Ważne przy zakupie CNC

Tu możemy porozmawiać na temat podstaw budowy amatorskich maszyn CNC

CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1676
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#11

Post napisał: CFA » 02 lis 2016, 19:22

kubus838 pisze:Jeden z kolegów napisał, że do produkcji, prostych i dokładnych elementów należy umieć programować z pilpitu maszyny. Nic bardziej mylnego, właśnie do prostych i dokładnych elementów maszyn i urządzeń należy zastować oprogramowanie CAD/CAM. Jeden mały przykład: kiedyś frezowałem podstawe do pompy wtryskowej umieszczonej na kolektorze ssącym i była to obróbka 3d, nie tylko wycinanie.
A Ty wiesz czym się różni prosty detal od detalu wymagającego obróbki 3D?



Tagi:


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#12

Post napisał: kubus838 » 02 lis 2016, 21:35

Majster70 pisze:
kubus838 pisze:To teraz napisz czym się charakteryzuje obrabiarka przemysłowa
Między innymi niezawodnym sterowaniem, pozwalającym zaprogramować obróbkę z pulpitu obrabiarki prosty ale dokładnych detali typu części maszyn, kontrolującą kinematykę obrabiarki itd. Myślę o sterowaniach typu Haindehain, Siemens, Fanuc, itd. Prawdopodobnie hasło "pulpit obrabiarki", czy programowanie "z palca" znaczy zupełnie co innego dla ciebie i dla mnie.
Sterownikiem czego? Ty nawet nie wiesz jak są pisane te sterowiki. To jest całkiem inna "częśc" programowania" niż Ci się wydaje. Co jest "niezowodnym sterowaniem" to Ty slyszałeś tylko na szkoleniu. A do kinematki to Ty się już nie odnoś - bo i tak jej nie zrozumiesz.. Te programy sterowania są napisane całkiem inaczej i w innym jązyku/środowiski np: c+ lub c++ lub innych. Dla Ciebie to wążne jest tylko miejsce gdzie wprowadzasz znaki liter lub cyfer. Dla zwyklego programisty znaczy to coś innego. A Twoja karta kredytowa to jak działa?
Majster70 pisze: Ceny nowych frezarek CNC (3 osie VMC) do stali o polu roboczym ok. 550x1000 z niższej półki zaczynają się od ok. 50-60 tys E. Takie o polu roboczym 2 000x2 000 kosztują wiele razy drożej. W tej cenę powinieneś teoretycznie :wink: dostać obrabiarkę solidną i bezawaryjną na długie lata. Wbrew pozorom marketing i dystrybucja to tylko ułamek kosztów takich obrabiarek.
Ja rozumiem, że tego typu frezarki cnc nie można kupić za 5000zł. Ale nie przeginaj "pały". Rynek jest na tyle rozowojowy, że można takie obrabiarki kupić za "inną" cene. Ewentualnie można je zamówić od polskich firm i do polskich wykonawców. Jeden taki jest na tym forum - może i on jest złośliwy ale ma swoje podejscie i należy go wysłuchać. A kupić obrabiarke to dziś nie problem. Problem jest aby kupić obrabiarke która ma serwis i obsługe. A Ty proponujesz obrabiarki które posiadają serwis tylko teorytcznie. To tak jak zakup helikopterów - one są, ale do seriwsu to muszą lecieć do fabryki. I prosze więcej nie pisać na temat rządowych przetargów to jest tylko przyklad
Majster70 pisze: Wracając do pytania apadzaka, jeśli będziesz znał swój target, to może się okazać, że kupno używanych obrabiarek tego typu w ogóle nie będzie ci potrzebne. No ale trzeba znać swoje potrzeby. Inaczej podzielisz los wielu firm zaczynających od dotacji unijnych które zwijają się jeszcze szybciej niż wystartowały.
Tak, tak tylko musisz znać swój "target" - co kolega przez to rozumie to już nie wyjaśnił. A w drugiej linijce pisze o potrzebach. Czyli jednak musisz znać swoje potrzeby i co będziesz na takich obrabiarkech robił. A najlepiej kupuj bez zastanowienia i tylko szukaj klientów bo przecież obrarbiarka za 200 tys. musi się zwróić.

Miałeś pisać na temat ale w dalszym ciągu pokazujesz swoje umiejetności handlowe. Ale jako handlowiec jesteś cienki i raczej nic nie sprzedaż. Dlatego moim zdaniem powinieneś pisać na temat autora a nie zaśmiecąć swoimi wywodami/setwietrdzeniami. Już Ci to pisałem wcześniej, ale Ty i tak nie rozumiesz.

robert

[ Dodano: 2016-11-02, 21:38 ]
CFA pisze: A Ty wiesz czym się różni prosty detal od detalu wymagającego obróbki 3D?
Nie wiem ale moge Ci pokazać.

robert

[ Dodano: 2016-11-02, 22:00 ]
dance1 pisze:Robercie oczywiste jest że na każdej (no prawie) maszynie z powodzeniem obrobisz stal, drewno, tworzywa tylko nijak to ma się do produkcji, pokaż mi np solidnego grzmota do stali który osiąga przejazdy kilka, kilkanaście metrów na minutę, a takie właśnie prędkości obróbki osiągają maszyny do drewna, tworzyw, po 2 wrzeciono niskoobrotowe słabo nadaje się do drewna, tworzyw, nawet i aluminium jest kłopotem, no i na koniec orientujesz się ile kolos do stali prądu pożera? zabawy w drewnie i plastiku będą po prostu nie opłacalne, nie tak dawno przez to przechodziłem, nie posiadając małej tokarki taniej mi wyszło zamówienie z zewnątrz niż własna produkcja. Teraz z 2 strony posiadając maszynę z wrzecionem szybkoobrotowym do drewna załóż głowicę np fi80 splanuj kostkę stali, później wyfrezuj kieszenie, powierć, nagwintuj itd, daj kolego spokój.
Zapytaj np Kimlę jakich maszyn (tych najważniejszych) używa do budowy swoich maszyn, może tak szybciej zrozumiesz o co hallo.
Pozdro.
O i to jest bardzo dobre stwierdzenie.
Pamietaj, że zwrot "no prawie" ma bardzo duże znaczenie i dwa znaczenia. Oczywiście tak jestem w stanie wskazać/pokazać maszyne na ktorej wykonasz takie obróbki na takich materiałach. A skąd wiesz, że nijak to ma sie do producji? Nawet kazdy już "solidny" grzmot ma takie możliowsci aby obrabiać. Co do placalności to ja bym się kłócił. Maszyna jest wtedy oplacalna kiedy pracuje i zarabia a nie czeka na serwis. A już totalną głupotą jest wożenie obrabiarki do serwisu.

W obecnych czasach nie ważna jest waga ani pobór prądu. W tej chwili wązny jest zbyt na elementy wyprodukawane na takiej obrabiarce. Jeżeli ktoś ma "źródło" zbytu to kupuje maszyne najmniej "problemogenną" i najtańszą ale przedewszystkim taka która mniej stoi bezczynie a więcej pracuje.
Jeżeli źle pisze to mnie przekonaj! A jak wiadomo przysłowiowy diabeł tkwi w szczególach.


robert


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3094
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

#13

Post napisał: dance1 » 02 lis 2016, 22:32

ok, już się poddałem :roll: jak nie idzie to nie idzie i tu "młotek" nie pomoże :roll:
I don't like principles, I prefer prejudices


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#14

Post napisał: kubus838 » 02 lis 2016, 22:38

dance1 pisze:ok, już się poddałem :roll: jak nie idzie to nie idzie i tu "młotek" nie pomoże :roll:
Ale czasami zdrowe myslenia pomaga.

robert

[ Dodano: 2016-11-02, 22:47 ]
CFA pisze: Przeceniasz się - nawet nie wiesz o czym mowa. Nie mieści Ci się w głowie, że można zrobić coś inaczej CAMem. Prosty detal, to jest kilkanaście wierszy. Jeśli Twój CAD generuje 150tys linii, żeby wykonać dwa otwory i fasolkę, to go po prostu zmień na lepszy.
To Ty się przeceniasz, bo nie wiesz, że jednak można. Prosty detal(?) to zrób według projektu a później sprawdzimy wymiary.

robert


Autor tematu
apadzak
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 5
Posty: 5
Rejestracja: 01 lis 2016, 20:45
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

#15

Post napisał: apadzak » 02 lis 2016, 23:12

Witam ponownie Wszystkich.


Bardzo dziękuję za aktywność! Po przeczytaniu Waszych postów, przemyśleniu mojej wizji co chciałbym na początek robić i jaki mam sprzęt CAM postanowiłem skupić się na frezarce, max 3 osie.

Pytanie nadal brzmi: Jakie kluczowe parametry, są ważne przy zakupie frezarki CNC? Można rozwinąć na tokarkę bo temat pokrewny. Pomijamy Water-Jety, lasery itp.

Kryteria, którymi proszę się kierować to:

- Jakość wykonanych detali i powtarzalność w produkcji wieloseryjnej

- Precyzja

- Niezawodność

- Uniwersalność

- Komunikacja z użytkownikiem przez manualny interfejs i CAM

- Cena

- Inne kryteria ważne, które pominąłem

Wiem już co nieco o gabarytach obszaru roboczego i że ma wpływ na cenę, ale jak wielki wpływ? Wiem, że w produkcji materiałów niespokrewnionych należy nie mieszać, jednak jak rozumiem, kilka prototypów z PA6,6+WS na frezarce dla stali nie będzie tragedią. Wiem, że prędkości są różne w zależności od materiału, ale czy frezarką do metali obrobię wszystkie metale miękkie, żeliwo, stale do obróbki? Jaki jest standardowy zakres obrotów i czy można go rozszerzyć wybierając bardziej uniwersalne urządzenie czy zarobić i dokupić nowe urządzenie?

Co jeszcze wpływa na cenę, jakość, użyteczność frezarki? Jak bardzo ułatwia życie posiadanie 3 osi ( moje ZW3D posiada możliwość obsługi tokarki x2 osie i frezarki x3 osie)?


Mam namiar na wykonawcę obrabiarek CNC, które współpracują z ZW3D, jakieś doświadczenia z urządzeniami Mar-Tool?

Na koniec prosiłbym więcej meteorytyki a mniej emocji, to jest forum techniczne a nie teatralne, więc szukam zwięzłych informacji a nie wojen podjazdowych między użytkownikami. Jeśli chcesz podważyć czyjąś opinię/argument to proszę przedstaw dowód, nie tylko ja będę w przyszłości czytał te informacje, więc lepiej niech są naładowane faktami a nie uszczypliwościami.


Za wszelkie informacje z góry dziękuję, oceny ryzyka również zostały przyjęte.


Pozdrawiam,

AP

[ Dodano: 2016-11-02, 23:25 ]
Jeszcze jedna uwaga, proszę nie wnikać w pisanie kodu bo tak jak Pan Robert słusznie zauważył, pisanie oprogramowania niskopoziomowego aby rozumiało skrypty/makra/programy wysokopoziomowe, które właśnie Wy nazywacie CN kodem czy G-kodem to dwie inne bajki.

Przykładem tu jest grupa solverów OpenFOAM, dane wsadowe pisze się właśnie w postaci skryptów z danymi fizycznymi, materiałowymi i statystycznymi, uwzględniających język C++, ale jądro OpenFOAM to jest inny poziom abstrakcji i tu byle użytkownik to może mieć sporo do nauczenia.

Jeśli dobrze rozumiem "kodowanie" CNC też polega ono na wpisaniu parametrów, tym razem to parametry obróbki, czyli współrzędne XYZ plus prędkości posuwu i prędkości obrotu są tu najistotniejsze...

Nawiązując do mojego poprzedniego postu, czy mogę liczyć na meteorytykę?
Pozdrawiam,
AP


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#16

Post napisał: kubus838 » 03 lis 2016, 02:04

Kolego apadzak

Jesteś śiwadkiem odwiecznego sporu między nazwijmy to pulpitowcami a camowcami. Pulpitowcy to osoby które g-cody czyli jak dobrze zauważyłeś współrzędne dla narzędzia wprowadzają ręcznie z pulptu/interfejsu maszyny. Z kolei camowscy to osoby które robią to za pomocą oprogramowania cad/cam. Kiedyś frezarką sterowało się ręcznie poprzez kręcenie korbek, później frezarką sterowało się poprzez wpisywanie współrzędnych na pulpice, obecnie robi się to poprzez "rysowanie" na minitorze bryły i tworzeniu procesu obróbki wraz ze sprawdzeniem samego procesu, który póżniej w postaci pliku tekstowego otwiera się w sterowniku obrabiarki. Co najbardziej Ci odpowiada musisz zdecydować sam. Ja i większość forumowiczów opawiada się za używaniem oprogramowania cad/cam. I teraz pytanie dlaczego. A dlatego, że możemy takę bryłe sprawdzić już na monitorze komputera pod względem kształtu i wymiarów. Czyli mamy kontrole od początku projektu do jego frezowania czyli tworzenia. Na temat metody pulpitowej wypowiadał się nie będe.

Następną sprawą jest zakup obrabiarki. Wiadomo, że frezarka cnc jest dość uniwersalną maszyną bo można użyć jej do frezowania w trzech płaszczyznach i więcej, można wiercić oraz frezować nią otwory, a także można jej użyć powiedzmy jako tokarki - aczkowliek jest to dość specyficzne określenie. Kiedy mamy dodatkowa oś czyli popularnie chyba się to nazywa "oś 4" a w rzeczywistości jest to popularna "zwijka". Czyli na jednej osi x lub y zamontowana jest podzielnica z silnikem krokowym co powoduje, że w danej osi wrzeciono stoi a obraca sie oś. Uzywa sie tego do obróbki brył owalnych takich jak kubki, wazoniki itd mówiąc w dużym skrócie. Oczywiście to wszystko możliwe są prz uzyciu oprogramowania cad/cam. Co do pisanie z pulpitu niech się wypwiedzą sami pulpitowcy.

Jak dzisaj się dowiedzieliśmy powstał nowy odłam obrabiarek cnc tzw. "obrabiarki przemysłowe" charakteryzujacą się niezawodnym sterowaniem, pozwalającym zaprogramować obróbkę z pulpitu obrabiarki prosty ale dokładnych detali typu części maszyn, kontrolującą kinematykę obrabiarki - tak jakby w obrabiarce z plikiem tworzonym przez cam tego by nie można zrobić. A najwazniejsze jest ta kinematyka. A w czasach nagminnej komputeryzacji ciekaw jestem czy ten pan wie jak działa system bankowy który obsługuje jogo konto - wtedy to by się przestraszył. Systemy które pan wymienił takie jak Haindehain, Siemens, Fanuc, mają już swoje postprocesory w wiekszości cam-ów dostępnych na rynku. Więc dominacja oprogramowania cad/cam w dalszym ciągu trwa.

Dlatego Tobie radze pozostać przy obrabiarkach nie przemysłowych. Z racji tego, że wymieniłeś już na jakich materiałach chcesz pracować polecam Ci obrabiarke bardzo sztywną sterowaną jednym z popularnych programów sterujących róznież opisanych na tym forum - niestety nie moge Ci wskazać który bo zostane posądzony o kryptoreklame. Jeżeli taką obrabiarke zamówisz u producenta w Polsce będziesz miał wpływ na jej budowe i konfiguracje oraz co najważniejsze serwis. Jeżeli będziesz chciał kupić w jakimś potężnym renomowanym koncernie mozesz mi wierzyć ta suma którą wskazałeś raczej Ci nie wystarczy a i tak kupisz towar z tzw, półki czyli taki jest w tej chwili dostępny i tak naprawde z gwarancją tzw."do drzwi"

Najpierw oczywiście proponuje porozumieć się z firmami w Polsce i poczekać aż prześlą oferty cenowe na obrabiarki według Twoich wymogów. A jeżeli chcesz chcesz możesz prosić o kalkulacje cenowe również firmy z poza Polski. Oczywiście mówimy tu o obrabiarkach z pełnym zapleczem peryferyjnym.

A teraz przejdżmy to Twojej frezarki. Napewno musisz mieć duże pole pracy i do tego z ruchomą bramą. Maszyna musi być bardzo sztywna ponieważ chcesz frezować metal. A jeżeli będzie mogła obrabiać metal to napewno poradzi sobie z obróbka drewna. Do tego musisz mieć coś co będzie odciągało urobek w przypadku drewna i coś co będzie odprowadzaóło chłodziwo w przypadku metalu. Stół musi być wykonany z metalu. Reszta tu już do dogadania podczas konfiguracji maszyny. Ale napewno wiem, że będziesz miał zagwarantowaną precyzje, oraz powtarzalność. Jeżeli kupisz w Polsce to raczej niezwodność też. Jeżeli zamówisz wdług tego co opisałeś na początku to uniwersalność bedziesz miał w 80%. Moim zdaniem taka maszyna zbudowana Polsce napweno bedzie tańsza niż sprawadzona.


Jeżeli bedziesz tworzył pliki obróbkwe w cam-ie to napewno bedziesz musiał wprowadzić wymiar i rodzaj narzędzia, prędkość obrotowa wrzeciona, predkość posuwu, ilośc ramp, kąt oraz predkość wejscia narzędzia w materiał jak i rozmiar samego materiału w którym bedziesz frezował daną bryłe.

robert


Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

#17

Post napisał: Majster70 » 03 lis 2016, 07:47

kubus838 pisze: To teraz napisz czym się charakteryzuje obrabiarka przemysłowa
Majster70 pisze: Między innymi niezawodnym sterowaniem, pozwalającym zaprogramować obróbkę z pulpitu obrabiarki prosty ale dokładnych detali typu części maszyn, kontrolującą kinematykę obrabiarki itd. Myślę o sterowaniach typu Haindehain, Siemens, Fanuc, itd. Prawdopodobnie hasło "pulpit obrabiarki", czy programowanie "z palca" znaczy zupełnie co innego dla ciebie i dla mnie.
kubus838 pisze: Sterownikiem czego? Ty nawet nie wiesz jak są pisane te sterowiki.
dance1 pisze:ok, już się poddałem jak nie idzie to nie idzie i tu "młotek" nie pomoże
OK. Ostatnia próba: spróbuje najprościej jak potrafię:
Sterowanie takie jak Haindehain, Siemens, Fanuc, itd. to nie żaden program, tylko specjalizowany komputer "przemysłowy" (proszę o spokój :wink: ) z oprogramowaniem oraz z oprogramowaniem wspierającym programowanie NC.(Czasami jest to po prostu system Cam jak np w przypadku sterowań Mori Seiki) dostosowany przez producenta obrabiarki do tego konkretnego modelu. Traktowanie sterowania jak jakiś sterownik świadczy o braku podstawowej wiedzy w tym temacie
Zaś autorytatywne wypowiadanie się o czymś na czym się kompletnie nie zna wprowadza innych użytkowników w błąd. Odnoszę wrażenie, że kolega kubus838 ma nikłe doświadczenie odnośnie obróbki stali na ten moment, i dobrze by było, jakby wypowiadał się z większą ostrożnością w tym temacie.
Rozumiem kogoś, kto zamiast uznanych, gotowych i niestety drogich sterowań używa budżetowe zestawu typu: zwykły PC + oprogramowanie typu MACH (czy inne oparte na Linuksie) + CAM. Dużo ludzi na tym forum używa rozwiązań tego typu i często osiągają zamierzone rezultaty. Ale trzeba mieć świadomość, że to tylko jedno z rozwiązań i istnieją inne. Jeżeli chodzi o to czy programować z "pulpitu" czy z Cama to używam obu tych rozwiązań, i wybieram które dla mnie jest w danym momencie wygodniejsze. Czasami używam ich jednocześnie, np w przypadku pasowań typu rdzeń/gniazdo program piszę w Camie, a na pulpicie sterowania koryguję dR. Sprawdzać wymiar gotowego detalu możesz tylko na obrabiarce, (już po wykonaniu go, a nigdy przed jak sugerował kubus898 :wink:) za pomocą przyrządów pomiarowych lub sody (obsługiwanej właśnie przez sterowanie). Przed wykonaniem, to sobie możesz sprawdzić poprawność wykonanego medelu czy później kodu NC w Camie czy zewnętrznym sofcie typu Vericut. Tyle odnośnie sterowań.
Wracając do frezarek do metalu: jeśli chcesz wydajnie i dokładnie obrabiać stal, to powtórzę za Dance1, - nie będziesz zadowolony z garażowej samoróby, ani nawet z gotowych obrabiarek wyprodukowanych np przez producentów typu Kimla, nie dla tego że są badziewiaste, bo nie są, tylko dlatego że są przeznaczone do czego innego. To są delikatne i szybkie obrabiarki do pracy z małymi narzędziami i w takich celach sprawdzą się znakomicie. Jeżeli zamierzasz dużo grawerować, albo obrabiać elementy z dużą ilością "zakamarków" to możesz o nich pomyśleć. Natomiast tak jak wspomniał Dance1, nie założysz na frezarkę(ploter) głowicy Φ125 i nie weźmiesz 5mm stali za jednym przejazdem. Do takiej obrabiarki nie założysz głowicy Φ80, Φ63 ani nawet Φ25. Możesz jechać co najwyżej frezemΦ10.
Nie wiedząc co będziesz z grubsza robił, ciężko będzie ci coś mądrego doradzić.
Z 2 strony, to prawda, że na klamocie do stali da się obrobić również drewno, ale zawsze obrabiarka do drewna zrobi to lepiej. Możesz kupić Jeepa z konkretną przyczepką i targać ładunki, ale nie wygrasz ekonomicznie z ciężarówką w 99% przypadków. Chociaż da się przewieźć ładunek i takim i takim zestawem, tak samo jak da się frezować stal drewnianą frezarką przy pewnych szczególnych warunkach.
Frezarką do stali obrobisz też (powinieneś) inne metale oraz tworzywo, ale mniej wydajnie. Żeliwo jest materiałem twardszym i trudniejszym w obróbce od przeciętnej stali, pozostawia również więcej syfu.
Jeżeli pytasz o produkcję wielkoseryjną (nie wiem o co chodzi z wieloseryjną) i dokładną jednocześnie ze stali, to tym bardziej musisz wiedzieć co będziesz robił i dokładnie pod to kupował obrabiarkę. Niestety w tym przypadku najprawdopodobniej 100k zł to za mało.


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1676
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#18

Post napisał: CFA » 03 lis 2016, 08:25

kubus838 pisze: Prosty detal(?) to zrób według projektu a później sprawdzimy wymiary.
W zasadzie zorientowałem się z kim dyskutuję i skasowałem posta. Niestety nie mam tyle czasu, żeby tłumaczyć Ci Robercie podstawy.


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#19

Post napisał: kubus838 » 03 lis 2016, 13:17

Majster70 pisze: OK. Ostatnia próba: spróbuje najprościej jak potrafię:
Sterowanie takie jak Haindehain, Siemens, Fanuc, itd. to nie żaden program, tylko specjalizowany komputer "przemysłowy" (proszę o spokój :wink: ) z oprogramowaniem oraz z oprogramowaniem wspierającym programowanie NC.(Czasami jest to po prostu system Cam jak np w przypadku sterowań Mori Seiki) dostosowany przez producenta obrabiarki do tego konkretnego modelu. Traktowanie sterowania jak jakiś sterownik świadczy o braku podstawowej wiedzy w tym temacie
Czyli juz wiadomo o co chodzi. Autor tematu nie może wybrać innych obrabiarek tylko musi wybrać obrabiarki ze sterowaniem Haindehain, Siemens, Fanuc, itd. Bo to nie sa zadne programy tylko specjalizowany komputer "przemysłowy" . A pozostałe obrabiarki z innego obozu to juz zwykły garażowy śmieć - np firmy Kimla. I tu ujawnia się kompletny brak wiedzy. Dlatego kolega który to pisze niech dalej pracuje na takiej maszynie i nie wypowiada na temat komputerów sterujących i ich budową. Sterowanie każdej obrabiarki opiera się na odpowiednim komputerze i oprogramowaniu - z tego co wiem to jeszcze nikt nic innego nie wymyślił. No chyba, że ktoś kransoludki zaprosił do współpracy. I to jest zwykłe podejście handlowe - wszystko to śmieci tylko moje jest najlepsze. Dlatego proponuje zapytać o ocene takich argumentów wiekszość producnetów w tym firma Kimla. A ja koledze radze, żeby się nie wypowiadał na temat elektroniki sterującej bo to wywołuje śmiech. A tak dla ciekawości to powiem, że tak chwalony system Siemens ma mniejsza pamięć operacyjną niż komputery domowe.


Majster70 pisze: Zaś autorytatywne wypowiadanie się o czymś na czym się kompletnie nie zna wprowadza innych użytkowników w błąd. Odnoszę wrażenie, że kolega kubus838 ma nikłe doświadczenie odnośnie obróbki stali na ten moment, i dobrze by było, jakby wypowiadał się z większą ostrożnością w tym temacie.


I to jest dowód na to, że kolaga tylko pracuje na maszynie ewentualnie jest odpowiedzialny za spzredaż. Najlepszą obrona jest atak. Jak powiedział autor argument i uzasadnienie.
Majster70 pisze: Rozumiem kogoś, kto zamiast uznanych, gotowych i niestety drogich sterowań używa budżetowe zestawu typu: zwykły PC + oprogramowanie typu MACH (czy inne oparte na Linuksie) + CAM.


Przez kogo uznanych? Przez Ciebie? To chyba żart. Jestem pewien, że większość forumowiczów pracuje na obrabiarkach sterownych przez macha czy na linuksie i bardzo często mają do obsługi płyty wieloprocesore. O czym te systemy "uznawane" mogą tylko pomarzyć. A wiesz dlaczego? Bo kosztuje to duzo dużo mniej niż reklamonawe przez Ciebie obrabiarki ze sterowaniem Haindehain, Siemens, Fanuc. I bardzo dobrze im się na tym pracuje. Powiem wiecej elementy wykonywane na takich urządzeniach sę wpełni zgodne z dokumentacją powykonawczą. A chyba oto chodzi?

A problem jest taki, że te obrabiarki reklamowane prze kolege "dostały" w pewnym momęcie konkurencje ktora jest o wiele, wiele tańsza i tak samo skuteczna. Dowodem na to jest nie tylko to forum ale np. małe firmy które zajmują się obróbką stali, tworzyw czy drewna. A w obecnych czasach cena urządzenia ma największe znaczenie w podejmowniu decyzji o zakupie obrabiarki Coś co jest drogie nie znaczy, że zawsze będzie się najlepsze.


Majster70 pisze: Sprawdzać wymiar gotowego detalu możesz tylko na obrabiarce, (już po wykonaniu go, a nigdy przed jak sugerował kubus898 :wink:) za pomocą przyrządów pomiarowych lub sody (obsługiwanej właśnie przez sterowanie). Przed wykonaniem, to sobie możesz sprawdzić poprawność wykonanego medelu czy później kodu NC w Camie czy zewnętrznym sofcie typu Vericut. Tyle odnośnie sterowań.
Niestety nie, sprawdzać wymiar i wygląd gotowego detalu można jeszcze w fazie projektowania. Powiem więcej, można zmieniać projekt detalu juz po zakończeniu jego projektowania - nie trzeba mieć wyprodukowanego detalu. W czasie projetowanie można ze sobą skladać dane elementy w jeden mechanizm. Można to robić bez żadnych konsekwencji. Czyli jeżeli wkradł się błąd w projektowanym urządzeniu można śmiało element przeprojektować bez żadnych konsekwencji. Takie możliwości dają CAD-y. Na dowód tego jest stara i obecna produkcja samchoców. Kiedyś były deski kreślarskie model z plasteliny i taki samochód wchodził do produkcji po 15 latach. W obecnej chwili co rok pokazuje się nowy model - i tu celowo pomijam okres testów więc prosze nie powoływać sie testy. Nawet liftingi wykonuje się na system CAD/CAM typu Unigaphics a produkcje podzespołów napewno nie wykonuje się obrabiarkach ze sterowniem reklamonaym przez kolege Majster70. Ostatnio na discoverym pokazano produkcje jakichś elementów do promu kosmicznego. O dziwo projekt był robiony w unigrafphics a na monitorze obrabiarki pokazał się mach. I tu od razu uprzedzam nie jestem dystrybuterm obu tych programów i nie mam z nimi nic wspólnego.

Majster70 pisze: nie będziesz zadowolony z garażowej samoróby, ani nawet z gotowych obrabiarek wyprodukowanych np przez producentów typu Kimla, nie dla tego że są badziewiaste, bo nie są, tylko dlatego że są przeznaczone do czego innego. To są delikatne i szybkie obrabiarki do pracy z małymi narzędziami i w takich celach sprawdzą się znakomicie. Jeżeli zamierzasz dużo grawerować, albo obrabiać elementy z dużą ilością "zakamarków" to możesz o nich pomyśleć. Natomiast tak jak wspomniał Dance1, nie założysz na frezarkę(ploter) głowicy Φ125 i nie weźmiesz 5mm stali za jednym przejazdem. Do takiej obrabiarki nie założysz głowicy Φ80, Φ63 ani nawet Φ25. Możesz jechać co najwyżej frezemΦ10.
W obecnych czasach to się nazywa chorba. Pierwszy raz spotykam sie z określem, że obrabiarka do stali jest delikatna. Autorowi zamiast czytać takie bzdury proponuje odwiedzić bezpośrednio firme kimla i jeszce parę innych firm które zajmują budową "nie profosjonalnych" urzadań do obróbki skrawaniem. Bo jak zdazyłem zauważyć to za każdym razem kiedy będzie chciał wybrać jakąś obrabiarke to ona będzie za delikatna lub jej sterowanie będzie nie "profesjonalne" lub nie "uzane". A jeżeli kolega nazywa produkcje kimli garażową to kolega jest jednak osobą bardzo odważaną w "rodzeniu"swoich pogladów. No cóż ale są i tacy.



Majster70 pisze: Frezarką do stali obrobisz też (powinieneś) inne metale oraz tworzywo, ale mniej wydajnie. Żeliwo jest materiałem twardszym i trudniejszym w obróbce od przeciętnej stali, pozostawia również więcej syfu.
Frezarka do stali obrobisz każdy materiał który jest "bardziej miękki" niz stal. To jest tylko zależne od warunków samej obróbki czyli predkości, kąty wejścia, rodzaj obróbki. W przypadku wprowadzania z pilpitu operator ustawia takie wartości i czeka co z tego wyjdzie. W przypadku CAD/CAM to programista najpierw rysuje element a potem ustawia do niego rodzaj obróbki czy ty bądzie kształtowa czy wykańczająca. Mówiąc jeszcze prościej programista może ustawić tak program aby frez dojeżdżał do materiału w osi "x" lub zjeżdżał na materiał w osi "z".

Koledzy którzy tak bardzo reklamują tu te systemy sterowania nie chcą wiedzieć, że te systemy typu Haindehain, Siemens, Fanuc to nic innego jak zwykły komputer z oprgramowaniem systemowym i sterujacym. Niestety czasy się zmieniają konkurencja rośnie i pojawia sie wiele produktów które potrafia być lepsze bo są tańsze i tak samo dokładne oraz nie wymagają specyficznych warunków. Czyli do awarii programu nie trzeba ściągać autoryzowanego serwisu. Każdy użytkownik może sobie sam sformatowac dysk, zainstalować system opracyjny oraz zainstalować program sterujacy obrabiarką. Nawet nie musi go ponownie konfigurować ponieważ ma pliki konfiguracyjne już zarchiwizowane. Więc nie musi wzywać żadnego serwisu i być na łasce wiedzy lub niewiedzy pana serwisanta. Poprostu przygotował maszyne sam - a jak waidomo maszyna nie pracujaca przynosi straty.

Kolejna sprawa ty czym się różni system typu Haindehain, Siemens, Fanuc od normalnego systemu jak to ktoś nazwał budżetowego. Każdy pisze, że to uznany, chwalony system a nikt nie pisze dlaczego - ale nikt nie pisze co jest najwiekszą bolączką takich systemów. Za to pisze się ża mach i czy na pikcnc bo chyba o to chodziło koledze pisząc o lniuxie jakie to są złe i nie "uznane" czy nie "przemysłowe" ale nikt też nie wspomina o jego zaletach.

I już na koniec wiem, że zaraz będę nie kompetęnty i brak mi wiedzy bo wy i tak wiecie najlepiej. Piszecie to od kilku gdzin tylko a wasze słowa pisanie nie znajduja poparcia w argumentach. Niestety dzisiejszy rynek wypiera motody drogie i obciążające nadmiernie kieszeń klienta. Każdy woli system produkcji który jest małoawaryjny a jak już jest awaria to można ją szybko usunąć we własnym zakresie. I to właśnie decyduje o wyższości sterowań bodżetowych na sterowaniami typu Haindehain, Siemens, Fanuc które sa ponoć tak złożone, że może ja naprawiać tylko wyszkolony(za pare tysięcy słotych) serwis.

Dlatego autor po tej gorącej dyskusji znajdzie wszelkie za i przeciw co do "uznanych" obrabiarek oraz obrabiarek budżetowych i co będzie dla niego bardziej opłacalne. Moim zdaniem koniec dyskusji oraz wysywania argumentów które i tak nie znajduja potwierdzenia w rzeczywistości.

robert


Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

#20

Post napisał: Majster70 » 03 lis 2016, 14:38

Formalnie: nigdzie w tekście nie sugerowałem, że Kimla produkuje badziewie. Odnośnie wycieczki do Kimli, radzę pojechać i samemu zobaczyć, że niestety używa owych "przemysłowych" i drogich frezarek z uznanymi sterowaniami w swoim zakładzie. Tych samych które są podobno zakupem bez sensu. Dobrze jest wypowiadać się o rzeczach w których ma się pewne doświadczenie i widziało osobiście a nie tylko widziało w TV.
dance1 pisze:ok, już się poddałem :roll: jak nie idzie to nie idzie i tu "młotek" nie pomoże :roll:
Ok. Też się poddaję. Koniec dyskusji.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „CNC podstawy”