Tak własnie robiłem do tej pory,problemem jest to ze za kazdym razem trzeba dorabiac prowadnice pod konkretny wymiar,a głowice jakie robie to z rodziny fiata czyli 126p-500(w tym przypadku rozsuniecie na zewnatrz) oraz silniki fire 1150cc i 1.2 oraz teraz trafiła sie z pandy kit-car i tu akurat prowadnice trzeba przesunac do siebie.Mariuszczs pisze:
Żeby uniknąć prowadnic na mimośrodzie i bez "zalepiania otworu" i jeśli są dostępne w handlu np prowadnice fi 16 to możesz to wytaczać z przesunięciem osi o 1 mm na te właśnie 16mm.
Najwiekszym problemem jest jednak brak frezarki,a mało kto sie chce podjać takiej operacji,bo zazwyczaj słysze tekst typu: lepiej wsadzic inny silnik,czy inne szybsze auto kupic.... sama robota jest dosc prosta,ale sporo zajmuje ustawienie głowicy.
Wiec raczej spawanie bede sobie musiał wybic z głowy..
Prowadnice na mimośrodzie tez sa fajnym rozwiazaniem,ale w razie jakiejkolwiek kolizji czy wybuchu jest wiecej operacji do wykonania przy naprawie.