Avalyah pisze:Ze względu na koszty (do osi X mam przygotowany 3Nm silnik od dawna do wymiany, więc mógłbym go w końcu wymienić i wtedy zostałby mi wolny 4Nm, do tego tylko sterownik za 150zł i tyle kosztów) pewnie bym te 4Nm dał i przełożenie 1:4.
Myślę że bez najmniejszego problemu 4Nm na przełożeniu 1:4 da sobie radę. Wbrew pozorom nie ma wielkich sił przy frezowaniu kresem w kolorowych. Zawsze możesz zagłębienie dobrać tak żeby było wszystko dobrze dopasowane do frezu, materiału, szybkości posuwu etc. Jak temat pociągniesz, twoja największa praca wtedy będzie przed komputerem. Maszynę raz ustawisz i dalej wymieniasz tylko materiał. Kiedyś też kombinowałem różne dziwaczne mechanizmy, przystawki i inny szpej. Teraz co tylko mogę i się da, dostosowuję tak aby samo się zrobiło. Wiele rzeczy robić na manualu to abstrakcja i strata czasu. A skoro masz już silniki zamontowane, to wg mnie tą drogą trzeba dalej podążać. Paski się nie rozciągają. Wiele maszyn pracuje na paskach. Poczytaj sobie działy o frezarkach czy tokarkach CNC.
Avalyah pisze:Własne sterowanie napisałem, więc musiałbym je trochę rozszerzyć do pełnej 4 osi, ale do podstawowych zastosowań czyli sam obrót o zadany kąt to jest chwila, więc z tym nie będę miał problemu.
Oś obrotowa pracuje w stopniach. Masz 360 stopni i w g-kody podajesz obrót w stopniach.