Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??

Dyskusje na temat maszyn HAAS

Autor tematu
olbaid
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 1
Posty: 22
Rejestracja: 17 kwie 2012, 11:03
Lokalizacja: Środa Wielkopolska

Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??

#1

Post napisał: olbaid » 30 lip 2012, 14:41

Witam,

Od jakiegoś czasu przeglądam różne oferty maszyn i zastanawia mnie ogromna przepaść cenowa pomiędzy maszynami HAAS VF2, VF3 a np. MIRONEM, MAZAKIEM, DMG, AVIA, HARTFORD, WEMAS, OKUMA, TBI

Wielu sprzedawców jest bardzo negatywnie nastawionych na maszyny HAAS, czy znacie powody tego negatywnego nastawienia?

Czy maszyny HAAS są jakoś bardziej awaryjne, mniej dokładne niż podaje karta charakterystyk? Czy może te wszystkie historyjki są wymyślone tylko po to aby HAAS nie sprzedawał....???

Maszyna potrzebna jest do pracy na 1 zmianę do detali w prototypowni (bez produkcji seryjnej) głównie stal narzędziowa 35% i aluminium 65%,

Proszę rzetelne wypowiedzi zwłaszcza osób które pracowały na Haas'ach i innych maszynach, które mogą doświadczalnie porównać.

Czy to prawda że te maszyny po roku - dwóch tracą dokładność?

Z góry dzięki
Adrian.



Tagi:

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 27
Posty: 7972
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

Re: Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??

#2

Post napisał: WZÓR » 30 lip 2012, 22:43

olbaid pisze:....
Czy to prawda że te maszyny po roku - dwóch tracą dokładność?
....
Obsługuję VF- 5 , Mini Mill i SL-20 ... i jakoś nie zauważyłem tego . :mrgreen:

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


mafagr
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 2
Posty: 78
Rejestracja: 14 maja 2012, 21:20
Lokalizacja: Podkarpacie

#3

Post napisał: mafagr » 31 lip 2012, 12:08

Są to raczej delikatne maszyny, do stali raczej nie nadają się za bardzo słaba sztywność. Do obróbki prototypów i to głównie aluminium może się sprawdzą. Co do dokładności to nie wiem czy to prawda, że tracą. Poza tym to jest pojęcie dość względne, trzeba by podać jakieś konkrety. Wiadomo, że każda maszyna z czasem się wypracowuje. Ale dużej mierze zależy to od tego co i ile się na niej robi a jeszcze więcej od tego kto na niej robi :mrgreen:

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 27
Posty: 7972
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#4

Post napisał: WZÓR » 31 lip 2012, 12:26

mafagr pisze:.... , do stali raczej nie nadają się za bardzo słaba sztywność. ....
Niech kolega pierdół nie pisze .... :wink:

Na ,,swojej'' VF-5 Haas używam (między innymi) narzędzi high feed i obrabiam nimi detale ze stali NC11LV i WCL (w stanie ; po hartowaniu).

P.S.
Fakt - są z lekka delikatne , ale przy użyciu odpowiednich parametrów i narzędzi da się na Haas-ach pracować .
..... przy zakupie proponuję maszynę ze stożkiem 50.

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki

Awatar użytkownika

maz
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 894
Rejestracja: 20 cze 2007, 22:55
Lokalizacja: Blachownia
Kontakt:

#5

Post napisał: maz » 31 lip 2012, 12:41

przez takie wypowiedzi wlasnie opinie sa slabe.
Niestety brak znajomosci podstaw obrobki skrawaniem powoduje, ze wszystkie maszyny sa slabe i nie potrafia byc dobrze uzytkowane.

Ja robilem na haasach seryjne produkcje nawet na minimilu zbieralem D50 po 2-3 mm.
Maszyna pracuje na tych samych parametrach przez pare lat i nie bylo z nia problemow.
To samo na wiekszych.
Kazde parametry sa idealne, czasami tylko narzedzia sa malo wytrzymale :-)
Kazdy wymiar da sie osiagnac, czasami wystaczy docisnac mocniej urzadzenie pomiarowe ;-)

Awatar użytkownika

ryby007
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 456
Rejestracja: 04 cze 2007, 18:49
Lokalizacja: Mogilno
Kontakt:

#6

Post napisał: ryby007 » 31 lip 2012, 20:02

No do tzw. ciężkiej obróbki to raczej nie nadają się bo jednak nie te łoża, ale tak to daje radę nawet moja TM-1 :)
W-T-C ®
https://1drv.ms/f/s!AoMcp_0y4nYkb5WJ3UtJdxSjqTE?e=hoESQ2

Awatar użytkownika

-=JaNeK=-
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 6
Posty: 265
Rejestracja: 23 kwie 2008, 22:34
Lokalizacja: WarSZawkA

#7

Post napisał: -=JaNeK=- » 03 sie 2012, 14:57

Zacznę od tego, że są na świecie lepsze maszyny niż HAAS - mają jednak zwykle kilka wad - pierwsza podstawowa to cena.
Od jakiegoś czasu przeglądam różne oferty maszyn i zastanawia mnie ogromna przepaść cenowa pomiędzy maszynami HAAS VF2, VF3 a np. MIRONEM, MAZAKIEM, DMG, AVIA, HARTFORD, WEMAS, OKUMA, TBI
Jeśli porównuje się maszyny o podobnych parametrach to różnica jest nieco mniejsza :) Mimo wszystko HAAS'y są produkowane taśmowo a nie w manufakturze i między innymi stąd wynika ich cena. Podpowiem, że części zamienne też zwykle są tańsze i przede wszystkim dostępne...
Z ciekawostek to pierwsze HAAS'y sprzedawane w Europie były sprzedawane pod makrą MIKRON
https://www.google.com/search?client=op ... 4QSo3oGoBw

Wielu sprzedawców jest bardzo negatywnie nastawionych na maszyny HAAS, czy znacie powody tego negatywnego nastawienia?
Znamy... też chcą coś sprzedać :) Słyszałem nawet o jednym, który mówił, że w HAAS'ie jest korpus z tworzywa. Pytaj o konkrety a nie o opinie kogoś kto sprzedaje coś innego - później oczywiście zapytyaj czy to prawda.
Czy maszyny HAAS są jakoś bardziej awaryjne, mniej dokładne niż podaje karta charakterystyk? Czy może te wszystkie historyjki są wymyślone tylko po to aby HAAS nie sprzedawał....???
HAAS w naszym smutnym kraju sprzedaje grubo ponad 100 maszyn rok do roku, zapytaj ile sprzedają inni. Większość negatywnych opinii pochodzi od ludzi którzy nigdy nie używali HAAS'a lub od takich którzy chcieli mieć maszynę do wszystkiego (jak się domyślasz takowa nie istnieje).
Maszyna potrzebna jest do pracy na 1 zmianę do detali w prototypowni (bez produkcji seryjnej) głównie stal narzędziowa 35% i aluminium 65%,
nie zapomnij kupić opcji HSM
Proszę rzetelne wypowiedzi zwłaszcza osób które pracowały na Haas'ach i innych maszynach, które mogą doświadczalnie porównać.
pracuję w HAAS'ie ale staram się być rzetelny.
Czy to prawda że te maszyny po roku - dwóch tracą dokładność?
Najwięcej tracą jak ktoś chce pracować po kolizji bez ustawienia geometrii lub wymiany uszkodzonych części. Znam maszyny które robią już ponad 15 lat i dalej potrafią bez problemu trzymać wymiary - to jednak w dużej mierze zależy od użytkownika (dobór narzędzi/parametrów/higiena pracy/serwis itp.).
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki, stoły, podajniki
FANUC - frezarki, tokarki, automaty wzdłużne

Instrukcje HAAS są dostępneTU

Awatar użytkownika

rafalxfiles
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 665
Rejestracja: 28 sie 2006, 17:55
Lokalizacja: dolnyśląsk
Kontakt:

#8

Post napisał: rafalxfiles » 14 sie 2012, 13:35

A ja mam pytanie.
Który z kolegów pracujących na Hasie pracował też na maszynach innej firmy, bo to działa w dwie strony.. Ja nie będę się wypowiadał bo nie pracowałem na maszynach firmy Hass.. znam tylko opinie, ale wiem, że w zależności czy ktoś pracował w ogóle na innych maszynach czy nie to te opinie będą się różnić.
Ja się spotykam najczęściej z opinią, że w firmach które mają inne maszyny to nikt z Hasa za bardzo nie jest zadowolony, a co do ceny to na 100% nie wynika ona z faktu, że te maszyny są taśmowo czy coś tam produkowane. Wg. mnie cena w dużej mierze zależy od użytych podzespołów, konstrukcji łoża (kosztów wykonania) itp.
Wiadomo sprzedawcy coś tam muszą mówić.. Każdy kupuje maszynę na miarę swoich możliwości finansowych, i do swojego profilu produkcji.
A co do narzędzi high feed to one ogólnie właśnie lepsze są do mało sztywnych obrabiarek, i do długich wysięgów.
Ot i na tym bym skończył :)
Pozdrawiam

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 27
Posty: 7972
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#9

Post napisał: WZÓR » 14 sie 2012, 14:21

rafalxfiles pisze:... Który z kolegów pracujących na Hasie pracował też na maszynach innej firmy, bo to działa w dwie strony.....
Ja miałem okazję ....... , ale to nie ma nic do rzeczy. :razz:

Potencjalni nabywcy przy zakupie maszyn wydziwiają ..... , ale kiedy przyjdzie co do czego , to i tak kupują narzędzia za ,,2.50 PLN '' i mówią , że maszyna słabo idzie. :mrgreen:

Hii , hii ..... oszczędności. :wink:

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


mafagr
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 2
Posty: 78
Rejestracja: 14 maja 2012, 21:20
Lokalizacja: Podkarpacie

#10

Post napisał: mafagr » 14 sie 2012, 21:51

rafalxfiles:

... A co do narzędzi high feed to one ogólnie właśnie lepsze są do mało sztywnych obrabiarek, i do długich wysięgów...

To dopiero ciekawe stwierdzenie :mrgreen:

... Ja się spotykam najczęściej z opinią, że w firmach które mają inne maszyny to nikt z Hasa za bardzo nie jest zadowolony, a co do ceny to na 100% nie wynika ona z faktu, że te maszyny są taśmowo czy coś tam produkowane. Wg. mnie cena w dużej mierze zależy od użytych podzespołów, konstrukcji łoża (kosztów wykonania) itp...

Zgadzam się w 100% z kolegą, jeśli ktoś ma u siebie maszyny HASA i jakieś inne to raczej już tego HASA tak nie zachwala i nie poleca. Poza tym co to za tłumaczenie, że są tanie bo produkowane taśmowo :o , przecież większość producentów maszyn tak właśnie produkuje swoje maszyny, a nie robi pojedynczych unikalnych egzemplarzy wytwarzanych ręcznie. Na czymś trzeba oszczędzić, żeby ta cena była niższa, głównie muszą to być użyte materiały oraz uproszczenie technologi wykonania, np. poprzez zmniejszenie ilości kontroli danych elementów w poszczególnej fazie produkcji.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „HAAS”