Zarejestrowany jestem od dawna, przeglądam tematy, zbieram kasę... I dumam co lepsze i dlaczego?
Chciałem zacząć od tokarki ale pytanie... Kupić czy zrobić? Jak kupić to myślałem o tokarce chińskiej mieszcząc się w 3tys zł...
Ale przelot wzreciona całe 20mm mnie nie satysfakcjonuje... Przelot o jakim pomyślałem to 40mm. Wielkość odpowiada, bo mam mało miejsca i tylko sieć 230V, elementy też nie będą ogromne. Bardziej myślę o rurach aluminiowych i stalowych ze stali zwykłej (ST3/ST5?) Waga = stabilność a chinki tym nie grzeszą. Dlatego pomyslałem o budowie konstrukcji epoxy. Dobrze tłumi drgania, ułatwione formowanie... Tylko nigdzie nie widziałem takiej konstrukcji... Prędkość skrawania nie jest dla mnie istotna Materiały obrabiane to głównie aluminium, ewentualnie stal Prowadnice -> liniowe wystarczą? Czy zrobić to na stalowych jaskółkach? Mam mnóstwo dylematów. Nie ruszę dopóki nie będę pewny, że idę w dobrą stronę...
Frezarka... Myślę o kupnie 7025FG technologis i w późniejszym czasie ją przerobić na CNC. I wiadomo, mierzę w stronę śrub kulowych i silników krokowych rzędu 3-4Nm. Dobry kierunek?
Po wyliczeniu wszystkiego wychodzi mi około 3 tys zł na przerobienie... I pomyślałem o zbudowaniu tak jak wyżej... Podstawa kolumnowa z epoxy. prowadnice liniowe, śruby kulowe... I nasuwa się pytanie:
WRZECIONO ->
mokry chińczyk 2.2kW
czy
silnik 2.2kW przerobiony na elektrowrzeciono coś jak PERSKE
czy
silnik 2.2kW z przekładnią pasową do wrzeciona na stożek MK3
