Strona 1 z 2

Jak zredukować odkształcenia w trakcie spawania?

: 29 mar 2016, 22:08
autor: Iwo
Witam wszystkich. Jestem nowy na tym forum. Mam na imię Iwo i na co dzień zajmuję się renowacją pojazdów zabytkowych. Jednak od czasu do czasu potrzebuję pospawać różnego typu konstrukcje z profili zamkniętych. Dlatego mam pytanie przede wszystkim do doświadczonych spawaczy: jak radzić sobie z odkształceniami podczas spawania. Chodzi mi przede wszystkim o wichrowanie ram prostokątnych. Jaką dobrać kolejność spawania żeby zmniejszyć niepożądane efekty? Myślę, że w dużej mierze mogą mi pomóc osoby zajmujące się np. bramani lub konstrukcjami im podobnymi. Ale nie tylko. Jeżeli ktoś zna jakąś dobrą książkę w której są opisane tego typu zjawiska to bardzo chętnie się z nią zapoznam. Bardzo proszę o poważne odpowiedzi i tylko związane z tematem. Zaznaczam, że nie potrzebuję kursu spawacza dla początkujących. Nie potrzebuję też odpowiedzi w stylu "weź palnik i prostuj..." albo "użyj brechy...". Z prostowaniem sobie poradzę. Pytanie brzmi jak nie pokrzywić i oszczędzić sobie zbędnego wysiłku. Przykład elementu do pospawania: rama prostokątna o wymiarach 4000x1500mm z profilu dajmy na to 50x50 lub dowolnego innego. Mile widziane inne przykłady, nie koniecznie ramy i nie koniecznie profile. Interesuje mnie wszystko związane z odkształceniami i ich redukcją na etapie projektowym. Z góry dziękuję za pomoc.

: 29 mar 2016, 22:37
autor: zdzicho
Najlepiej przeciwdziała się temu zjawisku -doświadczeniem zawodowym. Jak położysz kilkanaście kilometrów spoin rożnego typu ,to będziesz wiedział ,a i tak od czasu do czasu coś,, pociągnie". Pytanie jest w rodzaju jak zostać kierowca formuły F!.
Ogólne zasady przeczytasz w poradnikach ,a potem tylko trening.

: 29 mar 2016, 22:39
autor: ONATOS
Przejrzyj trochę to forum, sporo tematów z tym problemem.

: 30 mar 2016, 15:36
autor: adam Fx
https://www.cnc.info.pl/topics92/jak-to ... t75324.htm tu dałem parę linków ale technologia spawania nie jest taka prosta bo jak już wiemy że ściągnie to trzeba odpowiednio rozchylić detale by po ściągnięcu bylo 90 stopni , spawa się też na zmianę a nie z jednej str. Daje się zastrzaly ale najczęściej jest to wynik doświadczeń

: 30 mar 2016, 18:48
autor: Iwo
Bardzo dziękuję za zainteresowanie się tematem. Parę spoin już w życiu położyłem. Odnośnie doświadczenia zawodowego-gdybym takowe posiadał nie zakładał bym tu tematu. Nie jestem zawodowym spawaczem. Temat z linku też czytałem. Nie jestem ignorantem i zanim założyłem ten wątek użyłem opcji szukaj, ale nie znalazłem tego co konkretnie mnie interesuje. Jeżeli już mówimy o poradnikach, to prosiłbym o jakiegoś autora lub tytuł. Osobiście czytałem "Spawanie gazowe i elektryczne-Leon Mistur" ale odnośnie naprężeń było tam tylko napisane że występują. Autor nie rozpisywał się więcej na ten temat, bo ta książka miała za zadanie opis technik kładzenia spoin itp. Ja szukam poradnika "bardziej zaawansowanego". Może postaram się doprecyzować moje pytanie. Jak spawam ramę z profili zamkniętych, to od których punktów rozpocząć spawanie? Od pachwin wewnętrznych, naroży zewnętrznych, czy od "góry profilu" czyli tam gdzie powstanie spoina doczołowa? Mam problem z wichrowaniem (jak śmigła) ramy. Jak już ustalimy która spoina pierwsza, to gdzie położyć następną? Może wielu z Was te pytania wydają się niemądre, ale na pewno są na tym forum osoby które będą wstanie podpowiedzieć mi coś więcej.

: 30 mar 2016, 19:47
autor: ARGUS
Ale na Twoje pytania nie ma jednoznacznej rady.
Solidne mocowanie do stołu, ramy, minimalizuje gięcie

Pierwsza z brzegu

: 30 mar 2016, 19:51
autor: melonmelon
Choćby:
Eugeniusz Śledziewski
Technologiczne plany spawania. Podstawy projektowania.
A tak ogólnie, wg mnie podstawowy błąd:
Unikanie przewymiarowania spoin, tylko tak duże, jak potrzeba:
0,7g (cieńszego) przy pachwinie jednostronnej
0,4g (cieńszego) przy pachwinie dwustronnej.
Dokładne doleganie przy pachwinach, żadnych szczelin.

pozdro

: 30 mar 2016, 20:39
autor: Iwo
Widzę, że małymi krokami zbliżamy się do celu. Kolego melonmelon, wkleiłem sobie autora w google i znalazłem min. coś takiego http://hosting2997635.az.pl/pliki/Numer ... _PSpaw.pdf Jest tu trochę przydatnych informacji. Będę szukał jeszcze tej konkretnej poleconej książki. Jak na razie jest to najbardziej użyteczna odpowiedź jaką otrzymałem. Za wszystkie pozostałe również dziękuję. Mam nadzieję że ten wątek jeszcze się rozwinie i będzie pomocny dla szerszego grona użytkowników :)

: 30 mar 2016, 21:02
autor: InzSpawalnik
Iwo: tak jak kolega Ci napisal. Spawania ( i spawalnictwa ) nie nauczysz sie czytajac same ksiazki i wypytujac ludzi na forach. To faktycznie kwestia czasu spedzonego na spawalni.
Jak bedziesz duzo spawal to zepsujesz jeszcze bardzo wiele stali i jak bedzie ci sie wydawac ze juz wiesz wszystko to znowu bedziesz mial taki dzien ze cos ci sie zepsuje i powiesz sobie : " o teraz bede wiedzial ". Taki fach.

Odnosnie twojej 4m x 1,5m ramy - jak to sa takie male profile 50x50 to jest top strasznie liche - od tego bym zaczal.

Rame ustawiasz na stole. Zczepiasz w 4 rogach w kazdym w jednym miejscu najpierw tak zeby mogl jeszcze poprawic przekatne i ustawic katy proste.
Dodajesz kolejny punkt w kazdym rogu. Rama powinna w tym momencie juz byc ustalona. Zciskami przyczepiasz ja do stolu. Pierwsze spawy w pozycji do gory kladziesz na krawedzie zewnetrzne i po przekatnej raz w jednym rogu raz w rogu naprzeciwko.
Pozniej robisz to samo z krawedziami wewnetrznymi rowniez w pozycji do gory - i znowu skaczesz - raz w jednym rogu i zaraz w nastepnym. Po tym jak masz w kazdym rogu po dwie krawedzie zespawane w ten sposob powinienes sprawdzic jeszcze raz czy wszystko trzyma katy proste przez porownanie przekatnych.

NASTEPNIE poczekaj az wszystkie spawy beda zimne. Wtedy dopiero wyjmujesz ze sciskow.
Ja bym obrocil i zrobil wtedy poziome spawy ale z drugiej strony ( w nowych sciskach ), poczekal az wystygnie, obrocil, wlozyl w zciski i zespawal ostatnia strone.

Teraz tak - im wieksze spawy ( lub wieksze szczeliny ) tym bedzie bardziej ciagnac.
Im wolniej spawasz, zakosujesz - tym bedzie bardziej ciagnac.
Im dluzsze spoiny tym bardziej ciagnie.
Im wiekszy prad i napiecie spawania tym bardziej ciagnie.
Tigiem i elektroda bedzie bardziej ciagnac niz MIGIEM.
Jak poczekasz i pozwolisz materialowi sie ostudzic przed kolejnym sciegiem tym mniej pociagnie.
Jak jestes w stanie klasc spoiny symetrycznie jedna z jednej stronyt druga z naprzeciwka tym mniej pociagnie.
Teraz bedzie hit ( i juz czuje jak sie nie po niektorzy wzburza ) - gorsze materialy ciagnie znacznie bardziej niz lepsze ( w sensie ta sama rama z materialu w klasie gatunku S235 wygnie znacznie bardziej niz taka sama w klasie S275 a najmniej wygnie S355 ) ! Profile typu 50x50x3 czesto sa wlasnie w tym najgorszym najnizszym gatunku S235 ...
Sa niestety takie projekty gdzie niewazne co zrobisz i tak wygnie ( np katownik z dluga blacha przyspawana tylko z jednej strony ) - wtedy pozostaje przegiecie w duga strone ( wstepne naprezenie w odwrotnym kierunku ), i prostowanie po spawaniu. Ale w 99% odpowiednie usztywnienie do spawania ( i wytrzymanie materialu w tym usztywnieniu az do calkowitego wystygniecia, albo nawet pare godzin dluzej ) przewaznie pomaga.

: 30 mar 2016, 23:07
autor: pitsa
Specjalista od spawania zapomniał dodać o młotkowaniu spawów.