Strona 1 z 3

ous-1 na 220V ?

: 29 cze 2007, 11:43
autor: azaz
Witam
Wlasnie dotarla do mnie moja sliczna tokarko frezarka ous-1 :)
Jako ze mieszkam w bloku nie mam dojscia do napiecia 400V
i teraz czy moge podlaczyc ten oryginalny silnik na 220 ? jesli tak to bede naprawde ogromnie wdzieczy jesli ktos napisze jak to zrobic

: 29 cze 2007, 12:21
autor: PiotrC
Dzień dobry.
W szkole uczyli mnie, że można silnik 3~ zasilić z jednej fazy w następujący sposób:

1. dwa uzwojenia połączyć równolegle, do nich podłączyć szeregowo kondensator (jaki? najlepiej dobrać eksperymentalnie, np. 16uF, taki jak z pralki automatycznej) UWAGA:punkt, w którym kondensator łączy się z uzwojeniami połączonymi równolegle zaizolować i nic więcej do niego nie podłączać
2. trzecie uzwojenie podłączyć tak: jeden koniec do kondensatora, drugi do uzwojeń połączonych równolegle
3. zasilić tę kombinację (zasilanie podłączyć do końców trzeciego uzwojenia) i liczyć na jakiś użyteczny moment obrotowy.

Można kombinować z wartością kondensatora (który zawsze musi być dostosowany do napięcia 230V~) oraz połączeniami uzwojeń z p.1. (szeregowo zamiast równolegle, kondensator podłączyć do jednego uzwojenia, a pozostałe dwa równolegle jako główne).

Jakkolwiek będziesz kombinował, pamiętaj, że z jednej fazy i tak nie uzyskasz takiego momentu (a więc i mocy) jak z trzech faz.

pozdrawiam

: 29 cze 2007, 12:41
autor: jarekk
No najlepiej to by było podłączyć falownik - wtedy miałbyś jeszcze kontrolę pedkości ( falownik zrobi z 1 fazy napięcie 3 fazowe)

: 29 cze 2007, 12:48
autor: azaz
dzieki za pomoc ! narazie podlaczylem ten silnik z uzyciem kondensatora 30uf bo tylko taki w domu znalazlem i silnik ledwo kreci mozna go jednym paluszkiem zatrzymac.
Czy myslicie za jak zmienie kondenstor to ten silnik bedzie sie nadawal do uzytku w maszynie ?

: 29 cze 2007, 13:17
autor: clipper7
Mocno bym radził zostawić silnik 3 fazowy i dałbym falownik. Plusy są następujące :

1. Silnik zachowa właściwy moment obrotowy.

2. Falownik umożliwi sterowanie prędkością obrotową od zera do trochę więcej niż prędkość znamionowa silnika ( aż nie wystąpią wibracje) oraz momentu max. ( przydaje się przy gwintowaniu). Można wykorzystać tryb pełzania, łatwo zmienić kierunek obrotów i jest jeszcze dużo innych gadżetów.

3. Falownik zabezpieczy silnik w sytuacjach awaryjnych ( zatrzymanie się wrzeciona, przeciążenie itp).

4. Falownik tej mocy będzie tańszy niż wymiana silnika na inny i nadal masz oryginalnego OUSa :lol:

: 29 cze 2007, 13:27
autor: azaz
a ile taki falownik moze kosztowac ?

: 29 cze 2007, 13:47
autor: jarekk
No to zależy od silnika (jego mocy)

http://www.allegro.pl/item207199781_fal ... edaz_.html


Duzo ludzi kupowało ten model - chyba do wrzecion Elte
http://www.allegro.pl/item209114868_fal ... ztuka.html

: 29 cze 2007, 13:53
autor: azaz
w takim razie falownik odpada kosztuje tyle co polowa tokarki !
zaraz pojade po jakis mniejszy kondenstor moze bedzie lepiej chodzic a jak nie to zostaje mi wymiana silnika
pozdrawiam i dziekuje za pomoc

[ Dodano: 2007-06-29, 14:59 ]
no i lipa, dalem kondensator 16uf i nawet nie rusza... :(

[ Dodano: 2007-06-29, 15:13 ]
teraz pytanie troche z innej beczki,
czy to kolo pasowe da sie jakos zdjac z tego oryginalnego silnika ?

: 29 cze 2007, 15:20
autor: clipper7
Jakiej mocy masz silnik ?

: 29 cze 2007, 18:29
autor: kura999
to troce dziwne bo silnik powinien stracic 30% mocy ale musisz przelaczyc go na trojkat (na 400V chodzi w ukladzie gwiazdy) nie wiem czy dobrze pamietam ale chyba na 1kW mocy daje sie 70uF ale moge zle pamietac jak chcesz sie upewnic sprawdz na elektrodzie