jeżeli silnik pracuje cicho i łożyska nie "szumią" tzn ze raczej z silnikiem jest ok. Można by się jeszcze doszukiwać wady fabrycznej w postaci niedostatecznie dobrze wyważonego wirnika, ale szczerze wątpię w to. Niestety wadą w OUS-ie jest sposób w jaki zamocowany jest silnik. Jak by nie patrzeć swoje waży, a jest umieszczony na dużym ramieniu. Silnik kręci się jak dobrze pamiętam 1450obr/min. Wystarczy że koło jest minimalnie niewspółosiowe z wałem silnika i już będzie źródłem minimalnych drgań, które będą potęgowane przez wałek na którym zamocowany jest silnik (jest dość delikatny). Mam w domu OUS-a i w modelarni też był OUS. W domu ze względy na ograniczone mocno miejsce musiałem skrócić belkę na której za mocowany jest silnik, przesunąć go wraz z kołami pasowymi pośrednimi i dać krótsze paski. Wyeliminowało to także drgania. Natomiast w modelarni nic nie ucinałem, tylko podłożyłem pod belkę, w miejscu w którym mocowany jest silnik klocek drewniany na wcisk i drgania zniknęły (to jeżeli zamierzasz tylko toczyć), jeżeli także frezować, proponuje skrócenie belki.
Pozdrawiam
