Strona 1 z 3
Polećcie jakieś dobre elektrody spawalnicze
: 16 lip 2014, 00:42
autor: sokon
Jak w temacie, poszukuję jakichś elektrod do stali S235 i S355. Do tej pory spawałem elektrodami kupowanymi na sztuki w składzie gdzie kupuje stal i nawet nie wiem jakiej firmy one są.
Zaczyna mnie jednak powoli wnerwiać odbijanie żużlu który trzyma się tak mocno, że odbicie go trwa dłużej niż samo spawanie.
Wpadły mi w ręce jakieś inne elektrody (też nie wiem jakie) i tu niespodzianka, bez walenia młotkiem a jedynie sam przejazd szczotką drucianą usunął cały żużel i o taki dokładnie efekt mi chodzi.
Żeby nie eksperymentować postanowiłem zapytać tutaj.
Ktoś, coś?
: 16 lip 2014, 02:17
autor: Yogi_
Witam.
Jaka grubość stali i jaka spawarka?
Podejrzewam, że te co się dobrze spawało to tzw "zasadowe" EB... np. EB150.
: 16 lip 2014, 02:25
autor: sokon
Profile maks 5mm grube, 90% pracy to 1,5mm do 3mm grubości. Spawarka inwertorowa do maks 180A. Elektroda którą spawałem i fajnie odszedł żużel miała 4mm i takie maks pociągnie spawarka.
: 16 lip 2014, 02:42
autor: Yogi_
To próbuj te EB, weź po kilka szt. różnych grubości. Upiecz z godzinę na "MAX" w piekarniku i testuj

,
Chyba, że w sklepie będą pamiętać co Ci dali :-/
: 16 lip 2014, 21:22
autor: przemyslaw2ar
Polecam SUPERICTO E OERLIKON jest to elektroda zasadowa którą naprawdę się super spawa nawet bez suszenia!
Inne to FINECORD również OERLIKON
Ogólnie szlaka lekko odchodzi od elektrod 6013
: 17 lip 2014, 23:00
autor: egojack1
Witam. Ostatnio używam elektrod firmy Wurth (spawarka inwertorowa 180Amax), dają niewiele żużla, który łatwo odchodzi.
: 20 lip 2014, 11:37
autor: RobiszToŹle
Podłączę się pod temat.
Dlaczego spawarką transformatorową nie można spawać elektrodami zasadowymi?
: 20 lip 2014, 11:50
autor: bartuss1
RobiszToŹle pisze:Dlaczego spawarką transformatorową nie można spawać elektrodami zasadowymi?
a gdzieś to słyszał ?
: 20 lip 2014, 11:57
autor: egojack1
Nie wiem skąd masz taką opinię, ale jest ona nieprawdziwa. Elektrodami zasadowymi można spawać spawarkami transformatorowymi (inwertorowymi oczywiście też), i zawsze się transformatorowymi czy prądnicowymi takimi elektrodami spawało (inwertorów dawniej nie było rozpowszechnionych). A że elektrody zasadowe wymagają nieco wyższej kultury spawania (muszą być suchutkie, trzymane w suchości, a przed użyciem najlepiej wygrzane w 250-300 st C) to inna sprawa, bo ich otulina łatwiej łapie wilgoć. Rutylowe (tzw różowe) takich wymagań co do suchości i przechowywania nie mają, chociaż też oczywiście lepiej jak są suche..
O spawaniu elektrodami zasadowymi można poczytać choćby tutaj:
http://spawalnictwo.com.pl/forum/topic/ ... wych-7018/
: 20 lip 2014, 13:03
autor: lukadyop
Nie da rady zwykła spawarką transformatorową pospawać elektrodą zasadową, i nie wprowadzaj ludzi w błąd, do spawania zasadówką jest potrzebny prąd stały, kiedyś używano tzw. wirówek i od dawna były prostowniki spawalnicze.