył... zostawiłem na dłużej spawarki i na Magnumie gaz nie zszedł poza tym podłączająć rotametr (taka rurka z kulką) to Magnum nie przekłamywał na manometrze roboczym... na Harrisie jednak była niedokładność...

Harris był wykorzystywany w jednej z firm w której pracowałem, jako podstawowy reduktor

Re: Reduktor do butli

: 29 mar 2018, 06:56
autor: piromarek
Cześć.

Może Kolega rozwinąć dlaczego mniejsza butla ma mniejsze ciśnienie niż duża ?

Możemy ofc podyskutować przy dwutlenku i co tam te jego ciśnienie pokazuje.

Według mnie w małej i dużej jest oczywiście inna ilość gazu ale pod takim samym ciśnieniem mogą być i tu i tu.

pzdr

Re: Reduktor do butli

: 29 mar 2018, 09:12
autor: Vagabundo
Chciałbym zacytować twoje słowa: "pod takim samym ciśnieniem mogą być i tu i tu"

Postaram swoją wypowiedź oprzeć o ogólnodostępne informacje... żadnych teorii czy fizyki kwantowo-kosmicznej

Zauważ to że nadal są dostępne małe butle po gaśnicach które są wykorzystywane niezgodnie z przeznaczeniem i mają mniejszą wytrzymałość niż te prawdziwe... te duże butle są jednak owszem i czasem mają swoje lata - pewnie nie które przemalowali je na odpowiednie oznaczenie barewne, zmienili zawór ale raczej swoje wytrzymają...

Kwestia inna, legalizacja butli - no w sumie nie wiem nie byłem przy żadnej, ale czy to nie jest jak zawsze w Polsce, podobnie jak z badaniami / przeglądem technicznym... pieczątkę dali i tyle... czyli mała butla może mieć nadaną legalizacje z automatu... w sumie można jechać sprawnym samochodem z problemami, ale raczej podejrzewając coś nie jedziesz na maxa....

Kwestia techniczna, może się to zmieniło, nie wiem jak jest teraz. Ja jednak zaczynałem od małej butli Argonowej i TIG, jako zwykły PAPROCH nie miałem możliwości korzystać z firm takich jak Messer czy Air Product, musiałem posiłkować się małymi punktami, np. legazlicaja gaśnic itd... o ile z dużymi butlami nie było problemu, to z małymi nie do końca było łatwo... Jedna z moich firm których pracowałem z tego powodu i z oszędności stosowały jakieś przetoczki do tlenu (mieli to chyba pod jakiś projekt, wykorzystywali do innego). Z resztą - czasem jest problem z jakością gazu i szczególnie jest to do zauważenia w małych butlach...

Więc taka duża butla a jej płaszcz jest zdolny na ogół wytrzymać na ogół większe ciśnienie niż małej - z resztą kwestia napełnienia butli też jest istotna... wiadomo że butle mają swoje właściwości, robocze oraz rozrywania które tu się mogę mylić jest chyba x1,5 roboczego... zasadnicze pytanie jak wygląda legalizacja w PL...

Z drugiej strony czy ktośby chciał mieć przeładowaną na maxa butlę... w sumie nie spotkałem się z sytuacją że butlę rozerwało ale nie mam doświadcznia aż tak dużego... ale skutki mogą być opłakane...

Re: Reduktor do butli

: 29 mar 2018, 09:28
autor: acetylenek
Nie przesadzajmy. Reduktory butlowe są na minimum 150 atmosfer (standardowe ciśnienie robocze - wtedy mają maksymalne ciśnienie na wlocie 200 atmosfer) przeważenie skala jest dla CO2 i Argonu więc nie widzę możliwości uszkodzenia reduktora "za dużą" butlą czy mieszanką zamiast CO2.

Pomysł o różnych ciśnieniach w małej i dużej butli ... litości. Jedynie w CO2 ciśnienie zależy od temperatury bo to gaz skroplony ale to i tak jest w rozsądnych granicach temperatur mniej niż 150 atmosfer.
Ewentualnie przebicie gaśnicy na butle CO2 nie jest problemem bo ciśnienia się zgadzają gaz się zgadza tylko rurki wewnątrz nie ma ... skupmy się na reduktorach bo wg twojej wypowiedzi to trzeba reduktor dobierać do wielkości butli a tak nie jest. Generalnie reduktory są na 150 i 200 bar ciśnienia roboczego butli. Ja przetaczam argon 4,8 z dużej do małej 1 taniej, 2 nie jest łatwo kupić argon 4,8 w małej butli.

Nie widzę powodów dla których poza reduktorem do tlenu nie można by go było doszczelnić. Ze sprzętem do tlenu to już może być niebezpieczne ze względu na użyte materiały i zanieczyszczenie smarem palnym a to może prowadzić do wybuchu. Dlatego z tlenem trzeba wiedzieć co się robi.

Przyzwoity reduktor kosztuje ok 70 zł plus ewentualna wysyłka więc sens naprawiania lub doszczelniania pechowej szt. jest dyskusyjny (ja i tak bym go przynajmniej rozebrał żeby sprawdzić co się stało). Może wystarczyło poodkręcać wszystko? Generalnie jak puszcza nowy to się go wymienia na sprawny. Z dokręcaniem manometrów czy jak kto woli zegarów jest taka sprawa że będzie troszkę mniej estetycznie wyglądać zegar nie w jednej płaszczyźnie z reduktorem. Można wtedy dorobić i wymienić aluminiową podkładkę uszczelniającą i będzie na prosto. Trochę z tym zabawy bo nie koniecznie musi się udać wymierzyć grubość tej podkładki.

Rotametry i mierzenie przepływu za pomocą ciśnienia na zwężce (reduktor z dwoma zegarami) nie są przyrządami pomiarowymi tylko wskaźnikami i ich fabryczne kalibrowanie może być dyskusyjne. Przepływ i tak ustala się na minimalny dla danych warunków. Jak ustawie 5l/min a reduktor daje rzeczywiste 6l/min a i tak osłona gazowa jest nieprawidłowa to daję więcej gazu. Między 5 a 6 jest 20% różnicy! Czy komuś to przeszkadza? 100% to już trochę byłoby za dużo i pewnie takie sytuacje są możliwe przy chińskiej kontroli jakości.

Przy okazji jakości. Miałem bezpiecznik gazowy-acetylen z zaworem zwrotnym w którym zawór zwrotny był sklejony klejem do gwintów i na stałe przepuszczał w obie strony!!! Rozebrałem wyczyściłem uszczelniłem z powrotem klejem do gwintów i jest ok.