spawanie blatu zeliwnego

Spawalnictwo i obróbka cieplna

pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7590
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#11

Post napisał: pukury » 18 lis 2007, 12:20

witam !! jak to będziesz spawał to nie zapomnij dobrze zafazować fleksem . jak nie będzie fazy to może się zdarzyć że " posmarkasz " tylko po wierzchu - przetopu nie będzie . wg. mnie możesz wziąć dwa ceowniki 100 i do nich przykręcić blat ( w wielu miejscach małymi ściskami lepiej niż w czterech dużymi ) . weź kogoś drugiego z palnikiem i grzej . jak nagrzejesz to dopiero spawaj - i grzej dalej . jak pisał jeden z szanownych Kol . musi stygnąć długo . zabieg jest generalnie nieprosty . spawałem trochę utrąconych blatów od maszyn poligraficznych - i różnie to bywało ( niestety ) . jeżeli masz miejsce to zastosuj w poprzek pęknięcia wkładki stalowe - z jak najgorszej stali st3 np. i pospawaj je oczywiście . albo lepiej znajdź kogoś na miejscu kto spawa takie rzeczy - może w sumie wyjść taniej niż zdobywanie doświadczenia . świadomie napisałem właściwie to samo co Kol. - ale obawiam się że innej drogi nie ma . pozdrawiam !!


Mane Tekel Fares

Tagi:

Awatar użytkownika

Autor tematu
kot1979
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 533
Rejestracja: 05 lip 2006, 09:01
Lokalizacja: Sulejowek
Kontakt:

#12

Post napisał: kot1979 » 18 lis 2007, 12:57

a jeszcze jedno czy duzym moim wybrykiem bedzie jak blat poloze na takiej kozie opalanej weglem i bede go podgrzewal i potem niech sobie stygnie na niej? blat kozy czesto jest czerwony od temperatury. wpakowalbym troche wegla i bym grzal kilka godzin
Nauczycielem wszystkiego jest praktyka.
www.galerianastrojow.pl


Nstan
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 12
Rejestracja: 02 sty 2008, 12:07
Lokalizacja: koło Gorlic

#13

Post napisał: Nstan » 02 sty 2008, 12:51

kot1979 pisze:a jeszcze jedno czy duzym moim wybrykiem bedzie jak blat poloze na takiej kozie opalanej weglem i bede go podgrzewal i potem niech sobie stygnie na niej?
Bardzo dobry pomysł z tym podgrzewaniem. Ja ostatnio w lecie spawałem blok od ciągnika C360. Ciągnik znajomy pozostawił w garażu na zimę bez spuszczenia wody. Dlatego w lecie aby rozgrzać jak najbardziej materiał spawany. Ponieważ spawałem go w całości bez rozbierania i temperatura nagrzania nie była zbyt wysoka naciąłem szczeliny w bloku wykonując fazy. Spawki wykonywałem punktowo większym prądem. Pamiętaj że przy małym nagrzaniu żeliwa i dłuższej spawce szczeliny będą się powiększać jak pękający lód na rzece we wszystkie strony. POWODZENIA


Tiwer
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 69
Rejestracja: 03 sty 2006, 00:16
Lokalizacja: Wrocław

#14

Post napisał: Tiwer » 03 sty 2008, 23:28

Kilka lat temu spawałem dwa bloki od dosyć dużych silników i po po pierwsze co stwierdziłem przy spawaniu żeliwa to : nie wolno robić długich spawów tak jak przy żelazie tyko punktowe , nagrzanie wstępne palnikiem i stygnięcie najlepiej też z podgrzewaniem bo jeśli szybko wystygło i był długi spaw to zawsze pekało z boku koło spawu i jeszcze co stwierdziłem że polskie elektrody o kant du** wszystko po nich pękało miałem jakięś niemieckie niestety nieznam symbolu bo się skończyły ale ładnie się rozlewały i nie wypalały dziur jak polskie !
W razie jakiś wątpliwosci pisz, jak wiem to pomogę !!


galon
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 328
Rejestracja: 06 kwie 2007, 17:17
Lokalizacja: kieleckie

#15

Post napisał: galon » 04 sty 2008, 20:25

daremnym jest ,porównywanie bloku silnika ze stołem maszyny --- pomysł z kozą jest bardzo dobry przy spawaniu żeliwa najważniejsze jest wytracić skurcz materiału żeliwo ma dużo węgla prędzej pęknie nim się naciągnie ja spawał bym tylko detale nie obciążone dynamicznie a w twoim przypadku zalecam twardy lut z dwustronną głęboką fazą i możesz dać gwarancję 100 lat jak pęknie to gdzie indziej (na zimno też się tego nie da zrobić) powodzenia


grzes99
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 2
Rejestracja: 09 sty 2008, 17:58
Lokalizacja: małopolskie

#16

Post napisał: grzes99 » 09 sty 2008, 18:07

galon pisze:daremnym jest ,porównywanie bloku silnika ze stołem maszyny
Nic w tym daremnego jesli ktoś potrafił pospawać bloki silników których nie mamy zbytnio możliwości dobrego nagrzania to tym bardziej pospawa blat stołu dobrze nagrzanego.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Spawalnictwo i obróbka cieplna”