Jestem od 3 lat posiadaczem (niezbyt szczęśliwym) tokareczki SPA500, którą staram się doprowadzć do stanu przyjaznego dla użytkownika. W moim waesztaciku domowym mam bardzo mało miejsca, wymiana kół zmianowych w gitarze wymaga ekwilibrystki, co zniechęca do używania optymalnych posuwów oraz gwintowania. Lekarstwem byłaby skrzynka posuwów, którą zamierzam zrobić.
Nie jestem mechanikiem, proszę więc kolegów praktyków o przejrzenie mojego projektu i sprawdzenie czy mój dobór kół jest poprawny.


Zastanawiam się czy nie zmniejszyć dwukrotnie średnicy kół w skrzynce nortona. W niektórych tokarkach takiej samej wielkosci wyposażonych w skrzynkę posuwów zastosowano koła zębate 16..32, (koszt kół zębatych zmnieszyłby cię trzykrotnie), co koledzy o tym sądzą?
Kilka uwag do schematu tokarki:
1. tokarka ma wyprowadzony napęd do gitary na dwa wspóosiowe koła z56 o przełożeniu i=0.25 (gwinty) i i=0.025 (posów)
2. Sruba pociągowa ma skok 3mm
3. zastosowałem przekładnię preselekcyjną A, B, C, D, z których tylko jedna będzie zazębiona z kołem napędowym w danym momencie. (Jeszcze nie opracowałem konstrukcji mechanizmu przełączającego -prawdopodobnie koła będą odchylane jak w skrzynce nortona).
4. łańcuchy kół zębatych:
A - 56, 42, 84
B - 56, 42, 84
C - 56, 84, 42
D - 56, 42/84. 42
Norton - 32, 40, 50, 56, 60, 64, 70, 80. Koło odbiorcze (na wale śruby pociągowej - 40
Jeżeli uznacie, że w schemacie nie ma błędów to przystąpię do projektowania.
Będę wdzięczny za wszelkie uwagi i propozycje.