TSA16 toczenie gwintów
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 wrz 2004, 22:55
- Lokalizacja: Poznan
TSA16 toczenie gwintów
Dzień dobry.
Przy toczeniu gwintów mam kłopot z powodu dużego wybiegu po wyłączeniu silnika.
Zastanawiam się czy do napędu nie zastosować motoreduktora ślimakowego zamiast istniejącej przekładni.
Proszę o opinie na ten temat.
Serdecznie pozdrawiam.
Senior
Przy toczeniu gwintów mam kłopot z powodu dużego wybiegu po wyłączeniu silnika.
Zastanawiam się czy do napędu nie zastosować motoreduktora ślimakowego zamiast istniejącej przekładni.
Proszę o opinie na ten temat.
Serdecznie pozdrawiam.
Senior
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Napędu ślimakowego jakoś nie bardzo sobie wyobrażam. Są takie stosowane w tokarkach zataczarkach. Tam potrzebne są małe obroty np. 1,3 obr./min. W TSA 16 potrzebny jest dużo większy zakres obrotów. Jeśli to Cię denerwuje pomyśl raczej o hamowaniu wrzeciona po wyłączeniu silnika.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 298
- Rejestracja: 17 gru 2008, 14:23
- Lokalizacja: Olkusz
TSA16 toczenie gwintów
Sporadycznie można się ratować przełączeniem obrotów z prawych na lewe bez zatrzymywania. Jest to trochę męczące dla silnika i układu napędowego ale jak nie ma innego wyjścia to można sobie tak radzić.
Prace ruszyły od nowa http://www.cnc.info.pl/topics60/moderni ... t13702.htm
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 298
- Rejestracja: 17 gru 2008, 14:23
- Lokalizacja: Olkusz
Do tego potrzebujesz jeszcze "rezystora hamowania" który w orginalnej wersji kosztuje krocie ale można sobie z tym poradzić w inny sposób stosując jako opornik grzałkę o odpowiednich parametrach.Andrzej 40 pisze:Może falownik, mniejsze obroty i hamowanie silnikiem.
Prace ruszyły od nowa http://www.cnc.info.pl/topics60/moderni ... t13702.htm
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Można hamowac silnikiem bez rezystora. Czas hamowania ( tak jak rozbiegu) nastawia się w parametrach falownika. Przy zbyt krótkim nastawieniu czasu falownik zwykle wyświetla ostrzeżenie o przekroczenie prądu max. i należy czas wydłużyć. Ponieważ gwintuje się na stosunkowo niskich obrotach sądzę, że można go ustawić w granicach 1 s. Opornik jest wskazany jeśli chcemy zejść szybko z dużych obrotów nie przekraczając dopuszczalnego prądu hamowania.