!!!UWAGA!!!
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 19
- Rejestracja: 17 lip 2009, 10:04
- Lokalizacja: Katowice
Dociągnąłem nakrętkę z tłu wrzeciona , kluczem hakowym, o niecałe ćwierć obrotu ,tak z czuciem do oporu i zagiąłem podkładkę zabezpieczającą.
Wrzeciono nadal się kręci.
Z ciekawostek/ grzeszków: między skrzynką wrzeciennika i łożem miałem sporo paprochów- ustawiałem wrzeciennik w osi (opis na forum) i odkręciłem go całkowicie. Niestety samo wyczyszczenie powierzchni styku nie wystarczyło i korekta położenia wymagała użycia folii mosiężnej. Jako ”wzorcowy” stosowałem wałek z xero, mocowałem go w kilku położeniach w uchwycie żeby wyeliminować błąd z jego winy (ewentualną krzywiznę) - powtarzalne odczyty odchyłek potwierdzały że był prosty. Odchyłki średnicy + - 0.01
Wrzeciennik odkręca się dość łatwo- 2 śruby pod łożem- imbus. Dostęp do tej głębiej położonej po odkręceniu blachy na której zawieszone są drzwiczki.
Co do zaślepek łożysk to podejrzewam że są wbijane ale jeszcze „nie nadeszła na nie pora”.
Na razie myślę o wymianie nakrętki suportu poprzecznego na dzieloną, żeby skasować niekasowalny w wykonaniu fabrycznym luz. Nakrętka ma lewy gwint a Techmig nie ma nawrotnicy, więc na razie myślę.
Wrzeciono nadal się kręci.
Z ciekawostek/ grzeszków: między skrzynką wrzeciennika i łożem miałem sporo paprochów- ustawiałem wrzeciennik w osi (opis na forum) i odkręciłem go całkowicie. Niestety samo wyczyszczenie powierzchni styku nie wystarczyło i korekta położenia wymagała użycia folii mosiężnej. Jako ”wzorcowy” stosowałem wałek z xero, mocowałem go w kilku położeniach w uchwycie żeby wyeliminować błąd z jego winy (ewentualną krzywiznę) - powtarzalne odczyty odchyłek potwierdzały że był prosty. Odchyłki średnicy + - 0.01
Wrzeciennik odkręca się dość łatwo- 2 śruby pod łożem- imbus. Dostęp do tej głębiej położonej po odkręceniu blachy na której zawieszone są drzwiczki.
Co do zaślepek łożysk to podejrzewam że są wbijane ale jeszcze „nie nadeszła na nie pora”.
Na razie myślę o wymianie nakrętki suportu poprzecznego na dzieloną, żeby skasować niekasowalny w wykonaniu fabrycznym luz. Nakrętka ma lewy gwint a Techmig nie ma nawrotnicy, więc na razie myślę.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 693
- Rejestracja: 30 lip 2009, 14:00
- Lokalizacja: Świdnik
U mnie też na 170 obrotach głośniej chodzi niż na wyższych. Może to kwestia wielkości zębatek we wrzecienniku lub po prostu ich prędkości.
tokarka NARVIK "made in Taiwan", frezarka Hartford (klon Bridgeporta "made in Taiwan"), frezarka Bridgeport w takcie przeróbki na CNC, frezarka CNC DIY, trochę pomniejszych klamotów
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 58
- Rejestracja: 18 paź 2009, 19:18
- Lokalizacja: gdynia
Witam,
wymienilem olej z tego chinskiego na hipol. Wlalem okolo 1,5 litra i pojawil sie klopot. tokarka przy pierwszym uruchomieniu na nowym oleju ciekla jak szalona ! olej wyplywal spod walu do ktorego mocowany jest uchwyt oraz spod dwoch dolnych krazkow, ktore nie wiem do czego sluza
Z czasem wyciekalo mniej,jednak gdy tokarka popracuje pod duzym obciazeniem znowu zaczyna lac sie spod walka. Czy ktos wie czemu tak sie dzieje? sa tam jakies uszczelki,ktore powinienem wymienic ? Czy moze byc to spowodowane tym,ze hipol w czasie pracy pieni sie? jak temu zapobiec ?
wymienilem olej z tego chinskiego na hipol. Wlalem okolo 1,5 litra i pojawil sie klopot. tokarka przy pierwszym uruchomieniu na nowym oleju ciekla jak szalona ! olej wyplywal spod walu do ktorego mocowany jest uchwyt oraz spod dwoch dolnych krazkow, ktore nie wiem do czego sluza
