Jeżeli pożyczyłeś czujnik zegarowy to jeszcze pożycz statyw. Albo kup czujnik zegarowy dla siebie - może być ze statywem, bo statyw sie przyda. Wtedy dorób sobie cały uchwyt. Bo dorabianie uchwytu do czujegoś czujnika nie ma wiekszego sensu. Dorabianie uchytu to nie jest klepanie młotkiem tylko to trzeba zrobić z zachowaniem wymiarów i kątów, jeżeli ma "mierzyć" w pionie i poziomie.
Panowie czujnik elektorniczny wydaje się wygodniejszy w odczycie,
czy one są warte kupna czy ich sposób działania ( samego mierzenia) jest jakiś inny ?
bo w tradycyjnym są zębatki, a tutaj ? http://allegro.pl/czujnik-zegarowy-elek ... 91793.html
Ogólnie z pomiarem nie ma problemu tak jak w elektronicznym zerujesz tak i w zwykłym tarcze na zero przekręcasz.
Osobiście z takim z 90zł nie ryzykowałbym z obawy o zastosowanie tandetnej technologi pomiaru wzorowanej na suwmiarkach z biedronki . Szczególnie że pewnie na masz na czym go sprawdzić (wzorcować) ale to moje niczym nie poparte obawy bo nie miałem w ręce takiego czujnika i może być jak ze zwykłymi (kupuje właśnie te najtańsze chińskie i raz ze wszystko wychodzi OK to dodatkowo nie ma bólu ja spadnie i się zepsuje ... no ale pewnie będą opinie że tylko Noga albo Mitutoyo to słuszny wybór)