pomocy jaka to tokarka zdjecie
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 9
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 wrz 2017, 19:28
- Lokalizacja: Trzebinia
wkrecasz czujnik do imaka przez statyw moze byc z rurek plaskownikow zeby był sztywny a koncem czujnika mierzysz łoże przesowajac support rowniez poprzecznie a z osełka to była informacja od niejednego starego tokarza czyli moczysz osełke w wodzie i jezdzisz po całej długosci robiac miedzy czasie pomiary w ktorym i na ktorym odcinku masz zebrac . W czasie wolnym zajeło mi to około miesiaca nie majac jeszcze narzedzi. Przesle ci fotki jak wygladaja łoza w moich tokarkach. A wrzeciennik sprawdzasz podobnie wkrecasz do imaka czujnik przykladasz do zabieraka i ciagniesz rurka za wrzeciono
[ Dodano: 2017-09-11, 18:04 ]
ta tokarka jest inna z tego co mi wiadomo była produkowana w oswiecimiu powiedziała mi to kiedys osoba sprzedajaca taka tokarke i pracujaca w tej szkole ale czy to była prawda tez nie wiadomo wiem tylko tyle ze rodzaji tokarek i frezarek w selezjanach robili wiele zarowno w zabierzowie łodzi radomiu tarnowie rzeszowie wrocławiu porebie nawet wychodziły w olsztynie

[ Dodano: 2017-09-11, 18:04 ]
ta tokarka jest inna z tego co mi wiadomo była produkowana w oswiecimiu powiedziała mi to kiedys osoba sprzedajaca taka tokarke i pracujaca w tej szkole ale czy to była prawda tez nie wiadomo wiem tylko tyle ze rodzaji tokarek i frezarek w selezjanach robili wiele zarowno w zabierzowie łodzi radomiu tarnowie rzeszowie wrocławiu porebie nawet wychodziły w olsztynie


Ostatnio zmieniony 11 wrz 2017, 19:03 przez raf781, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 27
- Rejestracja: 03 wrz 2017, 22:25
- Lokalizacja: ŻYWIEC
[ Dodano: 2017-09-11, 18:50 ]
raf781 pisze:wkrecasz czujnik do imaka przez statyw moze byc z rurek plaskownikow zeby był sztywny a koncem czujnika mierzysz łoże przesowajac support rowniez poprzecznie a z osełka to była informacja od niejednego starego tokarza czyli moczysz osełke w wodzie i jezdzisz po całej długosci robiac miedzy czasie pomiary w ktorym i na ktorym odcinku masz zebrac . W czasie wolnym zajeło mi to około miesiaca nie majac jeszcze narzedzi. Przesle ci fotki jak wygladaja łoza w moich tokarkach. A wrzeciennik sprawdzasz podobnie wkrecasz do imaka czujnik przykladasz do zabieraka i ciagniesz rurka za wrzeciono
[ Dodano: 2017-09-11, 18:04 ]
ta tokarka jest inna z tego co mi wiadomo była produkowana w oswiecimiu powiedziała mi to kiedys osoba sprzedajaca taka tokarke i pracujaca w tej szkole ale czy to była prawda tez nie wiadomo wiem tylko tyle ze rodzaji tokarek i frezarek w selezjanach robili wiele zarowno w zabierzowie łodzi radomiu tarnowie rzeszowie wrocławiu porebie nawet wychodziły w olsztynie[/
Pracując w Firmie Ponar Zywiec troszkę się nauczyłem i zobaczyłem to i owo i sam pomiar to nie lada wyczyn szczególnie bez narzędzi w naszej firmie stawiało sie na stole traserskim i mierzyło "ramieniem" elektronicznym koszt około 200 tyś sam pomiar by pewnie kosztował sporo bardzo ciekawy pomysł generalnie można by coś wymyślić i sprawdzić , co do info też szukając nazwy czy też modelu trafiłem na taką informację że te tokarki robili gdzie po padnie dziw mnie bierze że nic w necie nie ma ani w którym roku ani że była taka produkcja takiego modelu mnie nie udało się nic znaleźć niestety....
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 9
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 wrz 2017, 19:28
- Lokalizacja: Trzebinia
i dlatego nikt nie robił dtr-ek bo wszedzie było tego pełno wiekszosc szkoł to wykonywała w moim czasie w selezjanach były robione 3 odlewy tokarek roznego rodzaju i wszystko na import oczywiscie z dtr ale na rynek polski szły bez teraz ta szkoła sie przekfalifikowała na gastronomie z tego co mi wiadomo ja taka tokarke przywiozłem z sochaczewa z silnikiem ale okazało sie ze orginalnie była napedzana pedałem i była z 1870roku a suport był przykrecany do łoza za pomoca sruby.Teraz rozkladam frezarke na czesci pierwsze ktora kupilem tez po cenie złomu i jutro bede frezował koła zebate frezem slimakowym na zwyklej frezarce (podobno nie mozliwe a jednak )realne i da sie w prosty sposob to zrobic stara szkoła starych slusarzy bez obwiedniowki
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2017, 19:35 przez raf781, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 27
- Rejestracja: 03 wrz 2017, 22:25
- Lokalizacja: ŻYWIEC
To już wszystko jasne dlaczego nic nie mogę znaleźć nawet nie wiem jak się nazywa ;( widzę że park maszynowy masz nie złyraf781 pisze:i dlatego nikt nie robił dtr-ek bo wszedzie było tego pełno wiekszosc szkoł to wykonywała w moim czasie w selezjanach były robione 3 odlewy tokarek roznego rodzaju i wszystko na import oczywiscie z dtr ale na rynek polski szły bez teraz ta szkoła sie przekfalifikowała na gastronomie z tego co mi wiadomo ja taka tokarke przywiozłem z sochaczewa z silnikiem ale okazało sie ze orginalnie była napedzana pedałem i była z 1870roku a suport był przykrecany do łoza za pomoca sruby.Teraz rozkladam frezarke na czesci pierwsze ktora kupilem tez po cenie złomu i jutro bede frezował koła zebate frezem slimakowym

[ Dodano: 2017-09-11, 19:35 ]
raf781 pisze:wkrecasz czujnik do imaka przez statyw moze byc z rurek plaskownikow zeby był sztywny a koncem czujnika mierzysz łoże przesowajac support rowniez poprzecznie a z osełka to była informacja od niejednego starego tokarza czyli moczysz osełke w wodzie i jezdzisz po całej długosci robiac miedzy czasie pomiary w ktorym i na ktorym odcinku masz zebrac . W czasie wolnym zajeło mi to około miesiaca nie majac jeszcze narzedzi. Przesle ci fotki jak wygladaja łoza w moich tokarkach. A wrzeciennik sprawdzasz podobnie wkrecasz do imaka czujnik przykladasz do zabieraka i ciagniesz rurka za wrzeciono
[ Dodano: 2017-09-11, 18:04 ]
ta tokarka jest inna z tego co mi wiadomo była produkowana w oswiecimiu powiedziała mi to kiedys osoba sprzedajaca taka tokarke i pracujaca w tej szkole ale czy to była prawda tez nie wiadomo wiem tylko tyle ze rodzaji tokarek i frezarek w selezjanach robili wiele zarowno w zabierzowie łodzi radomiu tarnowie rzeszowie wrocławiu porebie nawet wychodziły w olsztynie
ŁADNA TOKARKA SUPER WYGLĄDA
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 9
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 wrz 2017, 19:28
- Lokalizacja: Trzebinia
tylko 3 tokarki 3 frezarki strugarke pare wiertarek slifierke do wałkow zbieram maszyny ze złomow od ludzi po pieniadzach i remontuje tez nie mam sily i jade na falownikach i przynajmniej nie musze sie prosic i czekac miesiacami zeby mi ktos tulejke dorobił czy cokolwiek a jezdzac po starych tokarzach zbieram informacje niezbedne i warte
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 27
- Rejestracja: 03 wrz 2017, 22:25
- Lokalizacja: ŻYWIEC
Tu masz rację maszyny w dość krótkim czasie się wracają ja ostatnio tokarza szukałem tydzień prawdziwi rzemieślnicy wyginęli a duże zakłady nie mają czasu zajmować się jednostkową produkcją jeszcze dużo nie wiem i staram się zagłębiać jak najbardziej w budowę i remonty maszynraf781 pisze:tylko 3 tokarki 3 frezarki strugarke pare wiertarek slifierke do wałkow zbieram maszyny ze złomow od ludzi po pieniadzach i remontuje tez nie mam sily i jade na falownikach i przynajmniej nie musze sie prosic i czekac miesiacami zeby mi ktos tulejke dorobił czy cokolwiek a jezdzac po starych tokarzach zbieram informacje niezbedne i warte
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 27
- Rejestracja: 03 wrz 2017, 22:25
- Lokalizacja: ŻYWIEC
raf781 pisze:tylko 3 tokarki 3 frezarki strugarke pare wiertarek slifierke do wałkow zbieram maszyny ze złomow od ludzi po pieniadzach i remontuje tez nie mam sily i jade na falownikach i przynajmniej nie musze sie prosic i czekac miesiacami zeby mi ktos tulejke dorobił czy cokolwiek a jezdzac po starych tokarzach zbieram informacje niezbedne i warte
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 9
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 wrz 2017, 19:28
- Lokalizacja: Trzebinia
wiekszosc sluszarzy maja tajemnice ktorych nie chca zdradzic ale jak zaczynasz z nimi rozmawiac to nieraz ci powiedza z oporem czesc wiedzy zdobedziesz w praktyce a za czesc zaplacisz ja jestem uparty i co postanowie to zrobie i za jakis czas zobaczysz ze jedna tokarka to za mało nieraz potrzeba przetoczyc duza rzecz a nieraz na duzej niejestesmy w stanie przetoczyc małej chyba ze mamy pare uchwytow tokarskich z zabierakami a kazda wymiana uchwytu musi byc ustawiana na czujnik a chinskie tokarki nie sa złe nadaja sie do toczenia aluminium mosiadzu miedzi i nawet sa w stanie przewiercic 12 otwor w stali przetoczyc srube co do toczenia stalowej szajbki to juz jest wiekszy problem czy wiekszego kielicha(siedzenia) pod łozyska