pomocy jaka to tokarka zdjecie

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#41

Post napisał: Andrzej 40 » 17 wrz 2017, 00:08

Nie mam zamiaru się wyzłośliwiać, ale jak sam widzisz nawet nie podałeś poprawnie ilości otworów w uchwycie. To chyba nie wymagało wielkiego wysiłku.
Dysleksja nie przeszkadza w stosowaniu interpunkcji i dzieleniu zdań. A od błędów ortograficznych jest ABC "Sprawdź pisownię". Z szacunku dla czytających wypada się chociaż trochę postarać. Bo jak widzisz nie olewają Twoich postów.
p. 2) zauważ, że to nie było pod Twoim adresem - odnosiło się do tego co napisał pioterek.
Wracając do tematu - jestem za nowymi otworami dla śrub M10. Wykonanie wg Twojego uznania i możliwości. Ja bym próbował odkręcić tarczę i wiercić fi 10,5mm. Uchwyt 3 szczękowy 200mm ma 6 śrub mocujących M10 na średnicy 176mm wg danych Bison Bial i chińskich.



Tagi:

Awatar użytkownika

pioterek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1724
Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

#42

Post napisał: pioterek » 17 wrz 2017, 11:20

Andrzej 40 pisze:Nie rozpędził się Kolega ? Bo wydaje mi się, że jak gwint w uchwycie to nie w tarczy zabierakowej i odwrotnie. - odnosiło się do tego co napisał pioterek.

Przecież tarcza jest mocowana do osi wrzeciona na gwint toż to wyraźniej nie da się zobaczyć i jest to dość powszechne zjawisko, mocowanie natomiast do uchwytu nie ma gwintu, bo tam gwint zwykle jest w uchwycie, chociaż to też nie zawsze. Trzeba poprawić otwory w tarczy tak, żeby pasowały do uchwytu. Radzę również nie zdejmować tarczy z wrzeciennika jeżeli to nie jest konieczne i poradzić sobie bez tej operacji umocowanym do suportu obracanym we wrzecionie lub wiertarce
http://notatkiwarsztatowe.blogspot.com/ ... a-ous.html
frezem albo kamykiem szlifierskim.
Obrazek


Autor tematu
anubis507
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 27
Posty: 27
Rejestracja: 03 wrz 2017, 22:25
Lokalizacja: ŻYWIEC

#43

Post napisał: anubis507 » 17 wrz 2017, 11:52

Andrzej 40 pisze:Nie mam zamiaru się wyzłośliwiać, ale jak sam widzisz nawet nie podałeś poprawnie ilości otworów w uchwycie. To chyba nie wymagało wielkiego wysiłku.
Dysleksja nie przeszkadza w stosowaniu interpunkcji i dzieleniu zdań. A od błędów ortograficznych jest ABC "Sprawdź pisownię". Z szacunku dla czytających wypada się chociaż trochę postarać. Bo jak widzisz nie olewają Twoich postów.
p. 2) zauważ, że to nie było pod Twoim adresem - odnosiło się do tego co napisał pioterek.
Wracając do tematu - jestem za nowymi otworami dla śrub M10. Wykonanie wg Twojego uznania i możliwości. Ja bym próbował odkręcić tarczę i wiercić fi 10,5mm. Uchwyt 3 szczękowy 200mm ma 6 śrub mocujących M10 na średnicy 176mm wg danych Bison Bial i chińskich.
Witaj nie podałem ilość otworów bo musiał bym iść na zewnątrz a lało nie miłosiernie szacunek mam do wszystkich i jestem bardzo wdzięczny za jakąkolwiek wypowiedz i poradę .
Boję się że nie wywiercę centrycznie otworów i uchwyt będzie oscylował , jednocześnie nie widzi mi się to odkręcać nie ma za co złapać, powierzchnie są gładkie .Jedynie można posłużyć się starymi otworami i próbować odkręcić .
Pytanie do was czy uchwyt spoczywa na podtoczeniu i idealnie pasujących otworach i śrubach ,czy te otwory przelotowe w tarczy zabierakowej służą tylko do przykręcenia i nie pełnią żadnej roli ?

[ Dodano: 2017-09-17, 12:01 ]
pioterek pisze:
Andrzej 40 pisze:Nie rozpędził się Kolega ? Bo wydaje mi się, że jak gwint w uchwycie to nie w tarczy zabierakowej i odwrotnie. - odnosiło się do tego co napisał pioterek.

Przecież tarcza jest mocowana do osi wrzeciona na gwint toż to wyraźniej nie da się zobaczyć i jest to dość powszechne zjawisko, mocowanie natomiast do uchwytu nie ma gwintu, bo tam gwint zwykle jest w uchwycie, chociaż to też nie zawsze. Trzeba poprawić otwory w tarczy tak, żeby pasowały do uchwytu. Radzę również nie zdejmować tarczy z wrzeciennika jeżeli to nie jest konieczne i poradzić sobie bez tej operacji umocowanym do suportu obracanym we wrzecionie lub wiertarce
http://notatkiwarsztatowe.blogspot.com/ ... a-ous.html
frezem albo kamykiem szlifierskim.
Witaj za ten pomysł mogę cię nosić na rękach hahaha ale mnie oświeciłeś to podtoczenie które widać na twoim zdjęciu u mnie jest dobre tylko otwory są za wysoko w tarczy zabierakowej tak jak pisał Andrzej 40 jeśli idą po okręgu 176 mm to u mnie idą po okręgu 178 .
Z ta wiertarką świetny pomysł tylko będę musiał jakiś przyrząd wymyślić by to chwycić dobrze


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#44

Post napisał: Andrzej 40 » 17 wrz 2017, 18:46

To jeszcze raz cytuję z pogrubieniem:
pioterek pisze:Dlaczego nie dają się wkręcić śrubki?- trzeba wkręcić śrubki w tarczę i wykonać pomiary czy są równo rozmieszczone i w jakich odstępach, następnie trzeba takie same śrubki wkręcić w uchwyt, wykonać pomiary i porównać je.
Tak napisałeś. Nakręcania tarczy na wrzeciono dotyczyło poprzednie zdanie i tego nie kwestionowałem.
Przyjmij to na luzie, nie miałem zamiaru Cię zirytować.

Cytat z kol. anubisa:

"Pytanie do was czy uchwyt spoczywa na podtoczeniu i idealnie pasujących otworach i śrubach ,czy te otwory przelotowe w tarczy zabierakowej służą tylko do przykręcenia i nie pełnią żadnej roli ?"
Zamek , czyli to podtoczenie, służy do stabilnego i centrycznego ustalania uchwytu. Śruby są po to żeby uchwyt docisnąć do tarczy. Otwory na śruby nie są "idealne", śruby nie są w nich pasowane. Otwory są zawsze większe niż średnice śrub. Dlatego uchwyt musi wchodzić bardzo ciasno na zamek.

Awatar użytkownika

pioterek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1724
Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

#45

Post napisał: pioterek » 17 wrz 2017, 19:17

Zgadza się napisałem tak, ale miałem na myśli wkręcenie ich za pośrednictwem nakrętek w celu wykonania pomiaru, do czego mam nadzieję, można było dojść po jakichś nieskomplikowanych przemyśleniach.


Armstec
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 482
Rejestracja: 02 maja 2014, 04:04
Lokalizacja: Wrocław

#46

Post napisał: Armstec » 17 wrz 2017, 19:53

Jest jeszcze możliwość wywiercić i nagwintować nowe otwory w uchwycie, pasujące do tych co są w tarczy. Uchwyt jest luzem i możesz bez problemu zanieść na wiertarkę i unikniesz zdejmowania tarczy zabierakowej

wiercenie nowych otworów w tarczy zabierakowej też jest dobrym rozwiązaniem o ile uda się tarcze odkręcić. Nie wiadomo też czy po odkręceniu wkręci się spowrotem tak samo, żeby nie było bicia.
Można by wiercić bez ściągania tylko to już nie będzie takie łatwe, bo czym i jak? wiertarką ręczną nie łatwo wykonać idealnych otworów (prostopadłych i dokładnie w punkt) otwór należy też fazować z obu stron

Rozwiercanie istniejących otworów odradzam poza tym nigdy nie wiadomo czy kiedyś nie będą potrzebne


Autor tematu
anubis507
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 27
Posty: 27
Rejestracja: 03 wrz 2017, 22:25
Lokalizacja: ŻYWIEC

#47

Post napisał: anubis507 » 17 wrz 2017, 21:31

Armstec pisze:Jest jeszcze możliwość wywiercić i nagwintować nowe otwory w uchwycie, pasujące do tych co są w tarczy. Uchwyt jest luzem i możesz bez problemu zanieść na wiertarkę i unikniesz zdejmowania tarczy zabierakowej

wiercenie nowych otworów w tarczy zabierakowej też jest dobrym rozwiązaniem o ile uda się tarcze odkręcić. Nie wiadomo też czy po odkręceniu wkręci się spowrotem tak samo, żeby nie było bicia.
Można by wiercić bez ściągania tylko to już nie będzie takie łatwe, bo czym i jak? wiertarką ręczną nie łatwo wykonać idealnych otworów (prostopadłych i dokładnie w punkt) otwór należy też fazować z obu stron

Rozwiercanie istniejących otworów odradzam poza tym nigdy nie wiadomo czy kiedyś nie będą potrzebne
Witaj tego właśnie się obawiam że później będę musiał napawać a chciałbym zrobić tak bym miał jak najmniej pracy .Pieterek wspomniał o mocowaniu wiertarki do suportu po wypoziomowaniu można by wywiercić z ręki za pomocą posuwu a tarcze zabierakową zablokować mam taką możliwość blokady ,myślę że pomysł jest ok


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#48

Post napisał: Andrzej 40 » 17 wrz 2017, 22:29

pioterek pisze:Zgadza się napisałem tak, ale miałem na myśli wkręcenie ich za pośrednictwem nakrętek w celu wykonania pomiaru, do czego mam nadzieję, można było dojść po jakichś nieskomplikowanych przemyśleniach.
No to niestety ze względu na "nieskomplikowane przemyślenia" muszę Ci odpowiedzieć. W języku polskim "wkręcenie" jest jednoznaczne i ma inne znaczenie niż "przykręcenie" lub "dokręcenia", które by występowało w przypadku stosowania nakrętek. A co poeta miał na myśli to jego słodka tajemnica i nieskomplikowane przemyślenia tego nie wyjaśnią. W technice obowiązuje precyzja w wysławianiu, bo inaczej wypowiedzi przestają być jednoznaczne a nawet zrozumiałe.
Odnośnie wiercenia - jak kol. jest pewien, że umocuje wiertarkę do suportu tak, żeby wywiercić poprawnie otwory to O.K. Jeżeli nie, to jestem jednak za odkręceniem tarczy - wykorzystać istniejące otwory, przykręcić przez nie śruby nakrętkami i używając dźwigni odkręcić tarczę. Gwint jest prawy. I jestem za wierceniem nowych otworów a nie korzystaniem ze starych.
Gdyby to mnie dotyczyło to poprosiłbym o radę kol. RomanJ4, nawet na priv.
Psucia uchwytu nie polecam :mrgreen: .


Armstec
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 482
Rejestracja: 02 maja 2014, 04:04
Lokalizacja: Wrocław

#49

Post napisał: Armstec » 17 wrz 2017, 23:43

Ja jak potrzebuje wiercic prostopadle dokładnie pozycjonowany otwór, a musze wiercic ręczną wiertarką czy wkrętarką to sięgam po takie rozwiązanie

mocuję solidnie grubą stalową kostke z prostopadłym otworem tej samej srednicy, który ciasno poprowadzi wiertło dalej dokładnie tym samym torem

Nie wiem jak na takie rozwiązanie własciwie się mówi ... szablon?

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika

pioterek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1724
Rejestracja: 27 gru 2012, 02:40
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

#50

Post napisał: pioterek » 18 wrz 2017, 06:52

Armstec pisze:Nie wiadomo też czy po odkręceniu wkręci się spowrotem tak samo, żeby nie było bicia
No właśnie już tak robiłem i było bicie po takim odkręcaniu tarczy, a więc nie polecam.
Armstec pisze:Nie wiem jak na takie rozwiązanie własciwie się mówi ... szablon?
WOLFCRAFT Prowadnica wiertarska ACCUMOBIL

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”