Strona 1 z 1
TSAa 16
: 06 cze 2011, 09:19
autor: Dominique
Witam!
Od niedawna posiadam Tokarkę TSA 16 w niezbyt dobrym stanie jak na razie, brakuje wielu elementów i tak np. we wrzecienniku mam nagwintowane otwory do smarowania łożysk. W tym miejscu powinny być jak sądze smarowniczki. I tu pytanie jakie? Po wstępnym pomiarze wychodzi na to, że to jakieś M9 a takie raczej ciężko zdobyć. Czy kalamitka od strony uchwytu powinna być inna w związku z typem łożyska? Z tego co wiem to od strony uchwytu jest ślizgowe a więc powinno być smarowane olejem, natomiast od strony napędu jest toczne więc chyba smar stały-czy się mylę?
: 06 cze 2011, 12:20
autor: mike217
Ja zrobiłem w to miejsce zbiorniczki z mosiądzu, zamykane zakrywkami, zbiorniczki maja wysokość 3 cm, średnice w środku 1 cm. Na dole maja otworek 1mm, pod otworek wciśniwety kawałek bawełnianej szmatki, całość wkrecona zamiast kalamitek. Leje tam olej do dwusuwów. Zalanie wystarcza na jakieś 1,5 godziny pracy ciągłej, o dziwo olej schodzi tylko jak tokarka pracuje. Tylne łożyska, wałeczkowe skośne i oporowe, tez są smarowane tym olejem i w niczym im to nie przeszkadza. Gwint kalamitek 10x1
: 09 cze 2011, 00:34
autor: Andrzej 40
Tylne, toczne, smaruje sie smarem np. litowym. Czyli kalamitka. Przednie, slizgowe, olejem. I tu co do zalecanego rodzaju oleju zdania uczonych są podzielone

. Zbiorniczek dobrze jest zrobić z przezroczystego materiału (pleksi lub adoptować obudowę strzykawki). Można wtedy kontrolować ilość i szybkość spływania oleju. Zamiast knota wmontować zaworek iglicowy z gwintem. Pozwala na regulację wypływu oleju, np. zwiększenie przy wysokich obrotach oraz zamknięcie w momencie zakończenia pracy.
: 10 cze 2011, 08:55
autor: Dominique
Wielkie dzięki za dobre rady koledzy !
Mam jeszcze małe pytanko co do klapy we wrzecienniku pomiędzy wspomnianymi kalamitkami- w moim przypadku nie jest ona niczym zabezpieczona tylko można powiedzieć tak położona. Chyba tak nie powinno być. Czegoś mi tam brakuje?
: 10 cze 2011, 10:01
autor: mike217
Były dwa typy, w starczysz maszynach prze rokiem 70, klapa była tylko położona, pasuje tam dość dobrze i nie ma z nią problemów. W modelarni mieliśmy tokarkę z 59, roku i tak właśnie było. W domu mam rocznik 84 i klapa jest na zawiasach. W mojej ocenie nie ma to znaczenia. Otwiera się dość, rzadko w celu nasmarowania kół zębatych nawrotnicy oraz, panewek w nawrotnicy.
Re: TSAa 16
: 10 cze 2011, 18:56
autor: Andrzej 40
Dominique pisze:.. W tym miejscu powinny być jak sądze smarowniczki. I tu pytanie jakie? Po wstępnym pomiarze wychodzi na to, że to jakieś M9 a takie raczej ciężko zdobyć.
Gwint M10x1, chyba typowy, bo kupiłem kalamitki na eBayu i miały też taki gwint. Ale głowy za to nie nie dam - tzn. za to, że typowy, bo na pewno w TSA jest M10x1.
Co do pokrywy - zobacz, czy poniżej tylnej krawędzi oparcia klapki we wrzecienniku nie ma 2 nagwintowanych otworów. Jeżeli są , to był tam przykręcany zawias nitowany od wewnątrz do klapki. Wkręcanie tych śrubek to do za..kochania jeden krok
