Po ostatnio zakończonej zabawie w konstrukcje sklejkowej frezarki CNC, przyszedł czas na tokarkę... wczoraj odwiedziłem LM i przytargałem na przyczepce Tech-Miga 550. Pierwsze wrażenie po wtarganiu na stół warsztatowy miałem mieszane... luzy tam i tu... opiłki gdzieniegdzie... ale to już standard, na który po uważnej lekturze działu byłem przygotowany.
Dzisiaj zaczynam rozbieranie tokarynki. Planuję dołożyć jej silniki krokowe na obu osiach. I tu pojawiają się pytania. Czy absolutną koniecznością jest wymiana śrub trapezowych na kulowe? Czy na początku nie mogą być trapezowe z nakrętkami umożliwiającymi kasowanie luzów? Tokarka będzie używana przeze mnie do toczenia w większości metali kolorowych i okazjonalnie stali ... małym wiórkiem

Na początku chciałbym zostawić kwestię gwintowania w sposób manualny, gdyż jeszcze nie ogarniam kwestii enkodera i falownika... tym zajmę się w niedalekiej przyszłości.
Silniki krokowe chcę zamontować w następujący sposób:
z przełożeniem na pasku zębatym 1:2. Kolejne pytanie nasuwa się samo... czy silniki 1,8Nm3A wystarczą do takiej zabawy? Czy trzeba szukać coś mocniejszego?
Kolejną sprawą jest realizacja magazynu narzędziowego. Z racji posiadania ciężkiej frezarki CNC bez większego problemu wykonam sobie taką zmieniarkę, oczywiście adekwatnie mniejszą

Praca takiej maszynki po prostu powala:
[youtube][/youtube]
Czy jest to dobra droga, czy może na początek rozwiązać to w następujący sposób:
[youtube][/youtube]
... hmmm chyba tyle pytań na początek...