Niemcy , dość często stosowali układy zrównoleglone co dawało większy prąd.
I może to być również taki układ.
czyli dwa źródła pracujące równolegle nad jednym palnikiem. Wówczas napięcie pozostaje bez zmian a prąd rośnie.
Ta praktyka w latach 70-tych dotarła również do nas ... ale ....
dzięki za pkt.
Jak tym spawać
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1023
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
- Lokalizacja: Radomsko
Obawiam się że nie bedzie tak łatwo:
1. Kol. już próbował i spawanie nie szło. W TIGu na ostrzonej elektrodzie o wiele łatwiej zapalić i utrzymać łuk, są dużo większe gęstości prądu w łuku. Po zapięciu elektrody MMA na skutek zbyt małego napięcia przykładanego do łuku, łuk może nie osiągać pełnych parametrów i pomimo że źródło dysponuje zapasem amperażu to te ampery nie popłyną przez łuk - elektroda klei się a nie topi
2. Jeśli źródło ma być projektowane tylko do TIGa, to można mu zapodać bardziej płaską charakterystykę dzięki której większe prądy będą osiągane z mniejszej objętości spawarki, tyle że takie źródło bedzie mało odporne na zwarcia typowe dla MMA - przegrzania i ostatecznie nawet spalenie
Tak mi się wydaje - obym był złym prorokiem
. Może trzebaby jeszcze na wszelki wypadek poszukać czy nie ma jakiegoś uszkodzenia w maszynie ?
Z drugiej strony - Kol. Czarski: spawasz już MMA, migomatem, może czas popróbować TIGa ? Też ma swoje niekwestionowane zalety
. Co prawda Twoja maszynka nie jest pierwszej młodości, niejedno już wyspawała, ale pewnie jeszcze wiele może 
1. Kol. już próbował i spawanie nie szło. W TIGu na ostrzonej elektrodzie o wiele łatwiej zapalić i utrzymać łuk, są dużo większe gęstości prądu w łuku. Po zapięciu elektrody MMA na skutek zbyt małego napięcia przykładanego do łuku, łuk może nie osiągać pełnych parametrów i pomimo że źródło dysponuje zapasem amperażu to te ampery nie popłyną przez łuk - elektroda klei się a nie topi
2. Jeśli źródło ma być projektowane tylko do TIGa, to można mu zapodać bardziej płaską charakterystykę dzięki której większe prądy będą osiągane z mniejszej objętości spawarki, tyle że takie źródło bedzie mało odporne na zwarcia typowe dla MMA - przegrzania i ostatecznie nawet spalenie
Tak mi się wydaje - obym był złym prorokiem

Z drugiej strony - Kol. Czarski: spawasz już MMA, migomatem, może czas popróbować TIGa ? Też ma swoje niekwestionowane zalety


Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? 

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1377
- Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
- Lokalizacja: szczecin
MMA I TIG to takie same urządzenia i tu nie ma co debatować jak ktoś choć troche wie to nie będzie podejmował dyskusji, a jeżeli chodzi o spawanie mma to na łuk mają wpływ Wolty V a nie Ampery można spawac przy natężeniu 20 A ale przy stałym napięciu czyli kalkanaście V podczas spawania a bieg jałowy urządzenia około 70 V
Zaglądnijcie TU
Zaglądnijcie TU
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1023
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
- Lokalizacja: Radomsko
OK, może i racja - nie uważam się za omnibusa, może przesadziłem z własnymi opiniamilukadyop pisze:MMA I TIG to takie same urządzenia i tu nie ma co debatować jak ktoś choć troche wie to nie będzie podejmował dyskusji, a jeżeli chodzi o spawanie mma to na łuk mają wpływ Wolty V a nie Ampery można spawac przy natężeniu 20 A ale przy stałym napięciu czyli kalkanaście V podczas spawania a bieg jałowy urządzenia około 70 V

1. wytłumaczenie dlaczego na tym urządzeniu - ewidentnie projekowanym pod TIGa- napięcie jałowe jest 28V a nie 70V skoro MMA i TIG to takie same urządzenia ?
2. Wolty bez amperów nie na wiele się zdadzą - wolty potrzebne są do inicjowania łuku a dzięki amperom łuk "produkuje" potrzebną ilość mocy/ciepła do spawania. To stałe napięcie kilkunastu V podczas spawania to napięcie palącego się łuku. Czy jest możliwe spawanie MMA elektrodą 4 lub 6 na prądzie 20A ?
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? 

-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 5
- Posty: 5
- Rejestracja: 24 cze 2011, 20:12
- Lokalizacja: szczecin
Nie zauważyłem że dyskusja trwa nadal. Siedziałem jeszcze jakąś chwilę nad tym sprzętem i trochę próbowałem wnioski takie:
- dolne skrzynka to opornica nie ma do niej podłączenia zasilania a jedynie wielki opornik na przewodzie masy, w środku skrzynki nie ma żadnych transormatorów - duży opornik i tyle
można spawać bez niej wtedy prądy są większe.
- Na elektrodzie wolframowej łuk łapie bez problemu i łuk jest stabilny. Niestety jeszcze nic nie przyspawałem bo mam problem z podłączeniem butli argonu.
- Też myślałem, że TIG i MMA to to samo ale chyba te volty jednak przeszkadzają podobnie miałem jak podłączyłem elektrodę do migomatu prąd duży ale napięcie za małe i spawać się tym nie da ( Po 20 puknięciach elektrodą w metal zajaży łuk ale trzeba prowadzić go bardzo precyzyjnie w niewielkiej odległości bo zgaśnie )
- Nadaje się jedynie do TIGa napiszę jak podłączę argon.
Dzięki za zainteresowanie i pozdrawiam
- dolne skrzynka to opornica nie ma do niej podłączenia zasilania a jedynie wielki opornik na przewodzie masy, w środku skrzynki nie ma żadnych transormatorów - duży opornik i tyle

- Na elektrodzie wolframowej łuk łapie bez problemu i łuk jest stabilny. Niestety jeszcze nic nie przyspawałem bo mam problem z podłączeniem butli argonu.
- Też myślałem, że TIG i MMA to to samo ale chyba te volty jednak przeszkadzają podobnie miałem jak podłączyłem elektrodę do migomatu prąd duży ale napięcie za małe i spawać się tym nie da ( Po 20 puknięciach elektrodą w metal zajaży łuk ale trzeba prowadzić go bardzo precyzyjnie w niewielkiej odległości bo zgaśnie )
- Nadaje się jedynie do TIGa napiszę jak podłączę argon.
Dzięki za zainteresowanie i pozdrawiam
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1687
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
Roznica w urzadzeniu do Tiga I Elektrod nie polega na wysokosci "woltow" 
Jedyna roznica polega na charakterystyce pradowej tzn jak urzadzenie reaguje na zmiany w wysokosci luku ( tzw samoregulacja luku ) - oczywiscie charakterystyka TIG gdzie spawacz ma calkowita kontrole nad wysokoscia z jaka prowadzi palnik jest kompletnie inna niz zrodla pradu dla elektrod otulonych gdzie zmiany dlugosci sa bardzo gwaltowne a ich predkosc I czestotliwosc wyklucza jakakolwiek mozliwosc reakcji ze strony operatora ( spawacza ).
[ Dodano: 2015-01-24, 11:05 ]
Roznica w urzadzeniu do Tiga I Elektrod nie polega na wysokosci "woltow"
Jedyna roznica polega na charakterystyce pradowej tzn jak urzadzenie reaguje na zmiany w wysokosci luku ( tzw samoregulacja luku ) - oczywiscie charakterystyka TIG gdzie spawacz ma calkowita kontrole nad wysokoscia z jaka prowadzi palnik jest kompletnie inna niz zrodla pradu dla elektrod otulonych gdzie zmiany dlugosci sa bardzo gwaltowne a ich predkosc I czestotliwosc wyklucza jakakolwiek mozliwosc reakcji ze strony operatora ( spawacza ).

Jedyna roznica polega na charakterystyce pradowej tzn jak urzadzenie reaguje na zmiany w wysokosci luku ( tzw samoregulacja luku ) - oczywiscie charakterystyka TIG gdzie spawacz ma calkowita kontrole nad wysokoscia z jaka prowadzi palnik jest kompletnie inna niz zrodla pradu dla elektrod otulonych gdzie zmiany dlugosci sa bardzo gwaltowne a ich predkosc I czestotliwosc wyklucza jakakolwiek mozliwosc reakcji ze strony operatora ( spawacza ).
[ Dodano: 2015-01-24, 11:05 ]
Roznica w urzadzeniu do Tiga I Elektrod nie polega na wysokosci "woltow"

Jedyna roznica polega na charakterystyce pradowej tzn jak urzadzenie reaguje na zmiany w wysokosci luku ( tzw samoregulacja luku ) - oczywiscie charakterystyka TIG gdzie spawacz ma calkowita kontrole nad wysokoscia z jaka prowadzi palnik jest kompletnie inna niz zrodla pradu dla elektrod otulonych gdzie zmiany dlugosci sa bardzo gwaltowne a ich predkosc I czestotliwosc wyklucza jakakolwiek mozliwosc reakcji ze strony operatora ( spawacza ).