Strona 1 z 3
Lutowanie twarde
: 08 lis 2014, 16:37
autor: mazaq
Witam,
Jak niektórzy wiedzą zajmuję się hobbystycznie silnikami Stirlinga. Mam pytanie dotyczące lutowania blachy nierdzewnej na srebro. Czy taki palnik z allegro za 50-100 zł (np. taki:
http://allegro.pl/a-okazje-lutlampa-pal ... 68061.html) da radę? Blacha ok 1mm - chodzi o przylutowanie denka do rurki z nierdzewki fi 30mm. Taka rurka później musi być szczelna i będzie narażona na ciągłe temperatury ok 400°C. Do tej pory zanosiłem do spawacza, ale chciałbym sam to robić.
Może polecicie też jakieś inne, lepsze rozwiązanie - byle nie za drogie

.
Czy takie coś jest bezpieczne? Nie wybucha itp.

?
: 08 lis 2014, 17:09
autor: RomanJ4
"Błąd 404: Strona nie została znaleziona"
ale domyślam się jaki.
Radziłbym kupić bardziej rozwojowy, z tlenem. Ma wyższą temperaturę płomienia i można już nim zrobić całkiem sporo, lutować mosiądzem, a nawet spawać stalowe blaszki ≠1÷1,5mm, (mam taki jak ten niżej, to wiem). Patrony do dostania w marketach budowlanych typu Obi, Praktiker.
http://allegro.pl/palnik-do-lutowania-t ... 95794.html
Niektóre wersje posiadają także wymienne mikropalniki z adapterem, jak ten
http://allegro.pl/palnik-do-lutowania-t ... 06937.html

: 08 lis 2014, 17:30
autor: sajgon
mazaq, wyedytuj nawias na końcu adresu
to poprawny link do palnika z pierwszego postu :
http://allegro.pl/a-okazje-lutlampa-pal ... 68061.html
Osobiście i z własnego podwórka mam bardzo kiepskie wspomnienia związane z lutowaniem twardym palnikiem bez tlenu
Małe pierdułki typu nakrętka M8 lutowana do końca pręta fi 6 to jeszcze byś tym nagrzał ,ale z rurką fi30 może być kiepsko.
Tak jak Roman , polecał bym rozejrzeć się za czymś z tlenem. Koszt większy ale zupełnie inna robota. Tlenowym palnikiem grzejesz tam gdzie chcesz nagrzać, a nie wszystko dookoła a lut i tak wyjdzie "zimny"

: 08 lis 2014, 21:41
autor: mazaq
No tak, tylko to budżet razy cztery albo osiem

.
A zastosowanie sporadyczne. Stąd pytanie czy przytoczone przeze mnie palniki spełnią swoje zadanie po długiej męce czy też będzie to kasa w błoto, bo nic nie zrobię.
Ja rozumiem, że chytry 2 razy traci, że nie warto oszczędzać na narzędziach i sam się do tego stosuję, ale sytuacja jest specyficzna

: 09 lis 2014, 01:34
autor: RomanJ4
No to pozostaje korzystać ze sporadycznej pomocy spawacza...
: 12 lis 2014, 09:52
autor: clipper7
Ten palnik na nabój z gazem raczej nie nadaje się do lutowania twardego. Nie mam doświadczenia z twardym lutowaniem stali, ale sporadycznie lutuję srebrem mosiądz i miedź starym palnikiem Predomu, przyłączonym wężem do butli z propanem. Cały problem z doprowadzeniem lutowanego przedmiotu do odpowiednio wysokiej temperatury. Staram się ograniczyć ucieczkę ciepła poprzez obłożenie cegłami szamotowymi z boku ( jeżeli to możliwe) itd. W przypadku większych przedmiotów dogrzewam je dodatkowo lutlampą. Trzeba trochę kombinować, ale spoiny wychodzą OK.
: 12 lis 2014, 10:41
autor: RomanJ4
Dlatego właśnie polecałem koledze niedrogi palnik z tlenem, którym (z mojego doświadczenia) już można bardzo wiele zrobić, zwłaszcza, że w pracy modelarskiej dołączone mikropalniki na pewno się przydają..
W jednym z dawnych numerów bardzo dobrego pisma(szkoda, że się już go u nas nie kolportuje) dla modelarzy oraz wszelkiej maści konstruktorów i hobbystów "Моделист-Конструктор", były plany jak wykonać w domowym warsztacie sprawny generator i palnik wodorowo-tlenowy, ale nie pamiętam numeru...
http://modelist-konstruktor.ru/index.php?i=mk
: 12 lis 2014, 13:26
autor: grg12
clipper7 pisze:Ten palnik na nabój z gazem raczej nie nadaje się do lutowania twardego
Do małych rzeczy (rurka 30mm, pewnie dość krótka), jeśli zastosuje się niskotopliwy lut srebrowy i dobry topnik powinien wystarczyć. Problem w tym że lut srebrowy jest dość drogi a silfos i tym podobne wymagają wyższej temperatury. Obawiam się też że ten palnik nie ma zabezpieczenia przed zalaniem dyszy - nieźle pracuje jeśli jest w pionie ale kiedy się go przechyli może nagle plunąć ogniem abo zgasnąć. Niewiele droższe są palniki na inne butle - z gwintem (te z aukcji są wkłówane), mają tą zaletę że dostępne są do nich inne mieszanki które podobno dają wyższe temperatury - zwykle można nimi też dość swobodnie operować (po paru minutach pracy - kiedy się nagrzeją). Najwygodniejsze są palniki przyłączne do butli wężem - niestety większość ma gwinty przeznaczone do dużych kilkilowych butli do wielokrotnego napełniania, z reduktorem (koszty, miejsce no i trzeba mieć gdzie napełniać). Jak do tej pory widziałem tylko jeden typ palnika z weżem przyłączny do butelki jednorazowej - nie mogę zrozumieć dlaczego nikt inny tego nie produkuje?. Nawet go kupiłem (kosztował coś 30Euro) - jest rzeczywiście wygodny ale, IMHO, mniej wydajny niż moje palniki na butelki z gwintem (może rzeczywiscie kwestia mieszanki).
Podstawowe wady palników bez butli tlenowej - niższa temperatura płomienia oraz fakt że przy pracy w ciasnym kącie potrafią zgasnąć zaduszone spalinami odbitymi od grzanego przedmiotu (np. przy próbach grzania wewnątrz rury).
Jeśli mimo to zdecydujesz się na ten palnik - od razu rozgklądnij się za jakimiś cegłami szamotowymi do zrobinie palniska - jak napisał clipper7 trzeba jakoś osłonić grzany przedmiot żeby ciepło nie uciekało. Lutowałem podobnym palnikiem kociłek do maszyny parowej (mosiądz, fi 60mm) - jakimś cudem udało mi się go uszczelnić ale zmarnowałem masę drogiego lutu a całość wygląda paskudnie - palnik był zbyt słaby żeby szybko nagrzać całość do odpowiedniej temperatury - zanim lut się roztopił, topnik zdążył się wypalić i zamist ładnego połączenia powstawała gruda lutowia

(nie - nie używam tego kociłka, leży w piwnicy i zbiera kurz)
Pozdrawiam
Grzesiek
: 12 lis 2014, 14:33
autor: mazaq
grg12, tak, właśnie element ma być mały. Trzeba tylko do rurki 25mm o ściance do 1mm dolutować dwa denka (żeby otrzymać szczelną puszkę).
Udało mi się już jakiś czas temu zdobyć lut srebrny o średnicy 2mm. Ma kolor jasno-żółty więc chyba ma dużą zawartość srebra i myślę że by się nadawał.
Myślę że na początku kupię coś taniego i zobaczę co z tego wyjdzie. Do lutowania stali trzeba mniej energii niż do miedzi, bo miedź bardziej odprowadza ciepło.
Jaki dobrać do tego topnik?
: 12 lis 2014, 15:28
autor: grg12
mazaq pisze: Ma kolor jasno-żółty więc chyba ma dużą zawartość srebra i myślę że by się nadawał.
Masz na myśli lut w otulinie (coś jak elektrody do spawania?) czy goły drut? Bo "goły" lut srebrowy jest "biały" (srebrny

). Żółty (na szybko wyszukana fotka:
http://www.hausundwerkstatt24.de/Fontar ... -10-Staebe ) jest lut mosieżny - mają one zwykle dość wysoką temperature topnienia i wymagają dobrego palnika (nawet nie próbuje ich używać). "Silfos" to takie ciemnobrunatne pręty - zwykle używane przy lutowaniu instalacji z miedzi, ale ja używam do prawie wszystkiego bo tanie

Topnik - po prostu kupiłem topnik do lutowania na twardo w markecie budowalnym, słyszłem że można używać boraksu rozrobionego z wodą na pastę. Jeśli znasz angielski - na youtube jest pełno poradników, głownie w dziale dla pań

(wyrób biżuterii)