cnc.info.pl - FORUM CNC

Panowie, niedawno nabyłem swoją pierwszą tokareczkę EMCO 5 i jestem obecnie w trakcie jej remontu. Cały czas zastanawiałem, się gdzie jest jakaś tabliczka znamionowa, ale nigdzie jej nie znalazłem, więc myślałem, że może jej wcale nie było? Jednak właśnie przed chwilą dostrzegłem na jednym ze zdjęć internetowych, że owa tabliczka powinna być! Bardzo bym prosił właścicieli tego cuda o wykonanie zdjęcia tej tabliczki jeśli ją posiadają i podanie mi jej wymiarów lub chociaż jakiś link, gdzie można ją zobaczyć z bliska. Chciałbym uzupełnić swoją maszynę w tą tabliczkę.

Wygląda mi na to, że większość takich tokarek nie posiada w tym miejscu żadnej nalepki, a więc może to nalepka sprzedawcy albo inna nie mająca z tokarką nic wspólnego.

Pooglądaj filmy to się przekonasz...

Wątpię.. Znalazłem kolejne zdjęcie wyraźniejsze, ale nie widać na nim wszystkiego jeszcze... Ale faktycznie, obie różnią się od siebie...

Są takie firmy które specjalizują się w robieniu tabliczek i bez problemu można je wtedy kupić, oto przykład.
https://gmoto.pl/tabliczka-znamionowa-w ... 83881.html

Tak zgadza się i właśnie z takiej firmy chcę skorzystać, bo to groszowe sprawy. W związku właśnie z wykonaniem tabliczek u takich firm powstał ten temat. Odnowa i uzupełnienie we wszystkie tabliczki. Pytanie tylko czy była faktycznie tabliczka dodatkowa mała na której powinno być napisane np.: napięcie z gniazdka, częstotliwość, rok budowy, miejsce i kraj budowy i numer maszyny...? Nie wyobrażam sobie, aby nie było takiej tabliczki w tamtych czasach...

A po co Ci koniecznie tabliczka znamionowa?, bez tego maszyna nie działa czy jak?.

Kolega jest perfekcjonistą, a maszynka Emco jest już można powiedzieć kolekcjonerska więc nic dziwnego, że chce ją odtworzyć w 100% włącznie z tabliczkami... Popieram

Toż to dziś jest antyk! Ale niestety wczoraj maszynkę poskładałem i pierwszy raz sprawdziłem czujnikiem zegarowym... I mam duży problem :/ Maszynka na wrzecionie bije 0.02, na uchwycie 0,05-6. Na materiale 30mm od szczek, nawet nie sprawdzałem, bo na oko wyraźnie widać jak się materiał wychyla... Panowie, jak sobie z tym poradzić? jest tam jakaś możliwość regulacji wrzeciona? Gdzie może leżyć problem? Od strony uchwytu, nie czuć luzu jak się nim szarpie, ale zaś od strony szajby jest coś wyczuwalne (Łożyska założyłem nowe na wrzecionie)

Może łożyska zbyt lekko dociągnięte albo zbyt luźne?

Jak luzy zlikwidujesz, a bicie dalej będzie to przetoczysz zabierak i po kłopocie

No tokarkę rozebrałem na części pierwsze (dosłownie!). I niestety nie ma żadnych regulacji na wrzecionie (nakrętek, czy śrub... Wszystko jest na wcisk i zabezpieczone segerami... Tak wiec bardzo proszę o pomoc, bo nie wiadomo, jak się za to mam zabrać.. ;/ Nie ma nawet czym pokręcić...