cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam, Coraz częściej muszę korzystać z usług lakierni proszkowej, postanowiłem spróbować zaoszczędzić pieniądze oraz zwłaszcza czas jaki marnuję na wożenie elementów do cynkowania a potem do lakierowania, Mieszkam w takiej okolicy że obie firmy oddalone są ode mnie po 70km każda w przeciwnym kierunku.
Elementy jakie chciał bym malować to elementy mebli ogrodowych, balustrady balkonowe, oraz coraz więcej przęseł ogrodzeniowych.
O ile małe partię często maluje natryskowo sam, to elementy z dużą ilością detali praktycznie się nie da pomalować szybko łanie i ekonomicznie(większość farby ląduje na podłodze)
Dlatego jak dla mnie malowanie proszkowo to jedyna sensowna opcja.
Jestem w stanie wygospodarować pomieszczenie do zrobienia małej linni do malowania.
Teraz Pytanie do Państwa, Farby do malowania elementów zewnętrznych to jedynie chyba poliestrowe się stosuje, widziałem różne rodzaje z różnymi temperaturami wyżarzania, czy ma to znaczenie w ich trwałości? Oczywiste Jest dla mnie żeby ta temperatura była jak najniższa, wtedy nie muszę marnować energii na nagrzanie pica.
I tu moje kluczowe pytanie jakie farby powinienem stosować i jaki zakres temperatur powinien mieć piec? Jakiego rodzaju grzałki zastosować?
Sama budowa pod względem mechanicznym nie będzie dla mnie miała najmniejszego problemu, sterowanie również. Niestety żebym mógł coś zrobić muszę znać parametry takiego pieca.

Gabarytowo chciał bym żeby na raz zmieściły się w nim przynajmniej 3 przęsła.
Za wszelkie rady będę wdzięczny. Pozdrawiam.

W sprawie obliczeń i konstrukcji proponowałbym zapoznać się z tym: http://www.lakiernictwo.net/?a=forumThread&idThread=376
http://www.lakiernictwo.net/?a=forumThread&idThread=377
http://www.lakiernictwo.net/?a=forumThread&idThread=378

Co do farb: odezwij się do kilku firm sprzedających proszek, pogadaj z technologami, doradzą co do zastosowań poszczególnych produktów, podadzą ceny, wyślą karty techniczne gdzie przeczytasz wszystko co dotyczy temperatur potrzebnych do polimeryzacji farby.
Pytaj też co najczęściej wybierają lakiernie(pytaj technologów, nie handlowców).

Dziękuję za odpowiedź, zapoznałem się z tematem, do tej pory nie zastanawiałem się nad innym rodzajem zasilania niż elektryczne, co też uwarunkowało gabaryty pieca na jak najmniejsze. Teraz jak doinformowałem się i rozeznałem w cenach, oraz możliwościach chciał bym zbudować większy piec zasilany olejem opałowym, ewentualnie zbudować piec dzielony aby malując mniejsze detale nie grzać niepotrzebnie całości. Budując większy Piec będę mógł świadczyć minimalne usługi innym a co za tym idzie ewentualny zysk z takiego pieca będzie większy. Jak już pisałem miejsca w hali jest pod dostatkiem, a zasilając go olejem przydział na energię nie gra już roli.

Teraz pozostało zbudować odpowiedni wymiennik ciepła, To niestety będzie trudniejsze niż w przypadku grzałek.
Oglądałem kilka piecy na olej, i większość miała grzanie w ścianach, ale według mnie bardziej sprawdzi się wymiennik umieszczony w podłodze, wtedy obieg powietrza będziemy mieli wymuszony przez grawitację. Czy dobrze myślę?

Jak do tej pory wysylales na ocynk a potem na malowanie proszkowe to teraz chcesz tylko malowac proszkowo ? A co z cynkowaniem ?

Wejdź na stronę Romer-a i poczytaj, jest tam dużo informacji na temat rozkładu temperatury w piecu i sporo innych zagadnień.
Na cyrkulację grawitacyjną nie licz, nie uzyskasz poprawnego rozkładu temperatury, szczególnie w wysokim piecu.
Musisz wykonać termoobieg.
Grodź w piecu to bardzo dobry pomysł.
Co do materiału na wymiennik może Inżynier coś podpowie, jakiś tani gatunek żaroodporny.
Wymiennik umieszczony za piecem lub na suficie i nadmuch gorącego powietrza poprzez ściany i podłogę, z tym, że przydałoby się filtrować powietrze, w przeciwnym razie możesz mieć wtrącenia innych barw z resztek proszków, które zawsze gdzieś w piecu pozostaną.
Tu masz przykładowe wymienniki ciepła stosowane przy palnikach na olej opałowy:










Co do cynkowania, w większości lakiernie wożą zbiorczo zamówienia klientów do cynkowni i fakturują ta usługę ze swoim narzutem za pośrednictwo.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby cynkowanie zlecać samemu, a lakierowanie robić u siebie.