Strona 1 z 5

Odnowiony OUS-1

: 09 mar 2008, 19:33
autor: MC-Maxim
Witam.

Niedawno odnowiłem swojego OUSA, i chciałem sie pochwalić szerszej publiczności :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 09 mar 2008, 20:31
autor: clipper7
Gratuluję, to chyba wersja sportowa, bo żółta :lol:
A tak przy okazji, ja odnawiam WS15 i jestem ciekaw, czy piaskowałeś i czym malowałeś ?

: 09 mar 2008, 20:49
autor: MC-Maxim
No żółty mi sie podoba, bo nie jest mdły :) Zreszta jak ją kupiłem, też byłą żółta, jednak ciemniejsza (pewnie z brudu) Tokarka całą rozebrałem, i czyściłem papierem ściernym. Malowałem Hammeraitem.

OUS1

: 23 mar 2008, 00:35
autor: retro-wawa
Mam Taka tokarke ale jeszcze na niej nic nie toczylem . Problem w tym , ze w garażu mam tylko 220 V . Elektryk dodał mi kondensator do silnika i teraz dziala na 220 ale bardzo mała jest jej moc . Moze ktoś ze znawców tematy powie jaki kondensator zastosowac do tego silnika 0,37 KW . Tokareczka mimo swoich kilkunastu lat jest nowka i warto by ja wykorzystać. Jeszcze jedno pytanie . Na ile paskow klinowych jest w orginale? U mnie jest jeden pasek bezposrednio z silnika na wrzeciono .

Dziekuje wszystkim za zainteresowanie moim problemem i udzielone rady . Powinienem uściślić , ze szukam prostego sposobu na przerobienie z 380 do 220 Volt , widzialem na fotce orzamieszczonej , ze użytkownony MC-Maxim ma dołozony kondenstator ktory wyglada na dość duży . Jak sie domyślam to właśnie jest przeróbka na 220 V .
Falowniki i inne udoskonalenia może są dobre ale ja tego nie wykonam sam . Poprostu sie na tej technologii nie znam.

: 24 mar 2008, 09:09
autor: berrrcik21
Tak wygląda OUS-1 w oryginale razem z kompletnym wyposażeniem (brak tylko uchwytu wiertarskiego do konika) jak na fotkach poniżej ;) Odradzam stosowanie kondensatora, gdyż nie dobierze się takiego który nie powodował by żadnych strat w mocy silnika. Minimalna strata mocy to około 30%, a maksymalna... silnik nie ruszy z miejsca, albo zatrzymasz jednym palcem. Jest kilka rozwiązań: możesz założyć silnik jednofazowy o podobnej mocy, ale będzie za to cięższy i belka na której zamocowany cały napęd będzie dość mocno "cierpiała", zwłaszcza podczas frezowania, gdyż podczas toczenia można ja jeszcze podeprzeć. Innym rozwiązaniem, dość ciekawym jest zastosowanie silnika prądu stałego, np. takiego oraz jakiś prosty regulator mocy do regulacji obrotów. Do zmiany kierunku obrotów przełącznik trójpołożeniowy i mamy elegancki napęd. Kolejnym rozwiązaniem, może nie najtańszym, ale chyba najlepszym i najprostszym zakup falownika, np. takiego Mamy wówczas pełną kontrolę nad napędem.
Pozdrawiam!! :)

: 24 mar 2008, 10:12
autor: mrozanski
berrrcik21 ani falownik ani silnik nie rozwiazuja problemu kolegi. do falownika musi i tak podlaczyc 3F wiec to nic nie zmienia. a zeby podlaczyc taki silnik jak podales potrzebuje trafo 36v o duzej mocy ktore bedzie kosztowac sporo a silniki szczotkowe raczej sie do czegos takiego nie nadaja bo dosc chalasuja. jesli potrzebujesz juz uzywac tokarki to mozesz na poczatek zrobic tak jak ja zrobilem. mocowanie dorobic i kupic wiertarke za 30zł. ale to nie jest rozwiazanie na dluzsza mete. ale masz na 220 latwo kupic i regulacja obrotow tez jest. :mrgreen:

: 24 mar 2008, 10:32
autor: pukury
witam !
dlaczego falownik nie rozwiążę sprawy ? np. ten http://www.allegro.pl/item333938795_fal ... 75_kw.html
wejście 230V - wyjście 3fazy . ( ja go nie sprzedaję ! - to nie moja aukcja )
jak zaczniesz kombinować z silnikami dc , sterownikami do nich ( jego ) , przekładniami itp .
to czas który na to " zejdzie " będzie w sumie więcej wart niż falownik ( lepiej w tym czasie zbierać złom - będzie na falownik )
pozdrawiam !

: 24 mar 2008, 13:30
autor: berrrcik21
Kolego mrozanski
do 90% falowników zasilanych napięciem 230V możesz podłączyć silnik trójfazowy na 380V. Popatrz dobrze na allegro lub gdziekolwiek. Dlatego właśnie napisałem, że falownik byłby najprostszym rozwiązaniem. Podłączasz falownik i gotowe. Ewentualnie ustawienie jakiś dodatkowych parametrów, który oferuje dany falownik, ale to już drugorzędna sprawa. Co do silników DC, to mój kolega tak przerobił tylko, że wiertarkę i naprawdę znakomicie się sprawuje i wcale nie hałasuje (jeśli chodzi o dokładnie ten silnik, który zaproponowałem). Fakt, że jest to kosztowne, ale mówie o idei napędu. Może akurat kolega retro-wawa posiada odpowiednio mocny transformator. Wiertarka dopiero hałasuje, zwłaszcza te tańsze, nie mówiąc o trwałości. Za cenę porządnej wiertarki można kupić dobry falownik więc po co utrudniać sobie życie? Ja też się przymierzam falownika 2.2kW, także do OUS-a. Dlaczego taki mocny? Jak przyjdzie mi napędzać jakiś mocniejszy silnik, to nie bedę musiał kupować kolejnego falownika. Mam na myśli taki falowniczek.
Pozdrawiam! :)

: 24 mar 2008, 14:46
autor: Mariuszczs
Zainteresowanym mogę zapytać o silnik prądu stałego 220V 1,1 kW. Silnik dość spory bo waży 18 kilo ale można w nim zastosować pełną elektroniczną regulację obrotów. Obroty przy 220V - 3000. Mi się została 1 sztuka ale kupowałem od znajomego i powinien jeszcze jakieś mieć. Są to silniki produkcji byłego zsrr.
Żeby podłączyć do gniazdka wystarczy mostek 4 diodowy. (lub 4 diody prostownicze ) do regulacji obrotów trzeba podłączyć tyrystorowy regulator z allegro przed mostkiem

: 02 kwie 2008, 21:31
autor: STRAZOK
Ten typ tokarki w latach 70-tych produkowała moja szkoła wtedy kiedy można było szkołę zarejestrować jako zakład pracy :)