Chrobot przy ruszaniu
: 12 lut 2010, 09:46
Witam 
Do tej pory moja obecność na forum ograniczała się do czytania.
Wiele cennych pomysłów i uwag tu znalazłem.
Podczas Poprawiania niektórych rozwiązań "wspólnie z Wami" przyszły do głowy minimalne już zmiany upraszające pewne modyfikacje. ( np szybkozacisk do konika ).
Dziś jednak chciałbym poprosić Was o pomoc w czymś innym.
Podczas rozruchu dosyć mocno ( wg mnie) chrobocze w skrzynce.
Wydaje mi się, że chrobot powoduje obcieranie chwytaka ( nie wiem, czy tak to fachowo się nazywa ) koła zębatego od dźwigni "A" o koło zębate.
Po rozruchu zostaje chwytak cofnięty i wszystko cichnie, ale ten rozruch bardzo mi przeszkadza.
Jaka może być przyczyna i co z tym można zrobić ?
Może zbyt rzadki olej w przekładni ? ... ale to już było sugerowane, podobnie jak naciąg paska klinowego od silnika - tylko dlaczego pasek ?
Za luźny trzpień chwytaka ?
Chwytak nie wykończony - podszlifować brzegi ?
A może po prostu zrobić mu jakiś ogranicznik coby do przodu nie uciekał
Za wszelkie porady i sugestie będę wdzięczny - pozdrawiam
PS Wiem, że temat był poruszany w wątku gdzieś obok, ale wolałbym definitywnie rozprawić się z tematem - przecież jakoś to się da rozwiązać ( mam nadzieję ).
Dlatego osobny wątek i temat raz jeszcze.

Do tej pory moja obecność na forum ograniczała się do czytania.
Wiele cennych pomysłów i uwag tu znalazłem.
Podczas Poprawiania niektórych rozwiązań "wspólnie z Wami" przyszły do głowy minimalne już zmiany upraszające pewne modyfikacje. ( np szybkozacisk do konika ).
Dziś jednak chciałbym poprosić Was o pomoc w czymś innym.
Podczas rozruchu dosyć mocno ( wg mnie) chrobocze w skrzynce.
Wydaje mi się, że chrobot powoduje obcieranie chwytaka ( nie wiem, czy tak to fachowo się nazywa ) koła zębatego od dźwigni "A" o koło zębate.
Po rozruchu zostaje chwytak cofnięty i wszystko cichnie, ale ten rozruch bardzo mi przeszkadza.
Jaka może być przyczyna i co z tym można zrobić ?
Może zbyt rzadki olej w przekładni ? ... ale to już było sugerowane, podobnie jak naciąg paska klinowego od silnika - tylko dlaczego pasek ?
Za luźny trzpień chwytaka ?
Chwytak nie wykończony - podszlifować brzegi ?
A może po prostu zrobić mu jakiś ogranicznik coby do przodu nie uciekał

Za wszelkie porady i sugestie będę wdzięczny - pozdrawiam
PS Wiem, że temat był poruszany w wątku gdzieś obok, ale wolałbym definitywnie rozprawić się z tematem - przecież jakoś to się da rozwiązać ( mam nadzieję ).
Dlatego osobny wątek i temat raz jeszcze.