Acetylen- czy to bezpieczne?
: 09 lip 2013, 15:53
Witam.
Właśnie stałem się posiadaczem zestawu dużych butli tlen/acetylen. Kupiłem je w bardzo atrakcyjnej cenie 200zł. Poprzedni właściciel po niedawnym incydencie w Bydgoszczy postanowił jak najszybciej się ich pozbyć. Do butli dorzucił ponad 20m przewodów, reduktory perun i rękojeść perun 216 z końcówką do spawania nr2. Butla tlen- legalizacja ważna do października tego roku, acetylen- nieważna od 6 lat. Sprzedawca zapewniał że w butlach jest jeszcze trochę gazu i można sprawdzić na miejscu czy wszystko działa lecz reduktor tlenowy okazał się uszkodzony więc wziąłem jak stało. Po sprawdzeniu w domu okazało się że te "trochę" gazu to 80 bar tlenu i 14 bar acetylenu. Ponoć zmarły teść poprzedniego właściciela używał tego zestawu jeszcze 3 lata temu więc i tak była już po terminie. Czy używanie/przetrzymywanie pełnej butli acetylenowej bez legalizacji stwarza jakieś zagrożenie?
Podłączyłem wszystko pod swój palnik i wydawało się być wszystko ok. Jedynie uszczelka w butli wygląda na lekko zużytą lecz sprawdzając szczelność wodą mydlaną nie stwierdziłem wycieków gazu.
Do tej pory używałem jedynie palnika do twardego lutowania i odpuszczania spawów na propan-tlen więc nie mam żadnego doświadczenia z acetylenem. Miałem zamiar za jakiś czas zalegalizować butle lub jeśli nie było by to opłacalne oddać na złom ale skoro jest pełna to już nie wiem co robić.
Proszę o opinie doświadczonych użytkowników.
Właśnie stałem się posiadaczem zestawu dużych butli tlen/acetylen. Kupiłem je w bardzo atrakcyjnej cenie 200zł. Poprzedni właściciel po niedawnym incydencie w Bydgoszczy postanowił jak najszybciej się ich pozbyć. Do butli dorzucił ponad 20m przewodów, reduktory perun i rękojeść perun 216 z końcówką do spawania nr2. Butla tlen- legalizacja ważna do października tego roku, acetylen- nieważna od 6 lat. Sprzedawca zapewniał że w butlach jest jeszcze trochę gazu i można sprawdzić na miejscu czy wszystko działa lecz reduktor tlenowy okazał się uszkodzony więc wziąłem jak stało. Po sprawdzeniu w domu okazało się że te "trochę" gazu to 80 bar tlenu i 14 bar acetylenu. Ponoć zmarły teść poprzedniego właściciela używał tego zestawu jeszcze 3 lata temu więc i tak była już po terminie. Czy używanie/przetrzymywanie pełnej butli acetylenowej bez legalizacji stwarza jakieś zagrożenie?
Podłączyłem wszystko pod swój palnik i wydawało się być wszystko ok. Jedynie uszczelka w butli wygląda na lekko zużytą lecz sprawdzając szczelność wodą mydlaną nie stwierdziłem wycieków gazu.
Do tej pory używałem jedynie palnika do twardego lutowania i odpuszczania spawów na propan-tlen więc nie mam żadnego doświadczenia z acetylenem. Miałem zamiar za jakiś czas zalegalizować butle lub jeśli nie było by to opłacalne oddać na złom ale skoro jest pełna to już nie wiem co robić.
Proszę o opinie doświadczonych użytkowników.