ous 1

[Zbych07]

Konik OUS 1 już jest na miejscu....... ....... Muszę dorobić mu układ szybkiego mocowania.

Układ szybkiego mocowania ??? A szto eta za cudo ?

[BYDGOST]

W tej chwili jest tak, że można go mocować śrubą teową czyli w każdej pozycji trzeba nakrętkę odkręcić, żeby odmocować a potem znowu dokręcić żeby zamocować. Chodziło mi o mocowanie za pomocą dźwigni i mimośrodu czyli tak jak typowo jest w OUS. Nie wiem dlaczego ten konik nie ma typowego mechanizmu mocowania.

[Yogi_]

A szto eta za cudo ?

"Przychodzi Rosjanka do apteki z tabletką w ręce.
- E... pani... szto eto?
- Etopiryna"

Tak jakoś mi się skojarzyło.

[tomcat65]

Nie wiem dlaczego ten konik nie ma typowego mechanizmu mocowania.

Jak ma dziurę z tyłu przy podstawie, to miał. Albo komuś się zepsuło, albo chciał pewniejsze mocowanie. Bo oryginalne niestety nie trzyma za tęgo, można konika przesunąć kręcąc mocno pinolą. Jak bym nie miał oryginalnego albo się kiedyś urwie, to zrobiłbym coś na zasadzie mocowania imaka, może śruba z lewym gwintem, aby do tyłu dźwigienką zamykać.

No i kolejny OUS-user będzie .

[BYDGOST]

No właśnie nie ma tej dziury, znaczy się otworu. Trzeba dorobić od podstaw, albo zostawić jak jest i godzić się z kręceniem nakrętką co chwila. Ma to tę zaletę, że mocno trzyma i w takich przypadkach gdy nie trzeba konika często przestawiać jest to dobre.
A OUS mam od dawna a teraz składam drugiego tylko do toczenia. Dorobiłem się kilku DTR więc jeśli komuś brakuje to pisać.

[panzmiasta]

U mnie szybkomocowanie działa w drugą stronę , trzeba mieć dużą tężyznę by przestawić konia w inne miejsce - po prostu listwa która wchodzi w rowek robiona jest na zero lub nawet z "setką" wcisku , to samo z suportami zasysa jak diabeł i trzeba mieć wprawę by przy wyjęciu niczego nie uszkodzić , zwłaszcza siebie

[tomcat65]

A OUS mam od dawna a teraz składam drugiego tylko do toczenia. Dorobiłem się kilku DTR więc jeśli komuś brakuje to pisać.

Trza było pisać :" nie ucz księdza pacierza ". Ładnych, wyraźnych zdjęć nam brakuje, bo te z powszechie znanej DTR-ki są kiepskiej jakośći.
Ja bym zostawił jak jest, tylko do nakrętki dospawał dźwignię, żeby z kluczem nie biegać, albo wymienił istniejącą śrubę na jakiś trapez, byłoby pewnie i szybko.

[Andrzej 40]

U mnie szybkomocowanie działa w drugą stronę , trzeba mieć dużą tężyznę by przestawić konia w inne miejsce - po prostu listwa która wchodzi w rowek robiona jest na zero lub nawet z "setką" wcisku , to samo z suportami zasysa jak diabeł i trzeba mieć wprawę by przy wyjęciu niczego nie uszkodzić , zwłaszcza siebie

Próbowałeś wyjąć oś mimośrodu i cofnąć "ucho" o pół zwoju?

[panzmiasta]

tak jak wspominałem wina jest na listwach przykręcanych od spodu , trzeba mieć nielichego sprytu by zassane elementy powyjmować z łoża , mało tego , uchwyt w wersji frezarka też konkretnie siedzi , coś w stylu dobrał się nadgorliwy uczeń i nadgorliwy nauczyciel ,... wolę się jeszcze pomęczyć nieco i niech się samo wszystko dotrze bo... mojemu osiołkowi bardziej do przydomka " prawie nowy " niż "do remontu " czy " super okazja z allegro "

PS - jedynym poprawnie wyjmującym się urządzeniem jest dłutownik - ale on nie pochodzi z zestawu startowego .A nie wiem jaką dtr-ką może się pochwalić kolega Bydgost ale moją jaką nabyłem niczym się nie różni od tej z sieci , jedyną zaletą mojej że szeleści i ma wolnych parę kilobajtów na notatki ;]]] na ostatniej jednej lub dwóch stronach

[BYDGOST]

Ja mam dwie DTR, które wyglądają na zupełnie nowe i jedną dość sfatygowaną. Jedną z nich skserowałem i jedyna różnica jaką odkryłem polega na tym, że jest strona z metodami pomiarów geometrycznych. Stronę tę zamieściłem już na forum.