Strona 1 z 3

Kurs spawania

: 13 kwie 2010, 15:32
autor: bogus
Witam, ze szkoły dostałem się na kurs spawania metodą MAG, który jest finansowany ze środków UE. Niestety kilka osób nie zdało egzaminu końcowego. I teraz żeby zdać ponownie ten egzamin trzeba zapłacić ok. 300 za poprawkę, a jeżeli się w ogóle nie zdaje to muszę zwrócić koszt kursu, który wynosi ok. 1300 zł. O tych kosztach poinformowano nas już po fakcie. I teraz moje pytanie - jak to jest dokładnie z tym zwrotem pieniędzy, czy mam obowiązek je zwrócić jeżeli nie chcę zdawać? Czy jest jakieś źródło prawne, które o tym mówi?

Jeżeli ktoś posiada jakiekolwiek informacje to bardzo prosiłbym o odpowiedź i z góry dziękuję.

: 13 kwie 2010, 15:37
autor: Mariuszczs
źrudła prawnego pewnie nie będzie - tylko to co podpisywałeś

3

: 13 kwie 2010, 15:39
autor: bogus
Tyle, że ja nic nie podpisywałem, wysłano nas ze szkoły

: 13 kwie 2010, 21:18
autor: vv3k70r
No to jest to problem szkoly.
Nie Twoj.
Lej na to, od sporow cywilnych sa sady.

: 13 kwie 2010, 21:51
autor: Mariuszczs
rozumiem że poszedłeś do szkołu technicznej a chcesz byc teraz kucharzem i spawanie ci się nie przyda :mrgreen:

: 13 kwie 2010, 23:51
autor: wood carver
życie to nie zabawa....pewnie sobie jaja zrobiłeś z kursu i tyle...
teraz płać. Myślisz ze jak unijna kasa to można trwonić?

będziesz miał nauczkę, jakbyś się przyłożył to byś zdał...
w ogóle to połowe tych karierowiczów , studentów po uczelniach- obiboków bez szacunku dla cudzej pracy i pieniędzy to bym wywalił na zbity pysk.

: 14 kwie 2010, 15:23
autor: bogus
wood carver - bardzo mi jest przykro, że od razu tak sądzisz. Wbrew tego co będziecie sądzić to jestem poważnym człowiekiem i nie przyszło by mi nigdy do głowy robienia "jaj" jak to ująłeś, z takich rzeczy. Powodzenia dalej.

vv3k70r - dzięki za konkretną odpowiedź

: 14 kwie 2010, 21:37
autor: vv3k70r
Wood Carver-chcesz zobaczyc co to sa jaja i marnotrastwo to wpadnij do szkoly w Dani czy Szwecji.

Jedna obrabiarka na ucznia to przypada najmniej, materialu i narzedzi w opor. Tak samo na spawaniu. Sprzet nowy, nauczyciele do dyspozycji i to z firm. Do tego praktyki organizowane przez szkole, platne! I do tego praktycznie od razu zatrudniaja ucznia, i wiesz...
Im sie nawet do szkoly chodzic nie chce w wiekszosci. Bo trygonometria gryzie a zrozumienie do czego sluza dwa pokretla (prad i posuw) to juz za wyzsza skzola jazdy.

I jaja nazywaja sie:
1 uczen na roku, 2 nauczycieli, 20 obrabiarek. Czujesz absurd?

Wyraz podziw dla czlowieka, ktory na kurs organizowany przez szkole wogole poszedl. Ze komus chce sie uczyc. Bo w Polsce niebawem bedzie to samo co w Niemczech czy Szwecji, bedzie trzeba SZUKAC uczniow do szkol.

: 14 kwie 2010, 21:56
autor: wood carver
vv3k70r pisze: Wyraz podziw dla czlowieka, ktory na kurs organizowany przez szkole wogole poszedl. Ze komus chce sie uczyc. Bo w Polsce niebawem bedzie to samo co w Niemczech czy Szwecji, bedzie trzeba SZUKAC uczniow do szkol.
a dla kogo to robił...dla Pani nauczycielki? taty, mamy?... ... czy dla siebie? !

: 14 kwie 2010, 22:09
autor: pabloz90
Już praktycznie tak jest jak mówisz vv3k70r. Jestem tegorocznym maturzystą i chcąc czy nie chcąc zostałem zaangażowany w kampanię naboru na nowy rok. Widzę jak to wygląda. Co prawda nie ma tutaj kierunków typu obsługa obrabiarek itp, tylko budownictwo, elektronika, teleinformatyk (to z technicznych). Uczniowie teraz nie patrzą na to jaki zawód będą mieć, czy to daje jakąś przyszłość. Patrzą na to gdzie... jest więcej panienek, gdzie bliżej do pubu/baru. Może to bulwersująca wypowiedź, ale naprawdę tak jest. W naszej szkole są organizowane kursy (nie wiem jak na innych kierunkach - jestem na informatyce), ale tak naprawdę odzew na nie średnio-mały.

Uczniowie olewają wszystko totalnie, nawet jeśli mają możliwość rozwoju nie korzystają z niej... bo po co przecież czyż nie? (takie jest podejście).

Młodzi ludzie którzy chcą coś osiągnąć, często są po prostu uwalani przez życie... żeby się rozwijać, potrzeba fundusze a nie zawsze stać na wszystko. Unia nareszcie daje nam szanse na rozwój (pokrywa koszty), za co chwała im - w końcu otwiera się nowa droga rozwoju.

Absurd ma miejsce w Polskich szkołach, uczeń by chciał rybę, nie wędkę. Najlepiej to rozwijać (i dbać o ten rozwój) samemu. Naprawdę, nikt nie za nas tego nie zrobi (apel do młodych ludzi).

bogus, chwała że poszedłeś na to (jeśli to było z własnej woli). Jeśli to szkoła organizuje to ich problem - kwestia kasy. Jednak czy nie dawałeś do podpisu swoim rodzicom takiej książeczki z praktyk zawodowych?