Pałęta mi się uchwyt od tiga po stole.
Jak leży na blacie to jest szansa, że albo kabel pociągnie i spadnie nam na ziemię tłukąc porcelanki albo co innego, albo gorący przypali się do czegoś.
Już mi się zdarzało, że porcelanka przypalała się do jakichś plastików. Po za tym gorąca porcelanka ciągle się brudzi i śmierdzi później.
Wiem, można kupić gotowce, ale miałem magnes pastylkowy i jakiś stary ( nie używany ! ) wieszak do papieru toaletowego

Zrobiłem customowy statyw

Wybrałem jakąś większą podkładkę i zasklepiłem krążkiem blachy. No może nie jest pięknie, ale się trzyma.

No mogłem przetoczyć do równego

Jak się okazało po przymiarkach, niby magnes się chował cały, ale po tych szlifach ocynku zrobiło się cieniej.
Trzeba było wyciąć dodatkowy pierścień z cienkiej blaszki i dokleić.
Dodatkowo, zamknąłem krążkiem z jakiejś puszki po cukierkach sam magnes, że by się brud nie ciągnął do otworu.
Lekkie zdziwienie, bo magnes mały, guzikowy, ale w tej metalowej podstawie, trzyma jak "diabli sołtysa" ( sorry Bartek

Może kogoś natchnie do swojego statywu.
Koszt zero złotych




