cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam wszystkich,

Chciałbym zakupić migomat do spawania stali czarnej, kwasówki i przyszłościowo aluminium. Elementy spawam cienki głównie 2.5-5mm, zależy mi na ładnych spoinach i baku odprysków, więc szukam spawarki z pulsem. Jak na razie wytypowałem sobie następujące modele:
- kemppi kempact 3000 puls;
- lorch saprom s3;
- fronius TransPuls Synergic 2700.
Miał ktoś kontakt z tymi maszynami, jak się sprawdzały, czy są intuicyjne w obsłudze (doborze parametrów), jak wygląda ich serwis itd.

Nie ukrywam, że najbardziej jak na razie podoba mi się kemppi, wydaje się, że ma wystarczające możliwości i jest sporo tańszy, może ktoś kto ją eksploatuje podpowie jak się sprawdza w praktyce.

Może są jeszcze jakieś ciekawe modele innych producentów??

Pozdrawiam.

Używam Kempacta 3000 puls. Spawam aluminium, stale. Jeszcze nim nie "lutospawałem".
Producent nie zmusza do kupowania drogich programów. Można na prawdę sporo zmieniać w parametrach. Jest puls i podwójny puls. Dość drogie rolki. Ale na pewno Lorch i Fronius też nie ma tanich.
Polecam jeszcze sprawdzić Esaba 300-amperowy Aristo Mig C3000i U6. Nie testowałem ale jestem pewien, że nie kuca =]

Dzięki za odpowiedź.
O esabie słyszałem jest troszkę tańszy niż kemppi, ale np z chłodnicą już podobnie wychodzi, nie ma podwójnego pulsu. Jedno mnie tylko zastanawia w przypadku esaba nawet handlowcy jakoś nie za bardzo go polecają, niby jakość esaba spadła...

Jak w przypadku Kempacta wygląda jakość spoin, głównie chodzi mi o wygląd bo to jest w moim przypadku istotne i występowanie odprysków przy spawaniu z pulsem? Nie mam doświadczenia z takimi spawarkami, ale na testach zaobserwowałem, że "brak odprysków" to rzecz mocno względna.

Handlowcy to handlowcy.. Najlepiej zaproś na testy przedstawiciela jednej i drugiej firmy lub jedną firmę, która ma w swojej ofercie posiada oba produkty, to nic nie kosztuje. Trzeba pamiętać, że przedstawiciel chce sprzedać produkt i stara się nakręcić klienta, a nawet zniechęcić do konkurencji.

Inwerter jako źródło zmniejsza odpryski, puls dodatkowo bo to łuk natryskowy, no i jeszcze gaz, kable, materiał. Pod względem odprysków sprzęty raczej się nie różnią, a wygląd spoiny głównie zależy od wprawy.

A może interesowałby Cię półautomat firmy Oerlikon - Citopuls II 420A lub 520A.

I do cienkich blach i do grubych.

Ma podwójny zimny puls, łuk krótki szybki, spray modal ( super do alu), opatentowany system HPS - głębszy przetop.

Urządzenie kozak i na pewno nie jest tak drogie jak przereklamowane froniusy czy lorchy

Jeśli chcesz to mogę podesłać na maila jakąś kartę katalogową lub też możliwość zorganizowania pokazu. Wpadną furą i pokażą co to cacko potrafi.

Ja mam Aristo mig Esab bardzo dobre urządzenie, nie wykorzystuję jego nawet w 20 % łuk stabilny wszystko idealnie chodzi żadnych problemów.

megal pisze:A może interesowałby Cię półautomat firmy Oerlikon - Citopuls II 420A lub 520A.

Nie znam tej firmy, ale generalnie to bedą zbyt mocne maszyny, wymagające dużego zabezpieczenia sieci, a ja nie mam takich możliwości. Dodatkowo potrzebuję urządzenia bardziej mobilnego.

Skomar pisze:

megal pisze:A może interesowałby Cię półautomat firmy Oerlikon - Citopuls II 420A lub 520A.

Nie znam tej firmy, ale generalnie to bedą zbyt mocne maszyny, wymagające dużego zabezpieczenia sieci, a ja nie mam takich możliwości. Dodatkowo potrzebuję urządzenia bardziej mobilnego.

To jest urządzenie inwertorowe. Występuję w wersji 320A. Podaj maila to wyślę Ci kartę katalogową urządzenia ze wszystkimi szczegółami.

Urządzenie jest w 100% profesjonalne i na pewno nie odbiega od tych co Ty wymieniłeś, a można zaoszczędzić trochę grosza.





[ Dodano: 2014-05-20, 15:28 ]
+ jeszce program do zaawansowanego, jakościowego spawania aluminium

Byłem dzisiaj potestować kempacta 3000 puls i muszę powiedzieć, ze bardzo fajnie spawa, podstawowe parametry są ustawiane bardzo intuicyjnie z panelu. W podwójnym pulsie spoina ma bardzo fajny wygląd (tigo podobny) co jest fajne w przypadku spoin widocznych których nie można obrobić. Ma sporo programów itd.
W testowanym urządzeniu występował problem, że na większym prądzie pojawiało się dziwne zjawisko, tak jakby wypełnienie krateru chociaż była ta funkcja wyłączona i wypalało dziurę . Goście nie wiedzieli dlaczego tak jest, ale to maszyna testowa, przyszła do nich rano więc może ktoś coś pokombinował, ja się nie zagłębiałem.
Generalnie wrażenia bardzo pozytywne.

Przyjrzałbym sie temu co mowi megal, mam z orlikonami sporo do czynienia w robocie i wiem, że są to na prawde godne sprzęty.