Witam wszystkich
Chciałbym prosić bardziej doświadczonych kolegów o pomoc.
Chcę wyspawać sobie ramę z profili stalowych zimnogiętych o przekroju prostokąta 30x60mm grubość ścianki 3mm.
Rama ma mieć wymiary 2130 x 1600mm
Każda z dłuższych krawędzi to dwa profile postawione obok siebie "na sztorc" i zespawane punktowo w kilku miejscach od góry i od dołu.
Krótsze krawędzie to pojedynczy kształtownik również postawiony "na sztorc"
Na rysunku zaznaczyłem na czerwono miejsca spawów.
Posiadam spawarkę elektrodową, nie mam niestety żadnych palników do wstępnego podgrzewania czy też powolnego studzenia.
Wystarczy mi że przeciwiległe krawędzie będą do siebie równoległe oraz płaszczyzna będzie zachowana ( nie wygnie się w śmigło ), kąty proste już niekoniecznie.
Rama będzie użyta we frezarce cnc, do miękkich materiałów, typu pleksa, mdf itp, konstrukcja z ruchomą bramą.
Jest to tylko górna część ramy, całość będzie jeszcze wzmocniona wspornikami w różnych miejscach, więc spawy nie muszą być zbyt długie i mocne.
No i teraz mam pytanie czy przy takiej konstrukcji i założeniach może się mi to wszystko jakoś istotnie powykręcać przy spawaniu, na co mam uważać żeby wyszło w miarę dobrze?
Czy lepiej użyć cienkich czy grubych elektrod? Czy lepiej pospawać punktowo czy przez całe krawędzie?
Będę wdzięczny za wszelkie porady.
spawanie ramy 2100x1600 mm, odkształcenia
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 627
- Rejestracja: 20 wrz 2010, 21:15
- Lokalizacja: rypin
Ja zaproponuję użycie kątowników magnetycznych. Najpierw punktowo. W wielu miejscach popunktuj i jak przestygnie to spawaj krótkimi spawami. 2 cm spawasz na górze profilu, 2cm na dole 2cm z prawej 2cm z lewej i tak od nowa. Polecę Ci elektrody most różowe. Znajomy mówił mi, że najlepiej spawa się elektrodami żółtymi. Np. Lincoln Electric omnia. Elektrodę weź najlepiej 2mm ewentualnie 2,5mm i spawaj na ok 60-70 amperach. Żeby nie pościągało to najlepiej na duży stół i całą ramę ściskami przymocować do stołu. Może uda Ci się na ściski płaskowniki w poprzek ramy pomocować. Może pomoże.
Może POMÓGŁ Ci mój post?
Pozdrawiam spawacz21
Pozdrawiam spawacz21
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 210
- Rejestracja: 05 sie 2009, 14:51
- Lokalizacja: Warszawa
a co ma niby mocowanie do sciągania? siły odkształcające są tak duże że żaden sciąg imadło itd nieda rady. jak będzie za dużo naprężeń to strzeli sciąg albo pęknie material a jesli nie to i tak jak zdejmiesz sciąg to wygnie sie.spawacz21 pisze:Ja zaproponuję użycie kątowników magnetycznych. Najpierw punktowo. W wielu miejscach popunktuj i jak przestygnie to spawaj krótkimi spawami. 2 cm spawasz na górze profilu, 2cm na dole 2cm z prawej 2cm z lewej i tak od nowa. Polecę Ci elektrody most różowe. Znajomy mówił mi, że najlepiej spawa się elektrodami żółtymi. Np. Lincoln Electric omnia. Elektrodę weź najlepiej 2mm ewentualnie 2,5mm i spawaj na ok 60-70 amperach. Żeby nie pościągało to najlepiej na duży stół i całą ramę ściskami przymocować do stołu. Może uda Ci się na ściski płaskowniki w poprzek ramy pomocować. Może pomoże.
Długie odcinki więc trudnej ale najlepiej zawsze na zewnątrz ramy spawać, krótkimi odcinkami i po przeciwnych stronach dla równoważenia sciągania. dużo punktów szczepnych i warto to dobrze przed punktowaniem zamocować (typu na stole sciągami) żeby bylo łatwiej dobrze ustawić. po punktach skorygować mierząc przekatną i popatrzeć na płaszczyzne jak będzie git to wtedy po kolei albo na raz albo na 2 razy krokowo wstecznym od wewnątrz do zewnątrz ramy
141 T BW 1.1 S t5.0 D60.3 H-L045 ss nb
141 T BW 8.1 S t1.2 D38.0 H-LO45 ss nb
141 T BW 8.1 S t1.2 D38.0 H-LO45 ss nb