Którą mini tokarkę wybrać??

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

krybacki
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 4
Posty: 82
Rejestracja: 12 sty 2011, 14:02
Lokalizacja: Kraków

#51

Post napisał: krybacki » 28 wrz 2012, 09:54

RomanJ4 pisze:Pewnie zwróciłeś uwagę kolego na jeden szczegół, mianowicie Myfordy czy Colchester mają lustrzany układ pokręteł w suporcie (porównaj z Harrisonem i Boxfordem).
Bywały też Colchestery na rynek kontynentalny (ja mam taką) z pokrętłem posuwu wzdłużnego po lewej stronie i jeszcze paroma innymi udoskonaleniami.

Ja mam nowszą wersję tej: http://www.ebay.co.uk/itm/Colchester-Ma ... 1c2b944374

Ogólnie są to wszystko maszyny wykonane w układzie miar calowych - więc na dzień dobry trzeba się zaopatrzyć w zestaw kluczy calowych imbusowych, płaskich i nasadowych. Zwykłe śrubki calowe (imbusy itp.) nie wiedzieć czemu kosztują parę razy drożej niż metryczne - więc jak przyjdzie coś wymienić, to lepiej już przegwintować. Ceny łożysk itp. potrafią zabić o ile w ogóle da się je kupić w Polsce, dlatego w razie remontu trzeba będzie raczej coś kombinować. Przeliczanie ułamków cali z podziałek na milimetry bywa upierdliwe.

Moja, mimo że jest to tokarka raczej do lżejszych prac, ma przelot wrzeciona 40mm, spory prześwit na łożem (fi 330mm), uchwyt 200mm w zestawie, silnik dwubiegowy 3kW, i mimo niedużej masy (700kg) jest dość sztywna, więc można na niej poszaleć. Mimo wieku widać po maszynie dużo wyższą niż u nas kulturę techniczną - zarówno jeżeli chodzi o wykonanie jak i użytkowanie przez poprzedniego właściciela.

Jeżeli szukasz czegoś trochę większego niż tokarka stołowa to jest to ogólnie niezły wybór. Natomiast, jeżeli warunki lokalowe Ci pozwalają to z kwotą 5000zł można spokojnie rozejrzeć się za jakąś większą maszyną polskiej produkcji - byle nie kupować w pośpiechu.



Tagi:

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#52

Post napisał: panzmiasta » 28 wrz 2012, 12:18

Tu bym się raczej nie przejmował calowymi imbusami , kluczami czy śrubami bo jak kolega pisał mi na pw że mieszka w Anglii tak że tu nie ma żadnego problemu , dlatego właśnie zasugerowałem przejrzeć angielski Ebay , wybór tamtejszych tokarek uzywanych zapchał by cały polski rynek , podstawową nową chinkę dawali by do zimowej kurtki w gratisie :mrgreen:
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#53

Post napisał: BYDGOST » 28 wrz 2012, 18:02

Dobrze, że postawiłeś sobie wyżej poprzeczkę. Drepcząc wokół minimalnych wymagań można dojść do czegoś takiego: tokarka stołowa na korbkę ( obecnie na allegro).
Obrazek
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


krybacki
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 4
Posty: 82
Rejestracja: 12 sty 2011, 14:02
Lokalizacja: Kraków

#54

Post napisał: krybacki » 28 wrz 2012, 21:44

BYDGOST pisze:Dobrze, że postawiłeś sobie wyżej poprzeczkę. Drepcząc wokół minimalnych wymagań można dojść do czegoś takiego: tokarka stołowa na korbkę ( obecnie na allegro).
Dobre dla ludzi z długim wyrokiem ;)
panzmiasta pisze: Tu bym się raczej nie przejmował calowymi imbusami , kluczami czy śrubami bo jak kolega pisał mi na pw że mieszka w Anglii
A no, to zmienia postać rzeczy - jak niezużyty, to tylko brać tego Harrisona - no ewentualnie można poszukać czegoś z dłuższym łożem.


Autor tematu
majkel1987
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 22
Posty: 461
Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
Lokalizacja: Wyspy

#55

Post napisał: majkel1987 » 28 wrz 2012, 22:03

BYDGOST pisze:Dobrze, że postawiłeś sobie wyżej poprzeczkę. Drepcząc wokół minimalnych wymagań można dojść do czegoś takiego: tokarka stołowa na korbkę ( obecnie na allegro).
Hahahaha. Pierwsze widzę. Dobre :)

No i widzicie koledzy. Kolejna rzecz która mi umknęła. Jak to dobrze że istnieje to forum. Zapomniałem o systemie calowym. Osobiście mnie to nie pasuje i teraz zastanawiam się czy dostanę taką tokarkę co ma miarki metryczne. Jak szedłem do sklepu i kupowałem mikrometry, to też się zgapiłem, przyzwyczajony do systemu metrycznego, i wziąłem calowe. Na szczęście nie było problemu z wymianom. Tokareczka metryczna, że się tak wyrażę, musi być, co może okazać się ciężkie do zrealizowania przeglądając takie roczniki jak w linkach co zamieściłem wczoraj. Dobre jest to że wszedł u nich system metryczny i już od dłuższego czasu jest powszechnie używany. Ludzie natomiast starsi, podobnie jak te tokarki, jest im ciężko się przestawić na system metryczny. Co chwila jak z nimi rozmawiam o miarach czegoś, a zdarza się to często z racji wykonywanego zawodu, to słyszę: inch, stone(to akurat waga),feet. Myśle że z taką tokarką też by było ciężko i kosztownie :p
To jeszcze raz muszę to przejrzeć. Nie przypuszczałem że będzie tak ciężko :wink:


krybacki
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 4
Posty: 82
Rejestracja: 12 sty 2011, 14:02
Lokalizacja: Kraków

#56

Post napisał: krybacki » 29 wrz 2012, 08:10

majkel1987 pisze:No i widzicie koledzy. Kolejna rzecz która mi umknęła. Jak to dobrze że istnieje to forum. Zapomniałem o systemie calowym. Osobiście mnie to nie pasuje i teraz zastanawiam się czy dostanę taką tokarkę co ma miarki metryczne.
Ten Harrison z pierwszego linka ma odczyt cyfrowy i z tego co widzę jest tam przycisk do przełączania z cali na mm.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 11572
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#57

Post napisał: RomanJ4 » 29 wrz 2012, 10:57

majkel1987 pisze:zastanawiam się czy dostanę taką tokarkę co ma miarki metryczne
w razie czego można albo dołożyć drugą skalę metryczną, nawet w postaci doklejonego i zalakierowanego aby się nie zabrudził, paska papierowego, plastikowego, z naniesioną skalą (sprawdzić dokładnie o ile mm przesuną się sanki na jeden obrót korbki można przystawiając do nich czujnik zegarowy, wynik podzielić przez ilość działek na skali i gotowe)
Obrazek Obrazek

albo dorobić nowe bębenki z przeskalowana podziałką.
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
majkel1987
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 22
Posty: 461
Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
Lokalizacja: Wyspy

#58

Post napisał: majkel1987 » 30 wrz 2012, 13:11

Znalazłem coś ciekawego:
Obrazek

COLCHESTER TRIUMPH ROUNDHEAD CENTRE LATHE

[ Dodano: 2012-09-30, 13:38 ]
Ile wyniosła by modernizacja takiej tokarki. Powiedzmy ta jest do kupienia za jakieś 8800 zł. Co może być o remontu w tak owej i ile to może kosztować??


krybacki
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 4
Posty: 82
Rejestracja: 12 sty 2011, 14:02
Lokalizacja: Kraków

#59

Post napisał: krybacki » 01 paź 2012, 11:56

majkel1987 pisze:Ile wyniosła by modernizacja takiej tokarki. Powiedzmy ta jest do kupienia za jakieś 8800 zł. Co może być o remontu w tak owej i ile to może kosztować??
Cena dość wysoka.

Z tego co widzę maszyna jest masywniejsza od mojej i ma minimalnie większy przelot nad łożem.

Co do remontu - zależy to od stopnia zużycia.

Zerknij na prawy koniec łoża - jeżeli jest hartowane, to powinna być tam tabliczka informująca o tym. Pryzmy łoża są dość małych rozmiarów, więc jeżeli nie były hartowane to mogły ulec znacznemu wytarciu.

Suporty poprzeczny i narzędziowy mogą wymagać przeszlifowania.

Łożyska wrzeciona stosowane w tych tokarkach były bardzo dobrej jakości, ale jeżeli przyjdzie Ci je wymienić to oryginalne Gamet będą kosztowały tyle co ta maszyna.

Reduktor ma niezbyt szczęśliwie rozwiązane sprzęgło kłowe (przełączane lewą dźwignią z tyłu wrzeciennika) - łatwo może ono ulec wyłamaniu. Poza tym jest koszmarnie hałaśliwy, więc warto rozważyć wywalenie go i założenie falownika.

Koła zębate skrzynki przekładniowej posuwów w mojej mimo że hartowane są już dość zużyte.

Przygotuj się na wymianę elektryki o ile nie była wcześniej remontowana.

Ewentualne dorobienie tarczy zabierakowej będzie kłopotliwe z uwagi na niestosowaną już końcówkę wrzeciona.

Zaopatrz się w liniał krawędziowy + szczelinomierz (do pomiaru wytarcia prowadnic łoża) oraz czujnik zegarowy ze statywem do sprawdzenia luzów suportów, tulei konika i wrzeciona. Za tę cenę brałbym tylko w idealnym stanie albo z dużą ilością osprzętu.


Autor tematu
majkel1987
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 22
Posty: 461
Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
Lokalizacja: Wyspy

#60

Post napisał: majkel1987 » 01 paź 2012, 14:51

Łał. No to troszkę kolega mi na wyliczał. Ale w sumie dobrze, Podszkolę się trochę w tych sprawach. Nie wiem czy wspominałem, ale to będzie moja pierwsza :grin:
Tu jest druga za 7500zł i ma troszke sprzętu ale bardziej zużyta jak widać. Dodają jeszcze podtrzymki, manuale i jakieś części i to co na zdięciu
ObrazekObrazek

Ta natomiast za 6500zł + podtrzymki, coś do gwintowania i tarczę zabierakową.

Obrazek

Podobają mi się te tokareczki.

[ Dodano: 2012-10-01, 14:53 ]
Myślę że jak tamta niebieska taka droga i bez dodatków, to może być całkiem mało zużyta. Ale jeszcze nie dostałem odpowiedzi od sprzedawcy. Czekam

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”