Mała frezarka do laminatu szklano epoksydowego

Tu możemy porozmawiać na temat podstaw budowy amatorskich maszyn CNC

Autor tematu
czarek o.
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 13
Rejestracja: 07 maja 2007, 22:58
Lokalizacja: Chełmica Duża

Mała frezarka do laminatu szklano epoksydowego

#1

Post napisał: czarek o. » 03 sty 2016, 22:46

Witam,
chciałbym prosić Was o porady przy budowie mini frezarki do plastiku do 2mm grubości maksymalnie, oraz laminatu szklano-epoksydowego. Głównie chciałbym móc wykonywać fronty obudów urządzeń które sobie tworzę oraz wiercić i przycinać formatki z laminatu. Nie zależy mi na szybkości maszyny ani ilościach produkcyjnych, nie będę też tym frezował ścieżek. Zadowoli mnie obszar roboczy zbliżony do A4. Budżet ograniczony dość znacznie. Jako wrzeciona chciałem użyć mini-szlifierki 130W, która służy mi już całkiem dobrze od 2 lat. Napiszę może co już mam i co musi zostać. Prowadnice hartowane fi 14 długość 500mm 2sztuki, śruba trapezowa 10x2 w odcinkach 2x600mm, 1x400mm, 1x200mm; zamiast łożysk liniowych chciałbym zastosować posiadane już tuleje stosowane chyba w rozrusznikach samochodowych (wyglądają na jakiś mosiądz), nakrętki do śrub wykonam z PE bo mam małe formatki. Całość prawdopodobnie będzie wykonana z blachy 5mm i spawana ewentualnie tekstolitu jeśli nie uda mi się w rozsądnej kasie pociąć formatki z blachy. Konstrukcja z ruchomą bramą z dwoma silnikami napęowymi w osi Y.
Śruby zatoczy mi znajomy tokarz żeby oprawić je w łożyska o średnicy wewnętrznej 8mm myślę, że będą wystarczająco trzymać na pozostałym gwincie bo rdzeń śruby ma 6mm i nie wiem czy nie za miałoby to było.
Prowadnice osi Y to byłyby posiadane już 14mm wałki hartowane, osie X i Z chciałem wykonać z wałków hartowanych 12mm tylko czy to nie będzie za delikatne? Na wałki dałbym łożyska ślizgowe - tuleje ogólnodostępne na znanym portalu.
Większość wyborów podyktowane jest funduszami jakie mogę na maszynkę przeznaczyć. Na początek che sprawdzić czy sobie z tym poradzę i za jakiś czas może ewentualnie pokuszę się o coś o lepszych parametrach. Zdolności manualne i mechaniczne posiadam więc nie boję się podjąć ryzyka budowy frezareczki najwyżej będę poprawiał aż zadziała :)
Sterownik to linistepper w wersji V2 lub V3 ponieważ posiadam mikrokontrolery z sampli i programator PICKIT2. Silników nie mam jeszcze bo chcę odłożyć i kupić na tyle mocne żeby nadały mi się do ewentualnej przyszłej frezarki.

Proszę o sugestie.



Tagi:


Autor tematu
czarek o.
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 13
Rejestracja: 07 maja 2007, 22:58
Lokalizacja: Chełmica Duża

#2

Post napisał: czarek o. » 17 sty 2016, 21:56

napisze może co już mam

oś Y
- 2 wałki hartowane fi14 o długości 500mm + tulejki z jakiegoś samosmarnego materiału sztuk 6 (po 3 na stronę)
- 2 śruby trapezowe TR10x2 o długości gwintu 500mm + zatoczone końce pod łożyska o średnicy wewnętrznej 8mm
- zamówione silniki o momencie powyżej 1 Nm

oś X
- wałki hartowane fi12 o długości 350mm + tulejki z kompozytu na bazie teflonu sztuk 4 (po 2 na stronę)
- śruba trapezowa TR 10x2 o długości gwintu 350mm + zatoczone końce pod łożysko o średnicy wewnętrznej 8mm
- silnik krokowy o momencie według karty producenta 0,93Nm

oś Z
- wałki hartowane fi12 o długości 150mm + tulejki z kompozytu na bazie teflonu sztuk 4 (po 2 na stronę)
- śruba trapezowa TR 10x2 o długości gwintu 150mm + zatoczone końce pod łożysko o średnicy wewnętrznej 8mm
- silnik krokowy o momencie według karty producenta 0,93Nm

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Silniki jakie mam dla osi X i Z to MINEBEA 23KM-K035-P7V dla osi Y będą z tej samej serii ale mocniejsze. I tu potrzebuje waszej pomocy. Wcześniej zgromadziłem części do linisteppera v2 i nie mam pojęcia czy ten sterownik będzie współgrał z tyki silnikami.... Parametry silnika to:

napięcie = 3,2V
prąd = 1,8A
rezystancja 1,6ohm


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#3

Post napisał: kubus838 » 18 sty 2016, 16:14

Witam
To ja napisze jako pierwszy.
czarek o. pisze:
oś Y
- 2 wałki hartowane fi14 o długości 500mm + tulejki z jakiegoś samosmarnego materiału sztuk 6 (po 3 na stronę)
Fi 14 to chyba za słaba będzie prowadnica. Nawet jeżeli będzie podparta. Proponuje użyć jednak 16 albo 18. A pełen sukces będzie jeżeli zamontujesz 18-stki podparte na całej długości. A do tych prowadnic to jednak proponuje użyć łożysk wzdłużnych. Tworzywo jest dobre ale nie przy takich przeciążeniach jakie będą działy na te tulejki. Kulka jest jednak bardziej wytrzymała niż płaski kawałek mosiądzu oczywiście w "starciu" z materiałem z jakiego jest wykonana prowadnica. .
czarek o. pisze:- 2 śruby trapezowe TR10x2 o długości gwintu 500mm + zatoczone końce pod łożyska o średnicy wewnętrznej 8mm
Śruby też za "chude" proponuje użyć co najmniej 14. Jednak ta śruba będzie "wpychała" wirujący frez w materiał z dodatkowym obciażeniem jakim jest sama brama.
czarek o. pisze: oś X
- wałki hartowane fi12 o długości 350mm + tulejki z kompozytu na bazie teflonu sztuk 4 (po 2 na stronę)
- śruba trapezowa TR 10x2 o długości gwintu 350mm + zatoczone końce pod łożysko o średnicy wewnętrznej 8mm
Ta sama sytuacja: prowadnice zbyt giętkie co pozwoli na przeginanie w trakcie frezowania, śruby też za "cienkie". Tulejki przenoszą nie tylko stałe obciążenie ale też dynamiczne czyli siły mogą w różnym stopniu oddziałowywać na prowadnice+tuleje. Dlatego lepiej będzie jak zastosujesz łożyska wzdłużne
czarek o. pisze: oś Z
- wałki hartowane fi12 o długości 150mm + tulejki z kompozytu na bazie teflonu sztuk 4 (po 2 na stronę)
- śruba trapezowa TR 10x2 o długości gwintu 150mm + zatoczone końce pod łożysko o średnicy wewnętrznej 8mm


Ta sama sytuacja śruby, prowadnice są zbyt wiotkie do pracy nawet w prostej maszynie budowanej motodą budżetową
czarek o. pisze:Silniki jakie mam dla osi X i Z to MINEBEA 23KM-K035-P7V dla osi Y będą z tej samej serii ale mocniejsze.
Ja w swojej domowej frezarce mam silniki Minebea 23KM-K036-08V na wszystkich trzech osiach i nie ma problemu z ich pracą. Frezuje drewno, tworzywa sztuczne, metale miękkie takie jak miedź i aluminium, a ostatnio nawet założyłem chłodzenie powietrzne i frezowałem stal.

Maszyna którą budujesz pomimo tego, że ma frezować tworzywo i miękkie materiały musi być sztywna co zapobiegnie jej przeginaniu i łamaniu narzędzi. Wszelkie połączenia zamiast spawać proponuje jednak skręcać na śruby wraz z kołkami ustalającymi. Połączenia spawane potrafią odkształcić całą konstrukcje. Ja wiem, że później można taką konstrukcje wyfrezować aby trzymała wymiar. Ale jeżeli nie będzie już z czego frezować? Dlatego jednak użyj połaczeń śrubowych.

Jako wrzeciono chcesz użyć mini szlifierki o mocy 130W. Pomysł dobry - sam takiej używałem i nigdy nie miałem z nią problemów. Jedno małe ale: jak używałm tzw. dremelków to co pół roku musiałem kupować nowy. Jeden z moich kolegów jeździł ciężarówką do Moskwy i w tamtejszym sklepie zakupił mi coś podobnego oczywiście rosyjskiej produkcji. Działa do dziś czyli jakieś 2,5 roku bez żadnych problemów. Dlatego na te firmowe w ładnych opakowaniach proponuje uważać. W nich łożyska montowane są w plastikowych koszach co je eliminuje z długotrwałych prac pod obciążeniem. Frezowanie na takiej maszynie będzie odbywało się na podstawie pliku z g-codami więc będziesz miał możliwość ustawiania odległości między rampami jaki i odległości między poziomymi przejściami freza. Dlatego na poczetk możesz użyć takiej mini szlifierki, a poźniej to już zdecydujesz czy się na da do dalszej pracy czy należy zmienić na bardziej profesjonalne wrzeiono.

Tak więc radze takie elementy jak prowadnice wraz łożyskami wzdłużnymi, śruby wraz z nakrętka użyć sprawdzonych a nie sprawdzać doświadczalnie. Zaoszczędzi Ci to wiele problemów.

robert


Autor tematu
czarek o.
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 13
Rejestracja: 07 maja 2007, 22:58
Lokalizacja: Chełmica Duża

#4

Post napisał: czarek o. » 18 sty 2016, 16:38

Dziękuję za zainteresowanie i chęć pomocy. Liczyłem się z taka odpowiedzią ale narazie muszę zrobić na tym co już zgromadziłem najwyżej z czasem wymienię śruby i prowadnice na coś grubszego. A jakim sterownikiem spędzasz silniki w swojej maszynie?
Do silnika od miniszlifierki znajomy wytoczy mi obudowę i osadzi łożyska w metalu wiec pewnie da rade na jakiś początek.

A dodam tylko że będę tym robił fronty obudów i wiercił pcb tylko na własny użytek raz na jakiś czas.


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#5

Post napisał: kubus838 » 18 sty 2016, 17:03

czarek o. pisze:Dziękuję za zainteresowanie i chęć pomocy. Liczyłem się z taka odpowiedzią ale narazie muszę zrobić na tym co już zgromadziłem najwyżej z czasem wymienię śruby i prowadnice na coś grubszego. .
W przypadku śrub i prowadnic to nie polecam. Zrazisz się do tego i dasz spokuj. Jeżeli nie masz kasy to poszukaj firmy która zajmuje sie likwidacją przedsiębiostw a jednoczęśnie złomowaniem ich sprzętu. Tam można kupić ciekawe i wartościowe rzeczy za 1/4 wartości.

czarek o. pisze:A jakim sterownikiem spędzasz silniki w swojej maszynie?.
Ja uzywam teraz płyty z serii SSK+ sterowniki. Stare bo stare ale chodzi, a darowanemu koniowi w zeby się nie patrzy. Porgram to STEP2CNC
czarek o. pisze:Do silnika od miniszlifierki znajomy wytoczy mi obudowę i osadzi łożyska w metalu wiec pewnie da rade na jakiś początek.
I to jest bardzo dobre rozwiązanie.
czarek o. pisze:A dodam tylko że będę tym robił fronty obudów i wiercił pcb tylko na własny użytek raz na jakiś czas.
Powinno wystarczyć.

robert


Autor tematu
czarek o.
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 13
Rejestracja: 07 maja 2007, 22:58
Lokalizacja: Chełmica Duża

#6

Post napisał: czarek o. » 07 lut 2016, 15:10

Mam do Was pytanie czy jest sens dolozyc jeszcze po jednym walku 14mm w osi Y? Mógłbym mieć jeszcze 2 takie sztuki. W tym momencie umieciilbym śrubę miedzy prowadnicami.

- Prowadnica
- Śruba
- Prowadnica

Prowadnice miałbym za przysłowiowego browara tylko zastanawiam na ile zwiekszyloby to sztywność osi. Ja wiem najlepiej kupić 16-20mm i po kłopocie ale problem w tym ze budżet ograniczony i chciałbym wykorzystać to co już jest.


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#7

Post napisał: kubus838 » 07 lut 2016, 22:55

Pewnie, że to pomoże frezarce. Czym więcej prowadnic tym maszyna jest sztywniejsza. Najlepiej, jeżeli masz taką możliowść to dołożyć na kazdej osi dodatkowe prowadnice. A napewno poprawisz sztywność i odpornośc na przeciążenia jeżeli taki zestaw założysz na osi x i y.

robert

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#8

Post napisał: noel20 » 08 lut 2016, 12:41

To może i ja coś napiszę.
Frezowanie obudów elektronicznych na byle czym jest niewdzięczne. Tworzywo z którego są one wykonane niestety wymaga dość precyzyjnych parametrów pracy maszyny. Taki najtańszy dremelek się słabo sprawdza, bo na niskich obrotach ma bardzo mały moment. Frezowanie tego tworzywa wymaga dokładnego trzymania parametru posuw/obrót, tak by frez za każdym cięciem ostrza nie zbierał za mało materiału, a w dodatku prędkość skrawania musi być niska. Wszystko dlatego, że tworzywo się bardzo szybko grzeje, topi i zakleja frez.
Ja ten typ tworzywa tnę frezem Fi 2 jednopiórowym na obrotach 10000 i posuwie od 500mm/min wzwyż.
Na tych parametrach zwykły dremelek po wejściu w materiał się zatrzymuje i frez się łamie. Na wyższych obrotach tworzywo się zaczyna topić. Jeszcze da się ratować zwiększeniem posuwu, ale to wymaga szybkiej maszyny i sztywności odpowiedniej.


Autor tematu
czarek o.
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 13
Rejestracja: 07 maja 2007, 22:58
Lokalizacja: Chełmica Duża

#9

Post napisał: czarek o. » 08 lut 2016, 13:01

Obudowy w większości wykonuje z płytki szklano-epoksydowej bez miedzi. Udało mi się załatwić 4 prowadnice 16mm które pójdą na oś Y w tym układzie o którym pisałem wyżej czyli od góry prowadnica później sruba i znów prowadnica. Na os X założę te prowadnice 14mm które już mam. Na Z zostana 12 mm. Y od razu dostanie łożyska liniowe reszta systematycznie jeśli maszyna ruszy


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#10

Post napisał: kubus838 » 08 lut 2016, 14:58

noel20 pisze:To może i ja coś napiszę.
Frezowanie obudów elektronicznych na byle czym jest niewdzięczne. Tworzywo z którego są one wykonane niestety wymaga dość precyzyjnych parametrów pracy maszyny. Taki najtańszy dremelek się słabo sprawdza, bo na niskich obrotach ma bardzo mały moment. Frezowanie tego tworzywa wymaga dokładnego trzymania parametru posuw/obrót, tak by frez za każdym cięciem ostrza nie zbierał za mało materiału, a w dodatku prędkość skrawania musi być niska. Wszystko dlatego, że tworzywo się bardzo szybko grzeje, topi i zakleja frez.
Ja ten typ tworzywa tnę frezem Fi 2 jednopiórowym na obrotach 10000 i posuwie od 500mm/min wzwyż.
Na tych parametrach zwykły dremelek po wejściu w materiał się zatrzymuje i frez się łamie. Na wyższych obrotach tworzywo się zaczyna topić. Jeszcze da się ratować zwiększeniem posuwu, ale to wymaga szybkiej maszyny i sztywności odpowiedniej.
W tym przypadku to ja się z kolegą nie zgodze. Sam osobiscie frezowałem takim dremelkiem w PP, PBT, ABS oraz ABSPC. To wszystko jest kwestią ustawienia wszelkich parametrów obróbki pod tego dremelka. Fakt obróbka trwa dłużej ale efekt jest naprawde bardzo dobry - a mam tu na myśli nie wycinanie w tworzywie ale obróbke 3d. Ja wiem, że sa różne rodzej tworzyw - twarde, miękkie, rozciągliwe itd. Ale powtarzam moim zdaniem to jest kwestia ustawienia kątów, prędkości oraz tego czy frez będzie pracował współbieżnie czy przeciwbieżnie.

robert

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „CNC podstawy”