cnc.info.pl - FORUM CNC

Ostatnio byłem w Leroy Merlin i zobaczyłem ładną i sporą tokarkę! I tak mnie naszła myśl o nabyciu nowej maszyny... Do tej pory czasem coś porobiłem na własnej mini tokarce EMCO Compact 5. Jednak nie raz przydało by się coś większego! Stąd czasem nachodzi mnie myśl o zakupie większej tokarki. Hobbystycznie i do różnych prac garażowych (dla majsterkowicza) Niestety mieszkam w mieszkaniu i mam tylko garaż. Dlatego nie mogę sobie NIESTETY pozwolić na większy i znacznie lepszy sprzęt z czasów PRL tym bardziej, że nie mam nawet siły. Coś wielkości Tytan 750 to jest max i na 230V.

I teraz zastanawiam się... Czy maszyny typu Tytan 500 / 750 itp klony bernardo nutole i inne chińskie stywory kupić ewentualnie w z elektronicznie reg. obrotami (z wyświetlaczem) czy manualnie dwoma wajchami?

jeśli chcesz poznać opinię amatora, to ja brał bym z przekładnią na kołach zębatych.
gdy będziesz chciał obrabiać większą średnicę, to małe obroty i duży moment na uchwycie jak znalazł.
chyba że chcesz się bawić w przekładkę silnika na większy i falownik, to pewnie może być i bez przekładni.
do obróbki małych średnic może być na potencjometrze.

Tez mi się tak wydaje, (że elektroniczna wersja na wolnych obrotach będzie bardzo słaba) ale nie jestem na czasie z obecnymi konstrukcjami... Nieśmiałe miałem nawet nadzieję, że może dają tam jakiś falownik pod ten mały silniczek :p Koszt jak dla nich nieduży, a atrakcyjność mocno by wzrosła

Co inni powiedzą w tym temacie?

Temat wałkowany sto razy, oczywiście mechaniczna skrzynka prędkości wrzeciona + opcjonalnie falownik.

Ok, czyli nic się w tym temacie nie zmieniło do tej pory. Najlepsza wersja na wajchy...

To dopytam jeszcze tak... Przypomniało mi się, że jest jeszcze takie coś jak TSB20... Co lepsze? Nowy Tytan 550/750 czy stara niepewna maszyna (do remontu zapewne) czyli TSB20? Cena ta sama na dzisiejsze czasy.

Tsb20 ma skrzynkę posuwów. Ale znaleźć egzemplarz który będzie trzymał wymiary graniczy z cudem.

Czytałem gdzieś, że tokarki TSB20 to bardzo duże koszta remontu. Więc jeśli by miała kosztować 6k tokarka + 10k (czytałem nawet o 20-25k w skrajnych przypadkach) to nie dla mnie raczej :/

Ja bym dołożył i kupił tytana 330. Tam masz automatyczny posuw poprzeczny i wzdłużny ze srubowałka. Jedyne nad czym można pomyśleć w przyszłości to dołozenie nortona z tsb, nawrotnica w tytanie 330 jest na standardzie. Można jechać bez problemu 2-3 mm wióra, także robota idzie względnie szybko.

Dzięki za cenną uwagę! Zaraz przyjdę się bliżej tematowi. Na co jeszcze zwrócić uwagę? Czy są jakieś różnice w tych klonach? Coś czego jeden klona ma a inny tego już nie ma?

Mój Tytan 400 w zakresie obrotów 700-1100 startuje do góry. Poza tym zakresem jest OK.
Sterowanie elektroniczne - wg mojej oceny można toczyć drewno i tworzywo sztuczne.
Wygodna praca przy stali i aluminium to skrzynka , silnik 3 fazy + falownik.