Strona 1 z 4

Problem z gwintowaniem w miedzi

: 21 sie 2015, 16:34
autor: juve_fan
Siemka!

Na wstępie napisze, że jestem "amatorem" w kwestii obługi jak i programowania CNC i wszystkiego się uczę samemu, stąd proszę o wyrozumiałość :)

Mam problem z gwintowaniem, zwłaszcza małych otworów typu M3, M4 w miedzi. Są to gwinty przelotowe, w płaskowniku o grubości 5mm. Po przewierceniu otworu pod dany gwint, po procesie gwintowania, po wyjściu gwintownika z materiału, albo gwint jest delikatny, tym samym rozpychając otwór na ponad 4mm, albo w ogóle gwintu nie ma.
Otwór pod dany gwintownik jest jak fabryka nakazała, podejrzewam, że błąd tkwi doborze obrotów oraz posuwu.

Moglibyście doradzić jakie mniej więcej obroty oraz posuw powinno się dobrac pod takie małe gwnity? Dodam, że różnymi gwintownikami próbowałem(wszystkie nowe, wyjęte z pudełka)

No i generalnie jest jakaś metoda na przeliczanie parametrów odnośnie gwintowników? Wiem, że dużo zależy od materiału, w którym się gwintuje, ale może jest jakiś wzór?
Słyszałem, że prędkość obrotów x skok gwintu, tzn tak się dobiera posuw, tylko jak dobrać obroty ;)

pzdr i wielkie dzięki za wszelakie pomocne rady :)

Re: Problem z gwintowaniem w miedzi

: 21 sie 2015, 17:07
autor: WZÓR
juve_fan pisze:...
No i generalnie jest jakaś metoda na przeliczanie parametrów odnośnie gwintowników? Wiem, że dużo zależy od materiału, w którym się gwintuje, ale może jest jakiś wzór?
Słyszałem, że prędkość obrotów x skok gwintu, tzn tak się dobiera posuw, tylko jak dobrać obroty ;)

pzdr i wielkie dzięki za wszelakie pomocne rady :)
Vc dobierz z katalogu używanego gwintownika.

Mariusz.

: 21 sie 2015, 17:41
autor: cube000
Gwintujesz na sztywno czy z oprawką kompensującą?
Spróbuj zastosować wygniataki. W miedzi, czy to wygniatakami czy gwintownikami, na sztywno stosowałem S300. I oba rodzaje narzędzi mogły przerobić tak setki otworów.

: 21 sie 2015, 17:44
autor: rc666
Inny problem moze byc taki: Czy twoja maszyna jest dobrze zsynchronizowana.
W jaki spsob mocujesz ten gwintownik.
Sprobuj uzyc komendy G95 bedzie to posow na jeden obrot. Czyli, M3 x 0.5(skok gwintu) wpiszesz w posoe F0.5 i S 500 (obroty)
Probowales uzyc wygniatak?

: 21 sie 2015, 18:14
autor: juve_fan
Gwintownik mam zamocowany w oprawce DIN na tulejki zaciskowe, zreszta tak samo jak wiertło.

Wiem, że to głupio brzmi, ale nigdy się nie spotkałem z tymi wygniatakami, w poniedziałek dam cynka niech zamówia z pare sztuk, w celu sprawdzenia jak to działa. Może zda to większy egzamin aniżeli zwykłe gwintowniki.

rc666 pisze:Sprobuj uzyc komendy G95 bedzie to posow na jeden obrot. Czyli, M3 x 0.5(skok gwintu) wpiszesz w posoe F0.5 i S 500 (obroty)
Dzięki, na pewno sprawdze gwintowanie z tą komendą. Czyli dobrze rozumiem, że przy obrotach 500 posuw będzie 0.5? Czy w tej komendzie jest to jakoś przeliczane w specjalny sposób?

: 21 sie 2015, 18:59
autor: cosmonet
Przy gwintowaniu posuw jest równy "skoku"gwintu!!! Możesz jedynie zmieniać obroty!!! Przykład dla gwintu zwykłego:
M3 - skok 0,5 - posuw F0.5
M4 - skok 0,7 - posuw F0.7
M5 - skok 0,8 - posuw F0.8
itd.

Edit ...

Oczywiście musisz posiadać gwintownik o odpowiednim skoku, gdyż np. dla gwintu drobnozwojnego M5x0,5 musisz posiadać gwintownik o skoku 0,5 czyli posuw F0.5

Edit 2 ...
Po przewierceniu otworu pod dany gwint, po procesie gwintowania, po wyjściu gwintownika z materiału, albo gwint jest delikatny, tym samym rozpychając otwór na ponad 4mm, albo w ogóle gwintu nie ma.
Kolega "robi" fazy po obu stronach płaskownika? Co do wielkości fazy - niech koledzy się wypowiedzą :) chyba, że "nie" to napiszę co i jak :)

: 21 sie 2015, 19:43
autor: juve_fan
cosmonet pisze:Kolega "robi" fazy po obu stronach płaskownika? Co do wielkości fazy - niech koledzy się wypowiedzą :) chyba, że "nie" to napiszę co i jak :)
Nie, faz nie robię. Po wierceniu od razu lece z programem do gwintowania...

: 21 sie 2015, 19:58
autor: jasiu...
A wiertło masz do miedzi? Bo wiertła do miedzi i aluminium mają inną geometrię, niż te do stali (są takie, jakby "rozciągnięte"), może po prostu klei ci miedź do wiertła i masz stąd rozrzut w wywierconych otworach. Czym chłodzisz i smarujesz przy gwintowaniu?

Rada - przed wierceniem wrzuć w oprawkę nawiertak do nakiełków chronionych, który za ci odpowiednią fazkę, po tym wiertło, a na koniec gwintownik. Też polecam wygniatak.

: 21 sie 2015, 20:04
autor: cosmonet
Rada - przed wierceniem wrzuć w oprawkę nawiertak do nakiełków chronionych, który za ci odpowiednią fazkę, po tym wiertło, a na koniec gwintownik. Też polecam wygniatak.
Chyba, że HSS'sem zap ... Jak pełnowęglikowym jest to zbędne! Obroty 1200 (na początek) posuw 0.15 i jedziemy :)
Nie, faz nie robię. Po wierceniu od razu lece z programem do gwintowania...
Błąd młodego. OTWÓR POD GWINT Z OBU STRON POWINIEN (MUSI) MIEĆ FAZKĘ. TYLE W TEMACIE!!!

Ja obecnie walczę z gwintem M10. Otwór z wiertła HSS 8,5 robi na 8,56 (jest OK), ale muszę nawiertak używać. Jak bym posiadał wiertło pełnowęglikowe to bezpośrednio w materiale. Dla HSS obroty 840 posuw 0.14 - oczywiście w stali.

Co do fazy - robota ma "smak" :) i nawet wygląd :)

: 21 sie 2015, 20:26
autor: jasiu...
cosmonet pisze:Chyba, że HSS'sem zap ... Jak pełnowęglikowym jest to zbędne! Obroty 1200 (na początek) posuw 0.15 i jedziemy :)
W miedzi? Nie chodzi o wprowadzenie wiertła, ale późniejsze wprowadzenie gwintownika. Czym byś to pełnowęglikowe chłodził, czy też obroty 1200 i na sucho rura?