cnc.info.pl - FORUM CNC

witam serdecznie-jestem tu nowy więc wybaczcie koledzy jeżeli popełnię jakieś błędy

mam pytanko odnośnie tokarki tsa 16-mam taką tokareczkę w posiadaniu od niedawna-zakupiłem ją miesiąc temu i właśnie kończę jej remont-ma nowe łożyska, tulejki itd.i tu prośba-czy może ktoś zrobić mi zdjęcia sanek imaka nożowego bo nie wiem dokładnie gdzie i jak założyć ślizgi mosiężne do kasacji luzu-kupiłem blaszki mosiężne ale nie wiem gdzie tak naprawdę je włożyć-tak to jest jak nie robi się remontu z dnia nadzień tylko 1 czy 2 dni w tygodniu i długa przerwa.a druga sprawa to gdzie można nabyć zabierak do uchwytu i czy jest możliwe by to on miał bicie a nie uchwyt???

[ Dodano: 2010-01-23, 18:23 ]
obecnie tokarka znajduje się w takim stanie jak na zdjęciach





do tokarki zakupiłem silnik 230V 750W i 1410obr/min

Blaszkę mosiężną wkładasz między sanki a prowadnicę od strony śrub służących do regulacji luzu. Śruby te są od strony operatora ( patrz moja galeria ).
Jeśli chodzi o tarczę zabierakową to jak najbardziej ona możne być przyczyną bicia uchwytu. Najlepiej po jej założeniu sprawdzić bicie bezpośrednio na tarczy a dopiero potem zakładać uchwyt.

a uchwyt mogę tak bez ustawiana przykręcić czy muszę go jakoś wycentrować?blaszki wiem mniej więcej gdzie wsadzić ale chodzi mi o to czy na sankach prowadzących tych głównych też coś musi być?bo mają delikatny luz

[ Dodano: 2010-01-23, 19:19 ]
nie mam w swojej tokarce tego elementu co zaznaczyłem-jest bardzo istotny???

[ Dodano: 2010-01-23, 19:22 ]
a do czego służy to koło???

[ Dodano: 2010-01-23, 19:30 ]
najbardziej chodzi mi o to czy w tym miejscu co zaznaczyłem musi być jakaś blaszka???

To koło to tarcza tokarska do mocowania złośliwych elementów, które nie dadzą się złapać w uchwycie lub kłach. Zakłada się na stożek wrzeciona po zdjęciu uchwytu z zabierakiem. Niestety jeszcze są potrzebne sprytne elementy mocujące złośliwca do tarczy śrubami przez widoczne otwory. Do tego trzeba całość wyważyć, przynajmniej statycznie, przez dodawanie w odpowiednich miejscach dodatkowego żelastwa.
Ten "nosek" na suporcie miały chyba nie wszystkie TSA16, moja nie ma.
Pytanie do kol. BYDGOST - nie ma w mojej tokarce takiej blaszki mosiężnej, nie zauważyłem też na zdjęciu stolika w galerii. U mnie jest przy regulacji luzu płytka stalowa. Gdzie dokładnie ma być? Może jakaś strzałka na zdjęciu. W DTRce też nie zauważyłem takiego elementu. A już myślałem, że znam TSA16
Pozdrawiam
Andrzej

Koło wspominane powyżej, czyli tarcza, nazywana jest zwyczajowo planszajba i służy do mocowania elementów, których nie da się zamocować w standardowym uchwycie.
Wspomniany nosek to osłona na prowadnicę. Najwięcej wiórów sypie się w pobliżu noża i dlatego bardzo się ta osłona przydaje. Wymieniona wyżej blaszka to w moim przypadku była stalowa listwa o przekroju rombu, dopasowana do kształtu szczeliny między prowadnicą a sankami. Zdjęcia niestety nie mam, ale chyba wiadomo o co chodzi.
Co do suportu: w miejscu zaznaczonym na zdjęciu nie ma być blaszki. Na zdjęciu "TSA_16 Suport od dołu" widać powierzchnie 1 opierające się o prowadnicę pryzmatyczną i powierzchnię 2 opartą o prowadnicę płaską łoża. Listwa 3 służy do ustalenia suportu i kasacji luzu pomiędzy suportem a prowadnicą płaską. Natomiast od przodu do suportu przykręcony jest zamek. Jego górna część jest widoczna na zdjęciu "TSA_16 zamek"razem z powierzchnią 4, która stanowi opór i zabezpiecza suport przed unoszeniem się do góry. Luz w tym miejscu regulowany jest poprzez skrobanie powierzchni 5.

Zmylił mnie ten mosiądz. Ta rombowa stalowa listewka oczywiście jest, nawet ma nawiercenia pod śrubki. Dziękuję kol. Bydgost za poprawienie mi samopoczucia .
Pozdrawiam
Andrzej

Teraz remontuję inną tokarkę i tam wstawiam listwy mosiężne bo akurat takie mam. Nie muszą takie być bo stal ma wystarczający współczynnik tarcia z żeliwnym korpusem suportu i na pewno mniej się odkształcają niż mosiężne.

wygląda to tak jak piszesz lecz ja nie mam luzów z przodu tokarki tylko w tyle i po rozmontowaniu jej do remontu wypadła z tego miejsca miedziana blaszka dorobiona przez poprzedniego właściciela i moje pytanie się ponawia czy tam coś takiego musi być czy po prostu trze tam metal o metal bez żadnej przekładki?jak skasować ten luz w tyle?są tam dwie śruby na śrubokręt płaski dokręcone nakrętkami na klucz 13 lub 14.jak to wywinąć?które odkręcić?bo jak odkręcam te na klucz to te na śrubokręt trzymają nadal tą prowadnicę a jak i je poluzuje to po ponownym dokręceniu wszystko wraca tak jak było wcześniej czyli z luzem.

[ Dodano: 2010-01-24, 11:41 ]
czy w miejscu zaznaczonym strzałką powinno coś być?jak skasować luz na tej prowadnicy?po co są otwory zaznaczone kołami?

[ Dodano: 2010-01-24, 12:48 ]
a może ktoś mi zrobić zdjęcie prowadnicy od spodu gdzie przychodzi imak nożowy-chodzi mi konkretnie jaka jest tam śruba oraz jak jest zamocowana ta co dociska imak do prowadnicy

majkel200 pisze:po co są otwory zaznaczone kołami?

Tu przykręca się podtrzymkę.

[ Dodano: 2010-01-24, 14:07 ]

majkel200 pisze:wypadła z tego miejsca miedziana blaszka

Ta blaszka służyła do dobrania odpowiedniego luzu. Śruby i nakrętki, o których piszesz były wtedy dokręcone do oporu i nie odkręcały się a luz był zapewniony przez tę podkładkę. W raz ze zużyciem prowadnic i zwiększającym się luzem trzeba dobrać inną podkładkę.
O które śruby Ci chodzi?

chodzi mi o tą śrubę co na nią przychodzi imak-jak wygląda od spodu???zaznaczyłek kołem.jaki ma łepek???i jakiej długości?a ta blaszka tam jest seryjnie?czy to tak sobie ktoś dogiął z miedzi?bo u mnie są delikatne luzy góra-dół ale większe przód tył.ten z przodu pracujący góra-dół likwiduje się szlifując (skrobiąc) tak jak kolega pisał a ten tylni?a jak z luzami przód-tył-jak je zlikwidować?