Strona 1 z 1
TL-1
: 29 sty 2011, 09:25
autor: vaterlo
Witam serdecznie nosze się z zamiarem zakupu TL-1 maszyna nie ma słuzyć do produkcji seryjnej .
Budżet na zakup mam okrojony.
Bardzo proszę o ewentualne sugestnie co do konfiguracji maszyny oraz wyposażenie które muszę zamówić na starcie tak by móc pracować na niej z komputera.
Chodzi mi naprzykład o to czy- 1. Zestaw obudów na wiury jest niezbedny, 2.Czy potrzebna jest automatyczna głowica rewolwerowa, 3. Czy potrzebne są jakieś sądy, 4. Czy macra definiowane są niezbedne itp
Chodzi o to by ktoś uświadomił mnie co nastarcie należy dokupić do TL-1 by nie było niemiłego zaskoczenia.
Posiadam już frezarkę haas więc nie wszytko jest mi obce lecz niestety do tej pory tokarki mam tylko manualne i nie wiem z czym to się je.
Bardzo proszę o ewentualną pomoc w konfiguracji
Pozdrawiam
: 29 sty 2011, 11:41
autor: maz
Pytanie pierwsze.
Co chcesz mniej wiecej produkowac?
TLki maja tylko imaki, wiec przy bardziej skomplikowanym detalu i wiekszej ilosci opwracji roznymi narzedziami o seryjnej produkcji zapomnij.
Zresztą jak sama nazwa wskazuje Toolroom Lathe - tokarka narzedziowa, raczej do maloseryjnych prostych rzeczy
: 29 sty 2011, 11:59
autor: vaterlo
Maszyna ma słuzyć do wykonywania wałków napedowych ,osiek, i tego typu detali w seriach po kilka szt.
W firmie budujemy urządzenia zatem ma słuzyć do wykonywania różnych detali ale nie do produkcji sertyjnej.
Pozdrawiam
Re: TL-1
: 29 sty 2011, 13:42
autor: WZÓR
vaterlo pisze:Witam serdecznie nosze się z zamiarem zakupu TL-1, maszyna nie ma słuzyć do produkcji seryjnej ....
W tym wypadku wybór tokarki
TL-1(maksymalna przestrzeń skrawania 406 x 762 mm, przelot 406 mm) moim zdaniem jest trafny .
...Czy potrzebne są jakieś sądy...
Nie , noże można mierzyć w inny sposób.
Ale jak widać
http://www.haascnc.com/lang/details.asp ... eTreeModel tokarka ta nie posiada uchwytu przedmiotu obrabianego, imaka narzędziowego lub uchwytów narzędziowych.
Ale mój typ tokarki z Haas-a to
ST-30 ( maksymalna przestrzeń skrawania 533 x 660 mm, przelot 806 mm) lub
SL-30... ale ponoć budżet na zakup ma Pan okrojony.

TL-1
: 29 sty 2011, 15:30
autor: rudolf26
Do małych serii się nadaje. Na koniu też fajnie się toczy mimo ze jest ręczny. Jest w wersji z imakiem ręcznym ale i pneumatycznym na 4 narzędzia (można sobie dorobić przystawki np. wiertarskie i zwiększyć liczbę narzędzi). Kiedyś imak był nieudany, teraz to poprawili - jest szybszy. Ogólnie maszyna udana. Jak za te cenę to bardzo sztywna i dokładna. U nas porobiła ze 3 lata, od roku jest u sąsiadów (WSK). Toczą na niej tuleje, drobne detale, śrubki itd. pod lotnictwo i inne. Uchwyt jest ręczny, ma zamykane drzwi i osłonę na uchwyt. Oczywiście można pościągać zabezpieczenia bo trochę trwa zamykanie ;P. Pasek na wrzecionie co roku trzeba zmieniać (rwie regularnie raz na rok). Jest trochę głośna w pracy. Przelot przez wrzeciono ma ponad 50mm, można dorobić redukcję, podtrzymkę i toczyć 1,5m pręty. Poza tym nie ma żadnych problemów. Jakiś czas temu mieli ją w warszawie w siedzibie Abplanalpu w parku maszyn wystawioną i podłączoną na pokazy.
Tu można zobaczyć ją przy produkcji części rowerowych
http://www.soul-kozak.com/cnc.htm
Dokładna obróbka alu i tytanu.
Można i do nas zajrzeć zobaczyć ją w akcji
Pozdrawiam!
: 30 sty 2011, 11:29
autor: vaterlo
"Uchwyt jest ręczny, ma zamykane drzwi i osłonę na uchwyt. Oczywiście można pościągać zabezpieczenia bo trochę trwa zamykanie ".
Zatem może warto by było zamówic maszynę bez osłon zawsze to 3k eu w kieszeni?
A jakie ewentualnie dodatki do niej są niezbedne?
Czy ta głowica automatyczna to coś za co warto zapłacic?
Jakie ewentualnie obcje układu sterowania nalezało by dokupic?
Z góry dziekuję za podpowiedzi.
Pozdrawiam
c.d.
: 30 sty 2011, 12:04
autor: rudolf26
Z tego co wiem to bez osłon można ją dostać tylko w usa (tam są inne przepisy) Na europę występuje tylko z osłonami. Co do dodatków to jutro przejrzę umowę i oferty jakie dostaliśmy na tą maszynę. Zobaczę co dokładaliśmy do niej. Głowica która jest teraz sprawdza się (nazwę i symbol napiszę jutro). Poprzednia była zbyt wolna (10s do 15s na zmianę narzędzia) a do tego często się psuła (traciła pozycje narzędzi, palił się silnik oraz często wymienialiśmy oringi uszczelniające) Imak ręczny (podobno sztywniejszy) sprawdzi się w bardzo małych seriach albo w narzędziowni. Jeśli chodzi o sterowanie to na pewno teraz zmienili pulpit i dołożyli wejście usb. Poza tym nie trzeba nic w nim zmieniać. Sondy nie są potrzebne. Pomiar narzędzi odbywa się na dotyk do materiału (doświadczony operator potrafi szybko ustawić maszynę w ten sposób). Pamiętam że słabo w niej było rozwiązane doprowadzenie chłodziwa do miejsca obróbki (nie było mocowania odpowiedniego dla węży i dysz, musieliśmy sami kombinować, poza tym chłodziwo po załączeniu w maszynie pojawiała się po zbyt długim czasie na narzędziu, może to już dopracowali - trzeba ich zapytać) Pogadam jeszcze jutro z operatorami, może coś jeszcze dorzucą od siebie
Pozdro!