ZUCH - 1 - wymiana łożysk wrzeciona
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 09 cze 2016, 13:12
- Lokalizacja: Kraków
ZUCH - 1 - wymiana łożysk wrzeciona
Dzień Dobry,
Chciałbym wymienić łożyska w starej tokarce ZUCH-1 przy okazji wymiany wrzeciona.
Zauważyłem, że zamontowane w tej tokarce były zwykłe jednorzędowe łożyska kulkowe. Śledząc inne wątki o tej tokarce to często pojawiał się temat wymiany na łożyska stożkowe. Na wstępie rodzą mi się dwa pytania:
1) Czy ta tuleja wewnątrz wrzeciennika jest na tyle dokładnie osadzona, że można na niej centrycznie oprzeć bieżnie łożysk stożkowych?
2) Na wałku wrzeciona jest gwint oraz nakrętka do kasowania luzu wzdłużnego. Jaki jest patent na jej blokowanie po ustawieniu żądanego luzu na łożyskach.
Stan techniczny mojej tokarki jest opłakany i tak krok po kroku doprowadzam ją do stanu użyteczności. Mam tez problem z konikiem. mianowicie oś kła jest niecentryczna w stosunku do wrzeciona. opadła o prę milimetrów. Czy jest jakaś regulacja na pinoli? bo sam konik wygląda na odlew żeliwny i nie powinien z czasem aż o tyle opaść.
Czy można gdzieś dostać DTR do tej tokarki, bo brakuje mi paru kół zębatych i chciałbym zobaczyć jaki jest zamysł konstrukcyjny przełożenia napędu na posuw.
Z góry dzięki za odpowiedzi
Chciałbym wymienić łożyska w starej tokarce ZUCH-1 przy okazji wymiany wrzeciona.
Zauważyłem, że zamontowane w tej tokarce były zwykłe jednorzędowe łożyska kulkowe. Śledząc inne wątki o tej tokarce to często pojawiał się temat wymiany na łożyska stożkowe. Na wstępie rodzą mi się dwa pytania:
1) Czy ta tuleja wewnątrz wrzeciennika jest na tyle dokładnie osadzona, że można na niej centrycznie oprzeć bieżnie łożysk stożkowych?
2) Na wałku wrzeciona jest gwint oraz nakrętka do kasowania luzu wzdłużnego. Jaki jest patent na jej blokowanie po ustawieniu żądanego luzu na łożyskach.
Stan techniczny mojej tokarki jest opłakany i tak krok po kroku doprowadzam ją do stanu użyteczności. Mam tez problem z konikiem. mianowicie oś kła jest niecentryczna w stosunku do wrzeciona. opadła o prę milimetrów. Czy jest jakaś regulacja na pinoli? bo sam konik wygląda na odlew żeliwny i nie powinien z czasem aż o tyle opaść.
Czy można gdzieś dostać DTR do tej tokarki, bo brakuje mi paru kół zębatych i chciałbym zobaczyć jaki jest zamysł konstrukcyjny przełożenia napędu na posuw.
Z góry dzięki za odpowiedzi
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
przeciwnakrętka A, robaczek B, lub rozpieranie/ściskanie naciętej N...beavis78 pisze:Jaki jest patent na jej blokowanie po ustawieniu żądanego luzu na łożyskach.

Można też kulkowe skośne na podobnej jak dla stożkowych zasadzie...beavis78 pisze:Śledząc inne wątki o tej tokarce to często pojawiał się temat wymiany na łożyska stożkowe.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Re: ZUCH - 1 - wymiana łożysk wrzeciona
Co do p.1 to trzeba sprawdzić w swoim egzemplarzu.beavis78 pisze:
1) Czy ta tuleja wewnątrz wrzeciennika jest na tyle dokładnie osadzona, że można na niej centrycznie oprzeć bieżnie łożysk stożkowych?
2) Mam tez problem z konikiem. mianowicie oś kła jest niecentryczna w stosunku do wrzeciona. opadła o parę milimetrów. Czy jest jakaś regulacja na pinoli? bo sam konik wygląda na odlew żeliwny i nie powinien z czasem aż o tyle opaść.
Czy można gdzieś dostać DTR do tej tokarki, bo brakuje mi paru kół zębatych i chciałbym zobaczyć jaki jest zamysł konstrukcyjny przełożenia napędu na posuw.
P.2 - nie ma żadnej firmowej regulacji. Zostaje improwizacja. Odlew jest żeliwny.
Łożyska stożkowe są szersze i będą wymagały drobnych przeróbek. To nie jest tokarka przeznaczona do ciężkich prac i konstruktor raczej przeliczył obciążenia dla łożysk, które zastosował. Oryginalny silnik miał tylko 180W.
Posuw przy nacinaniu gwintów ma po prawej stronie wałka przechodzącego przez tylną rurę łoża przełożenie 1:1 (koła o ile pamiętam po 55z). Przy toczeniu posuwem automatycznym zmieniamy koło zębate, też po prawej stronie( na 90z) zazębiające z kołem 20z na wałku. Daje to 4,5 krotną redukcję posuwu w stosunku do nastawionej do gwintowania.
Ksero DTRki oferował za 20 zł kolega z forum. Proponuję sprawdzić starsze posty. Post Darcio 2013-06-20, 14:05
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 09 cze 2016, 13:12
- Lokalizacja: Kraków
Re: ZUCH - 1 - wymiana łożysk wrzeciona
Najmniejszy silnik jaki mam to 3f 0,5 kW i taki zamierzam tam zainstalować. dzisiaj postaram się pomierzyć odnośnie wymiany łożysk. generalnie to ja myślałem nad zamontowaniem stożkowego łożysk od strony uchwytu.Andrzej 40 pisze: Łożyska stożkowe są szersze i będą wymagały drobnych przeróbek. To nie jest tokarka przeznaczona do ciężkich prac i konstruktor raczej przeliczył obciążenia dla łożysk, które zastosował. Oryginalny silnik miał tylko 180W.
Dzięki za info. poszukam może znajdęAndrzej 40 pisze: Posuw przy nacinaniu gwintów ma po prawej stronie wałka przechodzącego przez tylną rurę łoża przełożenie 1:1 (koła o ile pamiętam po 55z). Przy toczeniu posuwem automatycznym zmieniamy koło zębate, też po prawej stronie( na 90z) zazębiające z kołem 20z na wałku. Daje to 4,5 krotną redukcję posuwu w stosunku do nastawionej do gwintowania.
Ksero DTRki oferował za 20 zł kolega z forum. Proponuję sprawdzić starsze posty. Post Darcio 2013-06-20, 14:05
Przeglądając to forum zauważyłem, że w większości te maszyny są montowane na płytach stalowych lub innych sztywnych konstrukcjach.
Standardowo w tej maszynie jest jakaś sklejka. w moim przypadku już mocno zmęczona.
Czy posadzenie tej tokarki na sztywnej konstrukcji w jakimś zauważalnym stopniu poprawia jej precyzję toczenia. Czy gra warta świeczki?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Ze względu na konstrukcję sama tokarka nie jest zbyt sztywna i warto ją zamocować na czymś usztywniającym. Zwłaszcza stosując mocniejszy silnik.
Silnik 0,5kW do przyjęcia i może jej nie zdemoluje (uwaga - max. moment na wale silnika zależy przy danej mocy od obrotów nominalnych, im wyższe tym mniejszy). Ale lepiej przy tej mocy skrawać z wyczuciem, nie na maxa.
Silnik 0,5kW do przyjęcia i może jej nie zdemoluje (uwaga - max. moment na wale silnika zależy przy danej mocy od obrotów nominalnych, im wyższe tym mniejszy). Ale lepiej przy tej mocy skrawać z wyczuciem, nie na maxa.