Bicie na wrzecionie

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.
Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#11

Post napisał: ALZ » 15 lis 2010, 17:47

Spróbuj jeszcze raz zrobić pomiary ale inaczej. Załóz do uchwytu z 60 cm rury lub pręta a czujnikiem pomierz bicie wał ale od strony koła pasowego. Naciskaj koniec rury i obserwuj czy wał ma bicie. Jeśli luz jest wykasowany i nie ma bicia to wszystko wskazuje na to że wał jest wygięty.



Tagi:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 11572
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#12

Post napisał: RomanJ4 » 15 lis 2010, 20:06

Trzeba by wyjąć wrzeciono, założyć w kły w innej maszynie i pomierzyć bicie zamka, tarczy, bieżni pod łożyska. To byłoby najbardziej miarodajne.
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
ressiber
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 7
Posty: 7
Rejestracja: 25 sie 2010, 10:32
Lokalizacja: Poland

#13

Post napisał: ressiber » 18 lis 2010, 13:09

Co do założenia rury do uchwytu to z tego nic nie wyszło. Rura sama jest dość nie równa i już w tym momencie jest błędny odczyt. Rura się ugnie a to nie ruszy tarczy mocującej o 0,01mm.

Próbowałem wyciągnąć wrzeciono ale nie dąłem rady. Odkręciłem nakrętkę i osłony łożysk. Ale siedzi tak mocno na łożyskach ze nie mogłem go ruszyć. Łożyska też wydaja się solidnie osadzone bez jakich kol wiek luzów. Nie robiłem nic przez siłę bo nie chcę uszkodzić tokarni.

Czy wrzeciono i tarcz mocująca w nutoolu to całość ? Czy można odkręcić tarcz mocującą od wrzeciona ? ( jak tak to jak do tego się zabrać ?)

Jeśli jest możliwość odkręcenia tego uchwytu to bym dał dorobić sobie 2 taki uchwyt ale wcięcie mocujące uchwyt i otwory już bym sobie sam zrobił na swojej tokarni. Myślę że w ten sposób pozbył bym się jakiego kol wiek bicia. Myślę że to chyba najprostsze rozwiązanie dla mnie.


rudolfina
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 19
Rejestracja: 17 lip 2009, 10:04
Lokalizacja: Katowice

#14

Post napisał: rudolfina » 19 lis 2010, 09:52

Witam,
w necie pokazany był demontaż wrzeciona za pomocą ściągacza – długa solidna śruba na przelot w otwór wrzeciona podparta od strony tarczy przez odpowiednie ramię (np. kawałek dużego ceownika z otworem w środku lub płaskownik i dwie podkładki po bokach tak żeby zmieścić w środek tarczę wrzeciona -żeby mogła się wysunąć) na skrzyni wrzeciennika. Uwaga na małą śrubkę ( bez łba) zabezpieczoną skręconym drutem na obwodzie wrzeciennika (wewnątrz skrzyni) chyba na wielowypuście na wrzeciono jest nasunięty wałek z zębatkami i ta śrubka go chyba blokuje. Też się poddałem

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#15

Post napisał: ALZ » 19 lis 2010, 10:10

Proponowałem założyć w uchwyt rurę i sprawdzić luz od strony pasa klinowego aby wykluczyć luz łożysk, bo w zależności jak są ciasno spasowane na pierścieniu wewnętrznym nakrętka idzie lżej lub ciężej. Tam są łożyska skośne i aby wyeliminować luzy trzeba je odpowiednio napiąć . Bicie tarczy nie jest problemem bo sam to sobie przetoczysz, ale pozostaje problem gniazda na stożek bo to dość trudne w warunkach domowych

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 11572
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#16

Post napisał: RomanJ4 » 19 lis 2010, 14:11

pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
ressiber
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 7
Posty: 7
Rejestracja: 25 sie 2010, 10:32
Lokalizacja: Poland

#17

Post napisał: ressiber » 30 lis 2010, 15:30

Hmmm… na początku krótkie podsumowanie tego co robiłem i jaki był tego efekt.
- tokarnia jest nowa zakupiona jakieś 2 miesiące temu z leroy merlin (nutool mc550)
-po uruchomieniu jej stwierdzam bicie… na moje oko dość duże.
- po zakupie czujnika zegarowego i pomiarach stwierdzam że:
* bicie materiału zaraz za uchwytem 0,09mm
* bicie materiału w odległości 25cm około 1,00-2,00mm
* bicie materiału w odległości ale od strony kola zębatego (w odległości około 25 cm od uchwytu około 1,5mm
(materiał był nie dokładny ale ustawiałem go wiele razy i pomiar był zawsze zbliżony i w jednym miejscu)
* bicie na tarczy mocującej uchwytu wynosi 0,05 mm
* bicie na kle bez uchwytu 0,05mm
* bicie występuje w tym samym miejscu, od strony kół zębatych po przeciwnej stroni
Próby wyciągnięcia wrzeciona skończyły się fiaskiem. Wrzeciono bardzo mocno siedzi w tokarni, nie chciałem nic robić przez sile ale nie udał o mi się go wyciągnąć. Raczej samemu nie będę wstanie wyciągnąć wrzeciona (boje się że mogę uszkodzić tokarnie).
Co do osadzenia łożysk to wydaje mi się że są osadzone prawidłowo i bardzo stabilnie bez luzów (stwierdzam to na oko).
Dokręcałem nakrętkę wrzeciona stylu do oporu ale to nie zmieniło odczytów pomiaru.

Pytanie co dalej ?
Czy przetoczyć tarcz mocującą do tokarni ?
Czy to jej zbytnio nie osłabi ? (tarcz ma grubość 14mm musiał bym z toczyć około 3mm max)
Czy reklamować sprzęt na gwarancje ?
Czy ktoś w ogóle reklamował taką tokarnie ?
Możecie powiedzieć jak taka reklamacja przebiega i czy są problemy z strony producenta ?

Będę wdzięczny za wszystkie opinie i sugestie.
Dziękuje za wcześniejszą pomoc.


philips221
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 115
Rejestracja: 26 maja 2010, 21:25
Lokalizacja: świętokrzyskie

#18

Post napisał: philips221 » 01 gru 2010, 02:10

:???: Kolego,ja na przykład musiałem przetoczyć tarczę zabierakową-tą oryginalną bo też miałem bicie w granicach 0,07mm 2cm od uchwytu-a to juz sporo.Zdjołem uchwyt i sprawdziłem bicie na tarczy zabierakowej (wykonana jest chyba z żeliwa niestety,też obawiałem się o jej wytrzymałość zakładając przejściową tarczę zabierakową i niezleżny uchwyt 4 szczękowy-planszajbę 160mm-chodziło o to ze uchwyt 160 i przejściówka zabieraka waży 2,5x tyle co oryginalny uchwyt,i może nie wytrzymać wagi uchwytu przy wysokich obrotach (ale jak na razie daję radę) i od czoła miałem 0.02 a na samej tarczy 0.03,przetoczyłem dosłownie o 1-1,5mm od czoła - nie zmieniając wymiaru kołnieża-który spełnia rolę stabilizatora uchwytu.I teraz mam 0,009 (niecałą setkę) na tarczy od czoła i podobnie z boku tarczy.Na uchwycie dalej jest bicie ok 0,03 ale to nie ważne .

Mocując teraz idealnie okrągły walec w dobrze wycentrowanym oryginalnym uchwycie 3 szczękowym bicie to ok 0,01-0,02 w odległości 5 cm od uchwytu,także mi pomogło :???:
No coż takiej jakości maszynka,ale za te pieniądze ciężko o coś lepszego.
Po reklamowaniu też nie masz pewności ze maszyna która do Ciebie trafi będzie miała bicie 0,01
Ostatnio zmieniony 06 gru 2010, 23:30 przez philips221, łącznie zmieniany 1 raz.


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1167
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#19

Post napisał: mike217 » 01 gru 2010, 07:56

Panowie nie oszukujcie się ale Wasza tokarka kosztuje raptem tyle co 2 dobre Polskie uchwyty tokarskie ( małe) Te bicia o których mówicie są normą, trudno ocekiwać aby chisnki uchwyt łapał do setki wałek wzorcowy, bicie złapanego wałka o jakim mówicie nie ma żadnego znaczenia bo i tak po przetoczeniu ginie. W takich uchwytach i tak nie obrabia się gotowych juz detali, do tego są inne uchwyty.


philips221
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 115
Rejestracja: 26 maja 2010, 21:25
Lokalizacja: świętokrzyskie

#20

Post napisał: philips221 » 01 gru 2010, 13:44

Tak , to prawda że za tą cenę to i tak dużo,nie jest zle ja jestem zadowolony z tokarki.W niedalekiej przyszłości planuję dokupić lub wymienić coś większego do 1 metra toczenia , na allegro są bardzo fajne tokarki Bernardo za 11 000 to cudo chodzi mi po głowie

http://allegro.pl/tokarka-do-metalu-940 ... 32832.html

,ale szkoda mi będzie sprzedać tą chińską"miniaturkę" :razz: z drugiej strony to też chinol tyle ze nie półprodukt,i jest nowa -co jest dużym plusem.Taka tokarka ,wydaje mi się posłuży już kilkanaście ładnych lat...Chyba że się mylę??

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”