Strona 1 z 2
Kurs CNC - czas zacząć!
: 19 sie 2016, 17:41
autor: sonyyy
Cześć!
Po dłuższych przemyśleniach doszedłem do wniosku, że kończąc studia, obudzę się z ręką w nocniku

Dlatego, pomyślałem, że zrobię kurs na obrabiarki CNC!
Szkolenie to nauka obsługi i programowania Tokarek oraz Frezarek CNC z układami sterowania: FANUC, SINUMERIK, HEIDENHAIN.
Teraz moje pytanie brzmi: od czego zacząć zanim pójdę na kurs? Chciałbym coś się podszkolić, zeby nie isc całkiem zielony... Na studiach nauczyłem się czytać rysunku technicznego, Inventor, AutoCAD, Catia ... Chciałbym coś poczytać itd ale nie mam pojęcia jak się za to zabrać? Jakieś rady? Wskazówki?

Dziękuję bardzo!

: 19 sie 2016, 18:00
autor: ONATOS
Najlepsze rozwiązanie to, podkasać rękawy, zatrudnić się w firmie gdzie stosuje się obróbkę skrawaniem, popracować na maszynach konwencjonalnych a dopiero później zabrać się do programowania maszyn.
: 19 sie 2016, 19:15
autor: Arias2
Od czego zacząć?
Od podstaw związanych z obróbką. Trudno coś określić co to są podstawy bo to bardzo szerokie pojęcie pod którym można znaleźć min: jakie kąty mają gwinty metryczny, calowy, czy trapezowy, jak obliczyć prędkość skrawania, jak rozróżnić noże prawe i lewe.
Poszukaj zwyczajnie tu poniżej bo temat poruszany przynajmniej raz na tydzień.
: 19 sie 2016, 19:15
autor: WZÓR
ONATOS pisze: ... , popracować na maszynach konwencjonalnych ....
To też trzeba umieć .... , a zielony tylko krzywdę może sobie zrobić ( .... aby nie

)
Mariusz.
: 19 sie 2016, 19:30
autor: jasiu...
człowieku, chcesz po studiach pochodzić na kurs z bezrobotnymi krawcami i piekarzami? Bo warunkiem przyjęcia na taki kurs jest dokonanie wpłaty. Może to zrobić powiatowy urząd pracy, jak jesteś długotrwale bezrobotny i masz dojścia.
: 19 sie 2016, 22:04
autor: sonyyy
jasiu... pisze:człowieku, chcesz po studiach pochodzić na kurs z bezrobotnymi krawcami i piekarzami? Bo warunkiem przyjęcia na taki kurs jest dokonanie wpłaty. Może to zrobić powiatowy urząd pracy, jak jesteś długotrwale bezrobotny i masz dojścia.
Nie rozumiem? Chcę sobie sam zapłacić, jestem na ostatnim roku mgr

: 19 sie 2016, 23:37
autor: ONATOS
sonyyy pisze:Nie rozumiem?
..czego tu nie kolega nie rozumie ? To tak jak by się uczyć jeździć samochodem czytając książkę, na ten temat. Żaden kurs, książka, tylko praktyka !!!!!
Podstawy praktycznej obróbki i dopiero jakiś kurs dokształcający, Szkoda kasy i czasu.
: 20 sie 2016, 01:45
autor: kubaaaaa
Kurs stanowi pewien argument w zatrudnieniu (znajomego zatrudnili ze względu na odbyty kurs), ale czy zdobędziesz wystarczająca wiedzę? - wątpie. Jeśli kończysz studia i myślisz o branży obróbkowej (technolog?) to swoje przy maszynie odstać musisz.
Nie wiem ile będzie trwał ten Twój kurs ale cięzko Ci będzie nauczyć się wszystkich oprogramowań przed kursem więc poczytaj o narzędziach (rodzaje, do czego służa), jakie vc dla węglika, dla HSS, jaki posuw na ząb dla różnych fi.
: 20 sie 2016, 08:12
autor: jasiu...
sonyyy pisze:
Nie rozumiem?
A rozumiał byś, gdyby absolwent studiów lekarskich zapisał się na kurs pierwszej pomocy? Chodzi o poziom takich kursów, które mają za zadanie co najwyżej oswojenie zupełnie zielonego człowieka z obróbką. Miałeś czas przez całe studia, żeby sobie załatwić jakąś praktykę w poważnych firmach, zajmujących się obróbką. I nie gadaj mi, że się nie dało, bo znam osobiście takich, którym się udało i ich praca magisterska była związana z wcześniejszymi znajomościami, jakie sobie wyrobili właśnie podczas takich praktyk. Nie muszę dodawać, że z pracy są obecnie zadowoleni.
Trudno, przespałeś, to teraz szukaj okazji do nauki, ale na swoim poziomie, chyba że rajcuje cię przerzucanie ton materiału, bo tylko to mogą zaproponować ci po kursie, plus oczywiście dołożenie na korektorach, bo tego, jako sprytny młody człowiek, sam się potrafisz nauczyć.
: 20 sie 2016, 12:45
autor: sonyyy
Byłem na praktykach w 3 różnych firmach, ale nigdzie niestety nie miałem okazji pracować przy maszynie CNC. Na studiach miałem dopiero w tym poprzednim semestrze podstawy podstaw jeśli chodzi o maszyny CNC. Po prostu, wczesniej nie brałem pod uwagę żeby się tym zainteresować, ale dopiero kilka miesięcy temu wzbudziło to moje zainteresowanie. Pytam, czy da mi coś taki kurs, wiadomo, że da mi jedno - papier. Ale czy warto właśnie wydawać kasę na niego? Niby 80% praktyki, 20% teorii. Może i przespałem, fakt, przynajmniej byłem w tych trzech firmach, zawsze w CV mozna cos wpisac

bo 80% studentów, studiuje bo studiuje... Nie chcę tak, dlatego pomyślałem o kursie, potem jakiejś pracy jako zwykły operator, a z czasem coś więcej ...
