cnc.info.pl - FORUM CNC

Potrzebuję zrobić totalnie amatorską frezarkę do aluminium.
Maksymalna wielkość obrabianych elementów około 200x50x50
Prędkość frezowania nie gra roli. Mogę nawet frezować element na raty przez kilka dni.
Wymagana dokładność obróbki: 0,1mm spokojnie wystarczy
Budżet: najniższy możliwy.
Raczej myślę o konstrukcji na wałkach swobodnych ew. podpartych i do napędu śruby trapezowe.

Jakie zadtosować średnice wałków?
Możecie podrzucić jakiś link do przykładowej, budżetowej konstrukcji, która ma prawo dać radę?

Określ się co znaczy budżetowo bo dla jednego to będzie 100PLN dla innego 10k... Przy tym polu to kupił bym zośkę i jakiś zestaw do sterowania z chin zrobił konwersje i tyle... Bo jak zrobisz coś nawet totalnie amatorskiego jak to określasz i zacznie to jeździć to zamiast frezowania możesz zobaczyć latające frezy albo różne dziwne rzeźby

Tylko w zośce trzeba się trochę nakombinować ze zrobieniem osi pionowej. Ale fakt faktem, z Zośki za 2000zł można niewielkim kosztem zrobić doskonałą frezarkę CNC do metalu.

Może najpierw podaj jednostki tych wymiarów pola bo coś się boję, że chodzi o centymetry.
Jeśli to jednak milimetry to co najmniej jakiś gotowy stół krzyżowy wykorzystaj.

Witam

A ja na początek proponowałbym obejrzeć maszyny które zbudowali forumowicze. Potem powinieneś przygotować/narysować jakiś wstępny własny projekt i dopiero pytać. Co do prowadnic, śrub napędowych i całego sterowania to można rozmawiać dopiero jak będziesz miał do czego te rzeczy montować. Dlatego najpierw narysuj sobie projekt własnej frezarki a potem zajmij się dobieraniem elementów a na koniec ją złóż i ciesz się z jej pracy. Rozumiem, że pole pracy określiłeś w milimetrach.

Oczywiście możesz tez wykorzystać inne maszyny jak wyżej wspomniana "zośka". Proponuje poszukać na złomach jeszcze innych. Ostatnio spotkałem taką małą frezareczke o podobnym polu pracy. Korpus maszyny był z żeliwa - przynajmniej tak się wydawało. Uszkodzone miała śruby napędowe. Jej koszt to 650zł - niestety jak wróciłem z kasą to już była sprzedana. A wystarczyło dołożyć tylko śruby, krokowce, oraz sterowanie i frezarka cnc do stali jak złoto.

Dlatego moja rada: najpierw przeszukaj złomy - tu nie chodzi mi o takie które skupują puszki po piwie i szczątki blach. Są takie które zajmują się likwidacją firm i sprzedają takie rzeczy nawet w całości. Później jakiś projekt i budujesz sam. Trzecie rozwiązanie to zakup gotowca - ale chyba takie rozwiązanie Cię nie zainteresuje.


robert

kubus838 pisze:Oczywiście możesz tez wykorzystać inne maszyny jak wyżej wspomniana "zośka".

Przy polu wielkości kartki A4 to zdecydowanie najtańsze rozwiązanie...

Aczkolwiek podane "50" w dwóch osiach brzmi bardzo podejrzanie i mogą to być centymetry...

Petroholic pisze: Aczkolwiek podane "50" w dwóch osiach brzmi bardzo podejrzanie i mogą to być centymetry...

A może nie. Już widziałem taką frezarkę która miała 150x100x50. Też myślałem, że to w centymetrach dopóki jej nie zobaczyłem. Ona rzeczywiście miała pole pracy 150 milimetrów w osi "x" , 100 milimetrów w osi "y" i 50 milimetrów w osi "z". Stała sobie na biurku i frezowała jakieś rzeczy modelarskie. A tu autor tematu jeszcze nie potwierdził rozmiaru pola pracy, więc na razie można przyjąć milimetry.

robert

Tak, chodzi o milimetry. To co podałem i tak jest na wyrost. Chodzi o wykonywanie małych detali. Ta frezarka pewnie nie będzie miała okazji używać frezów większych niż 2mm i zapewne nię będzie wykonywać więcej niż 10 elementów rocznie.
Lubię majstrować samodzielnie i wolę samodzielną konstrukcję niż przerabianie fabryki.
Czy wystarczy takie małe wrzeciono o mocy rzędu 300W? Jakie mogą być przy nim parametry skrawania (głębokość pojedynczego przebiegu i prędkość)?

Jakie założyć siły działające między frezem a obrabianym materiałem?

Jak będę znał te dane (nawet szacunkowe) to myślę, że z opracowaniem konstrukcji sobie poradzę.

To teraz już wiemy o co chodzi. Czyli przeróbki i remonty/przystosowania odpadają. W grę wchodzi projekt własny. Dlatego musisz kol. mareq_bb zdecydować się na rodzaj obrabiarki. Dokładnie chodzi mi o to czy frezarka będzie miała ruchoma bramę czy ruchomy stół. W tym przypadku opinie są podzielone - jest tylu przeciwników co zwolenników obu rozwiązań. Ja osobiście swoją prywatną używaną w domu zbudowałem z ruchomą bramą. Powodem mojej decyzji jest zajmowane miejsce - po prostu przy małych gabarytach stół musiałby wyjeżdżać poza obrys maszyny. Przy projektowaniu takiej obrabiarki trzeba pamiętać o zachowaniu sztywności całej maszyny ze względu na opory podczas trwającej obróbki.

Wrzeciono o mocy 300W wystarczy - właśnie wszystko jest zależne do całej strategi obróbki. Jeżeli ustawisz przejścia co np. 8mm i prędkość posuwu na 2500 mm/min przy prędkości obrotowej wrzeciona 2000 obrotów na minute to może być jakaś awaria oczywiście mam na myśli drewno jako materiał obrabiany frezem 3mm. Ja przy frezowaniu woblerów z drewna frezem 3mm dwu piórowym ustawiam prędkość wrzeciona na około 12000 do 15000 obrotów na minute, prędkość posuwu na 300mm/min a przejścia co 0,3mm. Wszystko ze względu na to, że robię w drewnie i obłe, zaokrąglone gabaryty woblerów. Niestety Ty te wszystkie informacje będziesz mógł sprawdzić dopiero kiedy uruchomisz swoją maszynę. Każda taka maszyna "żyje" swoim życiem i dopiero próby praktyczne sprawdzą jak ona zachowuje się podczas pracy. Na pewno musisz przygotować się na wszelkie poprawki, przeróbki itp, bo tak idealnie to jeszcze nikt nic za pierwszym podejściem nie zbudował.

robert

Kiedyś gdzieś w czeluściach internetu widziałem taką małą frezarkę ale dość sztywną zbudowaną jak drukarka 3D - forma skrzynki... Ładnie to robiło i bardzo fajnie wyglądało - jak znajdę o co mi chodzi to podrzucę link jakiś...