LD550 wymiana przełącznika obrotów
: 07 sie 2021, 14:28
Jak kupowałem swoją LD550 (używkę) w wydaniu TechMiga, nie działały w niej lewe obroty. Ponieważ i tak w dalszej przyszłości planuję wstawić falownik, machnąłem ręką i tylko coś tam stargowałem.
Jednak mam teraz pilną potrzebę wytoczenia kilku gwintów i te lewe obroty by się przydały, a falownik jest w planach dopiero na jesień-zima. Więc potrzebuję ogarnąć naprawę niskokosztowo (i szybko).
Tutaj jeden istotny szczegół. Jestem elektrycznym abnegatem, niemal zupełnym ignorantem. Coś tam interesowałem się tym w późnej podstawówce, ale to było ponad 30 lat temu. Mechanicznie ogarniam. Żarówkę wymienić, kostkę jakąś, coś wypiąć i wpiąć identyczne nowe, ba, przelutować nawet, to spoko. Ale schematy elektryczne to dla mnie czarna magia. Potrzebuję więc wskazówek jak dla prostego chłopa oderwanego od pługa, albo innego amisza
Objaw jest taki, że po przełączeniu na prawe obroty silnik pracuje normalnie, a na lewych słychać buczenie, wrzeciono drga czasem, a światło w garażu lekko przygasa. Próbowałem pomierzyć na silniku, pokazuje na lewej fazie jakieś skaczące 215-225V, na prawej sztywne 230V, co oczywiście nic mi nie mówi.
Aby zidentyfikować jednoznacznie źródło, zamieniłem kable na silniku i cyk, po przełączeniu na prawe, silnik elegancko kręcił się w lewo, a na lewych było buczenie. Czyli na 99% przełącznik L-P.
Znalazłem na jednym z portali oryginalną grupę włącznika, ale gość się urlopuje, a ja chciałbym szybko. Aliexpress też więc odpada.
Poguglałem i znalazłem sam przełącznik, z zewnątrz podobny, amperów też ma 10 (mówiłem już, że się nie znam?), w dodatku od ręki w Wawie, no to cyk, pojechałem i kupiłem. Tylko jednak okazało się, że ma inaczej styki poopisywane i tu wymiękłem. Próba podłączenia po numerkach (oryginał w końcu też ma) nic nie dała, z grubsza są jakby przestawione o 90°.
Oryginalny przełącznik jest taki:
https://m.pl.aliexpress.com/i/32866403136.html
Oryginalne (zakładając że nikt tam wcześniej nie grzebał) podłączenie wyglądało tak:
Wejście z przełącznika głównego (zakładając, że faza jest na górze, tak ja wchodzi z gniazdka, wszystkie kable czarne): Faza styk 2 przełącznika L-0-P, masa styk 6.
Wyjście sekcja F (po lewej) faza 7, masa 8
Wyjście sekcja R (po prawej) faza 5, masa 10
Mostek wew 3-7, 1-5, mostek zewn. (kablem) 4-9.
Ja kupiłem taki:
https://www.piekarz.pl/20438-przelaczni ... 3-pozycje/
Jest tam nawet schemat, który nic mi nie mówi:
Czy ktoś byłby w stanie napisać mi najprostszą możliwą instrukcję, gdzie mam sobie powsadzać który kabelek w nowy przełącznik? Zakładając optymistycznie, że to w ogóle pasuje do siebie.
Co gorsza, przy luzowaniu śrubek powypadały mi zworki z tego nowego, teraz nawet nie mam pewności, gdzie powinny być.
Dodane 2 godziny 30 minuty 26 sekundy:
Jednak mam teraz pilną potrzebę wytoczenia kilku gwintów i te lewe obroty by się przydały, a falownik jest w planach dopiero na jesień-zima. Więc potrzebuję ogarnąć naprawę niskokosztowo (i szybko).
Tutaj jeden istotny szczegół. Jestem elektrycznym abnegatem, niemal zupełnym ignorantem. Coś tam interesowałem się tym w późnej podstawówce, ale to było ponad 30 lat temu. Mechanicznie ogarniam. Żarówkę wymienić, kostkę jakąś, coś wypiąć i wpiąć identyczne nowe, ba, przelutować nawet, to spoko. Ale schematy elektryczne to dla mnie czarna magia. Potrzebuję więc wskazówek jak dla prostego chłopa oderwanego od pługa, albo innego amisza
Objaw jest taki, że po przełączeniu na prawe obroty silnik pracuje normalnie, a na lewych słychać buczenie, wrzeciono drga czasem, a światło w garażu lekko przygasa. Próbowałem pomierzyć na silniku, pokazuje na lewej fazie jakieś skaczące 215-225V, na prawej sztywne 230V, co oczywiście nic mi nie mówi.
Aby zidentyfikować jednoznacznie źródło, zamieniłem kable na silniku i cyk, po przełączeniu na prawe, silnik elegancko kręcił się w lewo, a na lewych było buczenie. Czyli na 99% przełącznik L-P.
Znalazłem na jednym z portali oryginalną grupę włącznika, ale gość się urlopuje, a ja chciałbym szybko. Aliexpress też więc odpada.
Poguglałem i znalazłem sam przełącznik, z zewnątrz podobny, amperów też ma 10 (mówiłem już, że się nie znam?), w dodatku od ręki w Wawie, no to cyk, pojechałem i kupiłem. Tylko jednak okazało się, że ma inaczej styki poopisywane i tu wymiękłem. Próba podłączenia po numerkach (oryginał w końcu też ma) nic nie dała, z grubsza są jakby przestawione o 90°.
Oryginalny przełącznik jest taki:
https://m.pl.aliexpress.com/i/32866403136.html
Oryginalne (zakładając że nikt tam wcześniej nie grzebał) podłączenie wyglądało tak:
Wejście z przełącznika głównego (zakładając, że faza jest na górze, tak ja wchodzi z gniazdka, wszystkie kable czarne): Faza styk 2 przełącznika L-0-P, masa styk 6.
Wyjście sekcja F (po lewej) faza 7, masa 8
Wyjście sekcja R (po prawej) faza 5, masa 10
Mostek wew 3-7, 1-5, mostek zewn. (kablem) 4-9.
Ja kupiłem taki:
https://www.piekarz.pl/20438-przelaczni ... 3-pozycje/
Jest tam nawet schemat, który nic mi nie mówi:
Czy ktoś byłby w stanie napisać mi najprostszą możliwą instrukcję, gdzie mam sobie powsadzać który kabelek w nowy przełącznik? Zakładając optymistycznie, że to w ogóle pasuje do siebie.
Co gorsza, przy luzowaniu śrubek powypadały mi zworki z tego nowego, teraz nawet nie mam pewności, gdzie powinny być.
Dodane 2 godziny 30 minuty 26 sekundy:
Mała errata po zastanowieniu (bo nie mogę edytować posta) - to są jakaś faza 1, jakaś faza 2, jakaś masa 1, jakaś masa 2. W końcu przełącznik nie musi ich spinać stronami, może po przekątnej. Pewnie da się to jakoś posprawdzać, jeszcze nie wiem jak. Gdyby było ważne.Wyjście sekcja F (po lewej) faza 7, masa 8
Wyjście sekcja R (po prawej) faza 5, masa 10