Wykonanie gwintów na chińskich tokareczkach

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

Autor tematu
motoolo
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 7
Rejestracja: 05 mar 2017, 09:20
Lokalizacja: Katowice

Wykonanie gwintów na chińskich tokareczkach

#1

Post napisał: motoolo » 05 mar 2017, 09:34

Jako ze jest to mój pierwszy post na tym forum witam Wszystkich serdecznie.
Na forum zaglądam już od kilku tygodni ale dopiero dziś się zarejestrowałem aby zadać pytanie szanownym forumowiczom.

Chodzi mi po głowie zakup mini tokarki , na pewno jakiegoś chińczyka , klona Mini Lathe.
Z forum dowiedziałem się że dużo lepszym rozwiązaniem byłby zakup jego większego brata pokroju Nutoola 550.
Ale dla moich potrzeb i możliwości finansowych skłaniam się raczej ku Mini Lathe.

Nie znalazłem na forum odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie a mianowicie czy na takim
chińczyku będę miał możliwość wykonania gwintów np M42 , M48 , M52 , M58 ze skokiem 0,75?
Wiem że koła gitary umożliwiają takie ustawienie skoku , bardziej interesuje mnie jakość wykonanych gwintów.
Materiał na którym chce pracować to w 99% tworzywa sztuczne i stopy aluminium.



Tagi:


ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

#2

Post napisał: ak47 » 05 mar 2017, 10:45

Jeśli tokarka posiada skok taki jaki Cię interesuje to możesz go naciąć na dowolnej średnicy nie ważne czy 42 czy 58 czy 10mm.

Za jakość gwintu odpowiada właściwe ustawienie noża, właściwe obroty, zagłębienie, materiał(gliniaste badziewia bardzo lubią się rwać jak się nieco mocniej zagłębisz nożem). Także luzy w maszynie i drgania przez to wywołane sprawiają, że gwint wychodzi zwyczajnie kiepski.


Autor tematu
motoolo
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 7
Rejestracja: 05 mar 2017, 09:20
Lokalizacja: Katowice

#3

Post napisał: motoolo » 05 mar 2017, 11:02

Czyli jeśli dobrze Cie zrozumiałem , można taki gwint wykonać (bo przełożenie gitary na to pozwala) a z powodu kiepskiej jakości tokarki należy gwint wykonywać bardzo powoli ,
tzn wykonując wiele przejazdów z jak najmniejszym wgłębianiem się w obrabiany materiał.


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#4

Post napisał: CFA » 05 mar 2017, 11:50

motoolo pisze:Czyli jeśli dobrze Cie zrozumiałem , można taki gwint wykonać (bo przełożenie gitary na to pozwala) a z powodu kiepskiej jakości tokarki należy gwint wykonywać bardzo powoli ,
tzn wykonując wiele przejazdów z jak najmniejszym wgłębianiem się w obrabiany materiał.
To nie jest taka prosta zależność. Czasami, żeby uzyskać lepszą jakość powierzchni czy wymiar trzeba brać więcej nożem, czasem potrzeba większej prędkości. A może się okazać, że wtedy objawią się braki sztywności, konstrukcji maszyny itp. Efekt końcowy będzie kompromisem pomiędzy parametrami, które dały by "cudo gwint" a możliwościami maszyny, mocowania i narzędzia. Osobną sprawą jest pojęcie jakości gwintu, bo coś co jedni dyskwalifikują dla innych jest supergwintem.

Awatar użytkownika

adam Fx
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 5562
Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
Lokalizacja: Gliwice

#5

Post napisał: adam Fx » 05 mar 2017, 12:34

powiem tak na nutoolu na pewno się da bo robiłem M75x1
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk) :?
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Awatar użytkownika

c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#6

Post napisał: c64club » 05 mar 2017, 16:04

W amelinium (AlMg) wycinalem 40-ileś razy 1, w miękkim nie szlo. W mosiądzu idzie jak w bajce, w rurce poliamidowej 60x4 wewnętrzny gwint o skoku 0,75 tez sie dalo, ale noze12x12 są juz lekko za Malo sztywne i gwint wychodził chropowaty.


Autor tematu
motoolo
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 7
Rejestracja: 05 mar 2017, 09:20
Lokalizacja: Katowice

#7

Post napisał: motoolo » 06 mar 2017, 06:49

Wszystkim dziękuje za odpowiedzi .
Co nie co mi się rozjaśniło w temacie gwintowania.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#8

Post napisał: RomanJ4 » 06 mar 2017, 09:10

Z nacinaniem gwintu na słabosilnikowych tokareczkach jest tak - im większa średnica Dm nacinanego gwintu - tym większa prędkość skrawania vc a tym samym opory toczenia (przy stałych obrotach - zgodnie ze wzorem
Prędkość skrawania vc (m/min)
Obrazek
Obrazek
co łącznie z wielkością parametru głębokości skrawania ap i wartości posuwu na obrót fn przekłada się na zapotrzebowanie na moc Pc:
Moc skrawania netto Pc (kW)
Obrazek
gdzie:
Obrazek

Oczywiście cechy materiału czyli opór właściwy skrawania kc(czyli w dużym uproszczeniu twardość, ciągliwość) także ma duży wpływ na zapotrzebowanie mocy, ale my dla porównania wartości Pc dla różnych średnic Dm przyjmujemy n, kc, fn i ap = constans

Opory wzrastają też wraz ze wzrostem nacinanego skoku, gdyż wzrasta długość czynnej linii styku ostrza z materiałem (wielkość zarysu), ale można temu przeciwdziałać redukując tę długość poprzez stosowanie odpowiedniej techniki nacinania (sposób generuje największe opory)
https://www.cnc.info.pl/topics89/gwinty-vt32777,20.htm
Obrazek Obrazek

Jak więc widzimy nie możemy zwiększać teoretycznie w nieskończoność średnicy nacinanego gwintu bo w pewnym momencie opory toczenia przekroczą wartość dostarczonej wrzecionu mocy (a w zasadzie momentu obrotowego Mo)
W praktyce małych słabonapedowych tokareczek hobbystycznych wartość Mo zależy także od rodzaju zastosowanego napędu - tu tokarki ze stałoobrotowymi silnikami i pośrednimi wielostopniowymi przekładniami pasowymi o dużym przełożeniu (lub przekładniami zębatymi we wrzecienniku jak np w LD 550) są dużo lepszym rozwiązaniem - są dużo "mocniejsze" niż maszynki z bezpośrednim napędem pasowym i regulowanymi elektronicznie obrotami silników o podobnej mocy.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2017, 15:45 przez RomanJ4, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2264
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

#9

Post napisał: rc36 » 06 mar 2017, 13:57

Jeśli chodzi o nutoola 550 i pokrewne maszynki to można na nich robić spore gwinty. Ja jeszcze dużych średnic nie gwintowałem, ale toczyłem już gwint o skoku 3,5mm czyli większy niż teoretycznie pozwala tabela gwintów. Wszystko zależy od przygotowania maszyny do pracy i zdolności operatora.

Obrazek


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

#10

Post napisał: rdarek » 06 mar 2017, 16:43

To i ja dorzucę gwincik zrobiony na LD550 M50x1,5
Obrazek
Czy ładny, nie wiem jak dla mnie wystarczający :mrgreen:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”