Witam,
dopadł minie wyjątkowy pech i złamałem klucz uchwytu. Końcówka została w "orzechu?". Nie ma szansy na rozwiercenie, wybicie czy inne siłowe usunięcie.
Pytanie, czy ktoś z Was spotkał się z możliwością dokupienia takiego "orzecha" do uchwytu 4 szczękowego niezależnego Ø125mm - made in china?
Myślałem o kupieniu śruby trapezowej i dorobieniu sobie we własnym zakresie, ale gwint to 18x3 LEWY, do tego wygląda mi na prostokątny a nie trapezowy.
Może ktoś podejmie się dorobienia surówki tj. śruby 18x3 L, np. 5 szt?
Uchwyt:
Orzech:
Uchwyt 4 szczękowy
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5562
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
splanuj na tokarce i wiertłem widiowym przeostrzonym albo specjalnym http://www.artjack.usk.waw.pl/index.php ... anowe-artu
śeśli faktycznie jest takie tawarde
albo wyślij mi to wyjmę
śeśli faktycznie jest takie tawarde
albo wyślij mi to wyjmę
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 25
- Rejestracja: 16 mar 2012, 17:13
- Lokalizacja: Wrocław
Klucz pękł jak szkło. Próbowałem rozwiercać (chciałem wkręcić wykrętak) - nawet nie zarysowałem. Za to punktak zrobiony z końcówki wtryskiwacza - cholernie twardy - ukruszył się. Nagrzewałem, próbowałem przewiercić się od tyłu (chciałem wybić). Sama śruba też twarda, dowierciłem się do połowy. Wrażenie jak bym wiercił w szkle...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4419
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Elektrodrążarka by pewnie wyżarła, możesz też spróbować po mału wytrawić.
Jak kasy Ci nie szkoda to możesz upić supertwarde wiertło, mój brat tak robił ze śrubą w samochodzie. Niestety to wiertło kosztowało kilkadziesiąt złotych i było malutkie, ale innej możliwości nie miał bo śruba była w podwoziu.
Jak kasy Ci nie szkoda to możesz upić supertwarde wiertło, mój brat tak robił ze śrubą w samochodzie. Niestety to wiertło kosztowało kilkadziesiąt złotych i było malutkie, ale innej możliwości nie miał bo śruba była w podwoziu.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 25
- Rejestracja: 16 mar 2012, 17:13
- Lokalizacja: Wrocław
I to był klucz do sukcesu!adam Fx pisze:splanuj na tokarce ...
Dzięki adam Fx!!!
Ale pozostał jeszcze jeden szkopuł. Mianowicie otwór już nie jest kwadratem... (chyba nigdy nie był)
Jakieś pomysły? Może wspawać sześciokątne łby śrub?
Urwany kawałek klucza. Otwór nagwintowałem i użyłem młotka bezwładnościowego.