Za wysoki konik

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.
Awatar użytkownika

Autor tematu
c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 7
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#11

Post napisał: c64club » 28 maja 2012, 11:52

Niestety, brak czasu zredukował mój kontakt z tokarynąw ostatnim tygodniu do pół godziny. Starczyło tylko na wykonanie zawiasów do bramy z wałka Φ40. Robota była sztywna i nie wymagałą dokładności, więc koń siedział sobie grzecznie na końcu łoża.

Nie zapomniałem o temacie. Ale jest szansa, że to przez lakier.



Tagi:

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3548
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#12

Post napisał: cnccad » 28 maja 2012, 12:57

c64club pisze: Wie ktoś, gdzie w Katowicach lub okolicy ktoś podjąłby się takiego szlifu?
zapytaj może na giszowcu. Firma się nazywa stosowanie maszyn. Jest obok kopalni staszic

http://stosowaniemaszyn.pl/kontakt/

lub w hydromasz.
Pozdrawiam.

Każda praca ma swoją wartość a zaniżanie jej wartości jest brakiem szacunku do pieniędzy i samych siebie.


philips221
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 115
Rejestracja: 26 maja 2010, 21:25
Lokalizacja: świętokrzyskie

Tokarka Nutool 550 » Za wysoki konik

#13

Post napisał: philips221 » 11 cze 2012, 18:00

U mnie też jest za wysoki dokładnie tak jak kolega pisał,coś około 1mm,lub 0,7mm.Co prawda zniwelowałem to poprzez podniesienie całej "skrzyni biegów" wraz ze wrzecionem,tak na oko jest teraz dobrze, ale prawdziwej precyzji nie miałem czasu zrobić, zresztą co tu oszukiwać Nutolek mimo tego że bardzo go lubię i jak na moje potrzeby i jak na pierwszą tokarkę -którą zawsze chciałem mieć jest idealny - ale prosto z fabryki ma wiele wad,oprócz opisanej, przedmioty zamocowane w uchwycie wrzeciona w odległości wiekszej niż 10cm mają bicie,a jakby mierzyć dalej w kierunku konia to już gołym okiem widać:))Ciekawe czy to wina uchwytu,bo tarczę zabieraka mam przetoczoną od czoła i nie ma bicia w ogóle...Nie wiem czy wszystkie nutole tak mają wypowiedzcie się Panowie:) Mam plany zamocować w nim sterowanie CNC, i tak sobie obiecuję że jak by do tego doszło to dogram wszystko na tip top:) Ale jak to będzie na prawdę to zobaczymy

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3548
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#14

Post napisał: cnccad » 11 cze 2012, 18:49

ja nie mam nutool-a ale MIG .... coś tam 550.
Różni sie kolorem i chyba wyłącznikiem. Reszta bez zmian.
U mnie co mi przeszkadza to klucz do uchwytu. Jest za krótki i obija się o pokrywę skrzyni.
Reszta jest ok. Jedynie co musiałem po zakupie zrobić to ustawić liniowość konika.
Poszło raz ... dwa.
Ogólnie maszyna się mi zwróciła. Nie wiem czy ja jej nie sprzedam w niedługim czasie.
Planuję coś większego kupić. Po woli zaczyna mi brakować większej dziury we wrzecionie. To taki minus.
Ogólnie nie narzekam.
Pozdrawiam.

Każda praca ma swoją wartość a zaniżanie jej wartości jest brakiem szacunku do pieniędzy i samych siebie.

Awatar użytkownika

Autor tematu
c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 7
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#15

Post napisał: c64club » 18 cze 2012, 08:52

Wyczyściłem lakier z konia - już "prawie dobrze". Będę miał czas trochę dopracować machinkę dopiero we wrześniu, ale już da się niektóre prace wykonać. Musiałem wydrążyć oś wahacza do motocykla (zrobić kanały na smar) i na takie dziadowskie wiercenie koń starczył.
Obrazek
Wierciłem wiertłem HSS COTiN, którego część spiralna ma 60mm. Głębokość otworu 78mm, więc "dziobania" w przód i w tył. Pinolę konika można wysunąć na 60mm, z czego 16 jest zmarnowane po założeniu stożka na uchwyt wiertarski. Trzeba było cofać całego konia po łożu żeby wysypać wióry. Ale ... uczyniłem planowane odwierty :D Średnica otworu zapewne nie zgadza się ze średnicą wiertła, ale i tak muszę od czoła nawiercić nieco większy otwór na głębokość 20mm, żeby nagwintować pod kalamitki. Nie ma więc chwilowo tragedii z maszyną


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1031
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#16

Post napisał: pabloid » 18 cze 2012, 11:28

c64club pisze:Trzeba było cofać całego konia po łożu żeby wysypać wióry
No tak to jest z otworami głębszymi od skoku tulei konika jak wiertło ma spiralę krótszą od głębokości otworu :cry: a jeszcze czasem wiertło ledwie złapane w uchwyt...Ważne by mając ograniczone możliwości zrobić robotę i Ci się udało :mrgreen:

Awatar użytkownika

Autor tematu
c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 7
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#17

Post napisał: c64club » 18 cze 2012, 13:38

Najważniejsze się nie bać. I co ciekawe, kiedy drugi otwór wierciłem przy bardziej zdecydowanym posuwie dało się wywiercić ponad 5mm na jeden ruch (póki spirala na wierzchu) a przy pierwszym otworze kiedy tak nie "cisnąłem" - tylko 2-2,5mm i się wiertło zaczynało obracać i blokować

Chiński motocykl i tokarka nie przestają mnie zadziwiać. Zachowują się dziwnie, trzeba poprawiać, ale zrobią sporo.


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1031
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#18

Post napisał: pabloid » 18 cze 2012, 13:53

Myslę, że to da się akurat łatwo wytłumaczyć- przy większym posuwie formował Ci się wiiór gruby i sztywny, który łatwiej wyprowadzał się z otworu, bo ze względu na swoją sztywnośc wyłaził rowkiem wiórowym w całości. Przy małym posuwie pewnie formowały się trociny, które wiertło zapychały.

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#19

Post napisał: clipper7 » 18 cze 2012, 14:59

Dlatego zawsze warto obserwować wiór. Oczywiście, wiele zależy od materiału, ale z reguły wiemy, czego można się spodziewać. Jeżeli wiór jest "ładny", nie przegrzany, dobrze się układa, nie ma drgań maszyny lub dziwnych dźwięków, to wiem, że parametry skrawania są OK. Jak zaczyna się sypać, a przedtem był bardziej ciągły, to znak, że można trochę pogonić itd.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

Re: Tokarka Nutool 550 » Za wysoki konik

#20

Post napisał: Andrzej 40 » 21 lip 2012, 00:19

philips221 pisze:U mnie też jest za wysoki dokładnie tak jak kolega pisał,coś około 1mm,lub 0,7mm.Co prawda zniwelowałem to poprzez podniesienie całej "skrzyni biegów" wraz ze wrzecionem,
To rozwiązanie jest prostsze niż szlifowanie konika. Trzeba się jednak liczyć z nieznacznym przesunięciem bocznym - skręcamy wrzeciennik o mały kąt (przy założeniu, że dajemy podkładkę płaską tylko z tyłu). Zrobienie stalowej nakładki powyżej 1mm na pryzmę z przodu raczej trudne, chyba że na prasie jako niezależny element.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”