Wymiana łożysk

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.
Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 7781
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#11

Post napisał: tuxcnc » 16 gru 2012, 10:33

bartas4 pisze:
tuxcnc pisze:Przednie łożysko było całkiem suche..
A jak wyglądały bieżnie w tych łożyskach stożkowych? U mnie porobiły się rysy w dwóch miejscach po przeciwległej stronie dlatego usiałem wymienić na nowe.
U mnie nie miały okazji pochodzić, to i nic im sie nie stało.
Wygląda na to, że Chińczycy ścisnęli wrzeciono na chama i suche łożysko nie miało szans pracować.

Takich niedoróbek jest naprawdę sporo, osłona uchwytu która musi być do połowy otwarta, bo w obu skrajnych położeniach zadziała wyłącznik bezpieczeństwa, konik który ma luz jeden obrót korbą, dosłownie czego nie dotknę, to trzeba poprawiać.
Na razie wyrzucam wszystko co nie jest niezbędne do pracy, poleciały wszystkie osłony i wyłączniki bezpieczeństwa.
I tak planowałem zrobić to po swojemu, bo jak pisałem będzie przerobiona na CNC, więc i tak by to nie pasowało.
Ale jak się okazuje, taka wymiana nie ominie nikogo, bo osłona z pleksy trzymająca sie na jednej śrubce M5 to jest żart.

Wracając do łożysk, to pewnie i tak je wymienię na porządne.
Pamiętasz jakie one miały oznaczenie ?

.
Ostatnio zmieniony 16 gru 2012, 10:41 przez tuxcnc, łącznie zmieniany 1 raz.



Tagi:


bartas4
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 7
Posty: 160
Rejestracja: 15 maja 2009, 23:26
Lokalizacja: Leszno

#12

Post napisał: bartas4 » 16 gru 2012, 10:40

Chyba 6004-2szt i 6003-1szt ale zaraz jeszcze sprawdzę dokładnie.

Co do konika-oprócz luzu na śrubie u mnie sama pinela mam luz w poziomie i w pionie, po prostu lata sobie w koniku :/


Też myślałem nad konwersją ale najpierw muszę frezareczkę skończyć :)
A czy u kolegi suport będzie jeździł na łożu czy będą wózki?

Pozdrawiam

[ Dodano: 2012-12-16, 10:52 ]
Tak, sprawdziłem-oryginalne łożyska miały oznaczenie 6004 RZ i 6003 RZ - ja włożyłem od wewnątrz 2ZZ a to od koła pasowego z racji że jest "na zewnątrz" 2RS.

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 7781
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#13

Post napisał: tuxcnc » 16 gru 2012, 10:52

Bardziej chodziło mi o typ tych stożkowych wrzeciona, bo resztę to jakoś idzie pomierzyć, albo się domyślić bez demontażu.

Co do prowadnic to zostają fabryczne ślizgowe.
Jakbym miał robić na wózkach, to bym LD550 nie kupował, tylko szukał okazyjnie jakiejś płyty traserskiej.
Tylko jakoś obtaczanie sześciokątnego pręta kłóci mi się z kulkami w prowadnicach ...

.

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#14

Post napisał: clipper7 » 16 gru 2012, 10:54

Panowie, jak już rozbieracie coś, to PROSZĘ, zróbcie i załączcie zdjęcia, w końcu innych też to czeka, wcześniej, czy później. Podajcie też oznaczenia części, może się przydać.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ


bartas4
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 7
Posty: 160
Rejestracja: 15 maja 2009, 23:26
Lokalizacja: Leszno

#15

Post napisał: bartas4 » 16 gru 2012, 10:55

Stożkowe wymieniałem kilka miesięcy temu i niestety nie pamiętam ich oznaczeń :(


Dagome
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 197
Rejestracja: 10 lis 2011, 16:03
Lokalizacja: Jeżograd

#16

Post napisał: Dagome » 16 gru 2012, 13:30

@ tuxcnc, jakie jest teraz twoje zdanie.
Kupić taniej polską używkę i za górkę ją wyremontować, czy kupić drożej nową Chinkę i ją wyremontować :razz: .
Benjamin Franklin pisze:Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki.
Terry Pratchett pisze:Jest śmierć i podatki, ale podatki są gorsze, bo śmierć przynajmniej nie trafia się człowiekowi co roku.

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 7781
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#17

Post napisał: tuxcnc » 16 gru 2012, 14:15

Dagome pisze:@ tuxcnc, jakie jest teraz twoje zdanie.
Kupić taniej polską używkę i za górkę ją wyremontować, czy kupić drożej nową Chinkę i ją wyremontować :razz: .
Ja już kupiłem taniej polską używkę, TSA-16 z kupą osprzętu, suport na wajchę, głowica rewolwerowa, konik na wajchę, tuleje zaciskowe ...
Dałem coś około połowy tego co za LD-550.
Po pierwsze to tam już nie ma czego remontować, to co było do remontu już dawno się wytarło.
Suportem nie przejedziesz od końca do końca, bo jak na środku masz dopuszczalny luz, to w 3/4 długości łoża już się klinuje.
Po drugie jest mniejsza i mniej sztywna.
Jeszcze jakby trafić jakąś sztukę która przeleżała 30 lat w magazynie, to by się można było zastanawiać.
Realia są jednak takie, że za dwa tysiące kupujesz złom nadający się do cięcia kołków na długość.

Kupno LD-550 na pewno się opłaci, bo niewiele większa maszyna kosztuje już dwa razy więcej.
Natomiast jak ktoś chce postawić i od razu toczyć, to się przeliczy.
Różnica w porównaniu z polskim złomem jest taka, że tutaj jest co naprawiać i w zasadzie są to drobne niedoróbki.
Wymiana łożysk i danie tu i ówdzie podkładki to jeszcze nie koniec świata.

.

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 7781
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#18

Post napisał: tuxcnc » 26 gru 2012, 20:32

Zadzwonił do mnie miły pan z firmy Tech-Mig i obiecał pomoc, po świętach i nowym roku bo mają długi weekend.
Powiedział że o takiej usterce pierwszy raz słyszał, może i faktycznie niefart miałem.

Zrobiłem parę wiórów, nic specjalnego, tylko żeby zobaczyć jak będzie toczyć.
Najcięższą próbą było tłoczysko ø25, na maksymalnych obrotach, najwolniejszy posuw i zagłebienie 1 mm ze średnicy.
Bez podparcia kłem, wysunięty 60 mm z uchwytu.
Wiór poszedł czerwony, powierzchnia do przyjęcia, silnik może minimalnie zwolnił, a to przecież stal 55 i jakoś tam jeszcze po wierzchu utwardzana.
Nóż też dziadowski, zwykły NNZa 12x12 widia do stali, bez ostrzenia, jak z fabryki wyszedł, z tym że Pafana nie chińczyk.

Wychodzi na to, że to jednak całkiem dobry sprzęt.

.


m.j.
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 693
Rejestracja: 30 lip 2009, 14:00
Lokalizacja: Świdnik

#19

Post napisał: m.j. » 31 gru 2012, 03:24

Na poczatku miałem problem z nieosiowością wrzeciona względem łoża ale łatwo sobie z tym poradziłem. Na szczęście u mnie poza tym wszystko chodzi już od ponad dwóch lat dobrze. Leję tylko olej na łoże i w punkty smarujące i nic złego się jak na razie nie dzieje. Niestety LD550 to typowy przykład jak robi się biznes. Pewnie te lepsze egzemplarze idą do firm, które ten sam model mają dwa razy drożej, a niedoróbki które nie przeszły kontroli jakości idą to marketów i firm typu techmig. Jeśli mamy szczęście to trafimy na mała niedoróbkę łatwą do poprawienia. Jeśli nie to bez wyposażonego warsztatu mamy tylko drogi złom.
tokarka NARVIK "made in Taiwan", frezarka Hartford (klon Bridgeporta "made in Taiwan"), frezarka Bridgeport w takcie przeróbki na CNC, frezarka CNC DIY, trochę pomniejszych klamotów

Awatar użytkownika

skrzat
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 887
Rejestracja: 02 maja 2007, 20:55
Lokalizacja: inąd

#20

Post napisał: skrzat » 04 sty 2013, 23:02

obawiam sie ze jest troche inaczej, jak chinczyka uda sie przez przypadek zrobic jakas dobra sztuke to jest wychaczana przez "kontrolerow jakosci" z ktorejs tam z marek i sprzedawana za 2x drozej
Choć nie jestem detektywem, zawsze znajdę budkę z piwem!

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”