Strona 1 z 2

żeliwo

: 23 cze 2011, 22:30
autor: bartosz84
Witam.potrzebuje pospawać korpus żeliwny spawarką elektryczną,wie może jak to zrobić i jakich elektrod uzyć.

: 24 cze 2011, 08:51
autor: spawacz21
Elektrody do żeliwa kup w sklepie, a jak nie mają, to jet taka stara metoda, że elektrodę różową owija się cienkim drucikiem miedzianym, np. z jakiejś zwojnicy. Jeżeli się nie mylę to nie ,możesz doprowadzić do tego, żeby żeliwo szybko stygło po spawaniu. Musisz chyba w trakcie stygnięcia, po spawaniu podgrzewać detal. Ale niech to potwierdzą bardziej doświadczeni koledzy, bo mogę się mylić.
Pozdrawiam Bartek

: 24 cze 2011, 11:41
autor: RomanJ4
Niekoniecznie. Podgrzewa się żeliwo i później nie dopuszcza do szybkiego stygnięcia po to, aby zapobiec powstawaniu naprężeń które mogą doprowadzić do pęknięć. Ale mniej odpowiedzialne detale można spawać bez grzania. A co do elektrody z miedzianym drutem to spawałem tak wiele razy z dobrym skutkiem. Jedyny minus po takim spawaniu to to że na powierzchni spawu powstaje złoto-czerwona powłoczka miedzi. Chyba , że to nie przeszkadza.

: 24 cze 2011, 22:52
autor: IMPULS3
W trakcie spawania dobrze jest też rozbijać mloteczkiem spoinę, która podczas stygnięcia mocno się kurczy.

: 25 cze 2011, 10:27
autor: jacek-1210
spawacz21 pisze:Elektrody do żeliwa kup w sklepie, a jak nie mają, to jet taka stara metoda, że elektrodę różową owija się cienkim drucikiem miedzianym, np. z jakiejś zwojnicy
Moje jedyne doświadczenie ze spawania żeliwa to jakieś 10 lat temu próbowałem transformatorem pospawać pęknięty ruszt od pieca c.o. Ruszt był przepalony, miał już z 20 lat, spawałem elektrodą do żeliwa, ale efekt był taki, że to stare żeliwo odparowywało/zapadało się ("uciekało" :smile: ) zanim elektroda zdążyła się stapiać. W efekcie ubytki były spore i nie mogłem nadążyć zalewać tego swieżym spoiwem. Próbowałem na różnych prądach. Jakoś to posmarkałem i jako-tako trzymało, ale nie znałem tego patentu z miedzią owiniętą na elektrodzie - może tak spawałoby się lepiej ? Czy ktoś ma doświadczenia ze spawania takiego starego żeliwa ?

: 11 lip 2011, 10:06
autor: jw
Jeśli to małe pęknięcie czy dziurka to można pospawać elektrodą do kwasówki (stara warsztatowa metoda)

: 17 lip 2011, 17:54
autor: kubaspec
możesz spróbować w Miarę możliwości nagrzać miejsce spawania palnikiem nie powstaną wtedy naprężenia nie powinno pękać. jeżeli zaś jest to długie pęknięcie i korpus jest dość gruby ta można zastosować kołkowanie lub klamrowanie(przy ściance grubszej niż 15mm) fazujesz krawędzie pęknięcia po bokach szczeliny wiercić otwory gwintujesz i wkręcasz kołki (powinny mieć średnice ok 1/2 ścianki) potem spawasz to połączenie powinno być dosyć solidne.

szukam spawacza do odlewu żeliwa

: 14 sty 2013, 17:50
autor: stepowyszlak
Witam,
zderzyłem się z problemem. Obudowa żeliwna pęknięta od cylindra sprężarki. Mam nadzieję, że na zdjęciu coś widać.
Czy istnieje ktoś z okolic woj Dolnośląskiego lub ogólnie Polski kto podjąłby się tematu? Zależy mi na szybszym załatwieniu sprawy...

Obrazek


pozdrawiam
Marcin
790529902

: 20 sty 2013, 12:21
autor: InzSpawalnik
Samemu tego nie spawaj - stracisz czas i nic z tego Ci nie wyjdzie. Jesli bedziesz mial szczescie to spoina ponownie peknie jak maszyna zacznie pracowac. Duza masz szanse ze peknie juz w trakcie albo tuz po spawaniu, a jesli bedziesz mial pecha ( maloprawdopodobne ale mozliwe ) to peknie gdzies dalej.

Z tym miedzianym drutem to ciekawy pomysl, przyznam sie ze nie slyszalem o takiej metodzie - pewnie tworzy sie jakis stop z wiekszym udzialem miedzy, prawdopodobnie o niskiej twardosci ktory jest bardziej ciagliwy.

Profesjonalnie stosuje sie elektrody niklowe ( nie elektrody do nierdzewki ). Odlew powinno sie wyczyscic z oleju i podgrzac - okolo 300 stopni. Zasadniczo im wyzsza temperatura podgrzania tym wieksza pewnosc ze nie bedzie pekac po spawaniu ( np. stosuje sie podzial na spawanie zeliwa na polgoraco i goraca - powyzej 600 stopni ).

Mozna tez stosowac spawanie tlen-acetylen - plomien ma te zalete ze szerzej podgrzewa material i jednoczesnie mozna dostarczac ciepla rowniez po spawaniu.


Mozna stosowac luty do lutowania zeliwa - nizsza temperatura oznacza wyzsze prawdopodobienstwo skutecznej naprawy.

Kiedys stosowalo sie kolkowanie, jakies mechaniczne metody wstawienia stalowych kolkow w zeliwo i zaspawanie tego wszystkiego pozniej.

Najlepiej oddac korpus do firmy ktora specjalizuje sie w naprawach i regeneracji metodami spawalniczymi ( szukalbym firm regenerujacych czesci silnikow - tam jest duzo zeliw i odlewow ).

Pozdrawiam

: 20 sty 2013, 12:52
autor: tuxcnc
Żeliwo spawa się na gorąco, albo na zimno.
Zasadniczo na gorąco to jest spawanie, a na zimno raczej lutowanie stopem miedzi i niklu, dlatego elektrody do żeliwa są takie drogie.
Na gorąco to się oczywiście grzeje całość w piecu, spawa i powoli studzi, też najlepiej w piecu.
Na zimno na odwrót, nie można dopuścić do nagrzania spawanego elementu.
Robi się takiego mocnego punkta, czeka aż ostygnie i następny mocny punkt.
Chodzi o to, że grzeje się tylko spoina, a ona jest z ciągliwego stopu.

Jest jeszcze jedna metoda, spawa się TIG-iem bez dodawania niczego do spoiny.
Po prostu metal się topi i wszystko zlewa się ze sobą.
Można uzyskać przetopienie na kilka milimetrów w głąb.
Potem bywa różnie, czasem trzyma, czasem pęka i jesteśmy znowu w punkcie wyjścia.
Zaleta metody TIG jest taka, że napewno nie będzie gorzej, co przy innych metodach się zdarza, a kolega jacek-1210 dobrze opisał taki przypadek parę postów wyżej.

.