cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam,
chciałbym rozpocząć swoją przygodę z CNC, znałem ofertę pracy, w której mógłbym się nauczyć podstaw, ale konieczny jest ukończony kurs. Jestem zarejestrowany w urzędzie pracy i mogę zrobić kury za kwotę 4tys zł. Wychodzę do was z pytaniem czy zrobić kurs obsługi i programowania CNC i dodatkowo samo programowanie CNC, czy może za tą kwotę zrobić coś innego? Które jednostki szkoleniowe we Wrocławiu są polecane?
Jeszcze dodam, że w przyszłości chciałbym pracować przy obróbce drewna.
Z góry dziękuję za odpowiedź.

Kursów jest sporo, ceny też są zróżnicowane w zależności co chcesz robić na tym kursie.
Jeden przykładowy
https://numerika.pl/programowanie-i-obsluga-cnc/

Gdzieś widziałem taki kurs że nawet praktyki i pracę załatwiają. Jak znajdę to podeślę.

Bartoszek pisze:ale konieczny jest ukończony kurs.

To ty zrezygnuj z tej pracy, bo jeśli nie potrafią przyuczyć sami do obsługi stanowiska, to znaczy, że w takiej firmie pracować się nie da.

No chyba, że w następnym poście napiszesz, jaki to wspaniały kurs znalazłeś.

Nie wiem czemu, ale tzw. "szeptana reklama" zawsze mnie śmieszyła i przynajmniej w moim wypadku, firma która takąż reklamę stosuje, jest jak najbardziej niegodna zaufania. Czemu - skoro już na początku oszukuje, zgodnie z zasadami tejże reklamy, to później do wiatru nie wystawi ewentualnego bidoka, który na lep tej reklamy dał się złapać?

coraz więcej firm wymaga minimum kursu cnc, z przyczyn b.prostych już przynajmniej wiedzą że komputer taki na oczy widział, panel sterowania (rzeczywisty czy symulator nie wnikam) i chce tą pracę wykonywać. W tej chwili na każde ogłoszenie "miliony" rzeźników, stolarzy itp odpowiada bo cnc to kasa wielka , także kurs to minimum wymagań.
A jak temat cały to reklama kursu to niech spie....

nie spotkałem ani jednej firmy, która wymagałaby kursu. Przyczyna prozaiczna. Po kursie przyjdzie im przeszkolony przez urząd pracy rzeźnik, czy absolwent gminnej szkoły wyższej zarządzania i marketingu. Wszystkie firmy za to żądają CV, a więc pokaż, co już gdzieś robiłeś, a nie za co urząd pracy zapłacił.

Małe sprostowanie.
Jeśli chodzi o reklamę jak to co niektórzy myślą, to ja nie mam z tym nic wspólnego. Z prostej przyczyny że nawet nie mieszkam w Polsce. Co do wymagań że osoba ma być po kursie, to trochę w tym racji jest bo jak sobie wyobrażacie osobę, nawet do przyuczenia która nie miała styczności z obróbką, tu macie temat osoby zupełnie zielonej w obróbce, która chce uczyć się podstaw obróbki zaczynając od symulatora
https://www.cnc.info.pl/topics69/symula ... t75632.htm

jasiu... pisze:nie spotkałem ani jednej firmy, która wymagałaby kursu...

ale pewnie wymagali jakiegoś doświadczenia?

jasiu jak firma chce osobnika przyuczyć (chodzi o typowe ogłoszenia operatorów/ guzikowców) to właśnie teraz jest trend że minimum kurs, pewnie wzięło się to z powiedzenia "wpuść chłopa do biura, to atrament wypije", na początku odrzuca się tych co wogóle już o niczym pojęcia nie mają.

Nie dotyczy to "normalnych" stanowisk i ogłoszeń o pracę, bo w tych bez doświadczenia nie ma o czym rozmawiać.

Wydaje mi się, że jednak na tym stanowisku podstawy są wymagane, Jak wszędzie, lepiej mieć ukończony kurs niż nie mieć..