Strona 1 z 1
odpuszczanie rekrystalizujące stali - prośba o pomoc.
: 23 paź 2011, 10:10
autor: mario42
Witam, mam prośbę o pomoc w powyższym temacie.
sprawa wygląda następująco:
robimy redukcję średnicy rury ze stali S235JRH, redukujemy przez przeciskanie rurę o średnicy 48,3mm i ściance 2,8 mm na średnicę 38 mm, po tej redukcji następuje znaczne utwardzenie obszaru gdzie średnica rury jest zmniejszona i po ocynkowaniu ogniowym rura jest twarda i łatwo pęka przy nawet lekkim uderzeniu, musimy ten obszar nagrzać i powoli ostudzić, jednak nie mogę się nigdzie doczytać do jakiej temperatury nagrzać ten odcinek i ile czasu...
Bee wdzięczny za pomoc w temacie
Mariusz.
: 23 paź 2011, 22:27
autor: lew26
W warsztatowym zaciszu raczej moze byc trodno. Nie da sie zrobic tego zwyklym palnikiem acetylenowo-tlenowym. Proces odpuszczania powinien trwac kilka godzin (powolne nagrzanie a pozniej powolne i rownomierne studzenie). Proponuje zlecic to firmie ktora dysponuje takim piecem do odpuszczania.
: 25 paź 2011, 14:07
autor: Michał_S
Nie mam doświadczenia ze zwykłymi stalami węglowymi, ale rekrystalizacja po przeróbce plastycznej St3S (bo to mniej więcej ta sama stal) to jakieś 550-600stC/2h.
A potem można już spokojnie cynkować.
: 25 paź 2011, 20:37
autor: mario42
witam kolegów,
Lew26, to nie będzie robione w garażu:) zastosujemy grzanie indukcyjne....
Michal, dokładnie to ta sama stal, ale delikatnie zmodyfikowana aby była dobra do cynkowania ogniowego (bardzo niska zawartość Si <0,03%)
jedyne co mnie zastanawia to czas nagrzania - kiedyś ktos robił to dla mnie w zwykłym piecu na koks i trwało to max kilka minut - dość wolno nagrzewała się rura, nagrzewali ją do czerwoności - nikt nie mierzył temperatury tylko tak na oko.... i potem studziło się to na powietrzu i było ok, po cynkowaniu nic się nie działo.
Indukcja nagrzeje tą rurę do białości w 10-15 sekund (50KW) i myślalem ze wystarczyło by nagrzac do około 700 st. i potem zostawić do stygnięcia na powietrzu.
Co o tym myślisz?
pozdrawiam.
Mariusz
: 25 paź 2011, 21:19
autor: pitsa
mario42 pisze:nagrzewali ją do czerwoności - nikt nie mierzył temperatury tylko tak na oko....
Metoda na oko jest ok.

: 25 paź 2011, 21:42
autor: mario42
Pitsa, normalnie klikam pomógł, dziękuje Ci za tą tabelę bo my musimy to właśnie robić na początku na oko, później ustawimy czas i prąd i będzie zawsze tak samo.

tyle że nadal nie wiem do jakiej temperatury grzać, tak żeby czas nagrzewania nie przekraczał 30 sekund. chyba muszę zrobić próby na kilkunastu elementach i wtedy się dowiem:(
[ Dodano: 2011-10-25, 21:46 ]
BTW.
Jeśli ktoś może mi pomóc radą, ale taką pewną... to konkretnie się odwdzięczę

czasy
: 26 paź 2011, 13:25
autor: melonmelon
podawane w poradnikach/knigach
tyczą się standartowego/powolnego nagrzewania
przy grzaniu indukcyjnym wszystkie punkty się znacznie podnoszą, tym wyżej im szybciej grzejesz
praktycznie nie da sie popsuc przy indukcji, jak jest mądry ustawiacz maszyny
podaj czy zadasz tylko rekrystalizacji czy normalizacji
moze co wymysle
pozdro
: 26 paź 2011, 20:56
autor: mario42
Melon, dziękuję za pouczającą rozmowę, i odezwę się jutro.
Pozdrawiam.
Mariusz.
: 30 paź 2011, 21:05
autor: Michał_S
U mnie wyżażania robimy na komorowym piecu oporowym, stąd długie grzanie, bo niestety rozkład temperatur nie jest równomierny i nagrzewanie troszkę trwa.
Wydaje mi się, że jeżeli grzejesz indukcyjnie powinno wystarczyć zagrzanie całości "na oko", odczekanie dla pewności paru chwil i powolne chłodzenie. Chyba nie obejdzie się bez paru prób.