Strona 1 z 8

Łożyska liniowe czy prowadnice liniowe?

: 11 paź 2015, 22:09
autor: waluś
Przymierzam się powoli do własnoręcznej budowy niskobudżetowej frezarki cnc o polu roboczym ok. 50 x 35 cm. Konstrukcja - myślę głównie sklejka i może częściowo aluminium. Obrabiany materiał to głównie było by twarde drewno, ew. jakieś tworzywa sztuczne. Za napęd służyć będzie wrzeciono Kress. Powoli w głowie i na papierze rodzi się koncepcja.
Pytanie takie mnie nurtuje - które rozwiązanie będzie w takiej konstrukcji optymalne - łożyska liniowe czy prowadnice liniowe? Chodzi o prowadzenie bramy wzdłóż osi X. Napęd osi X chciałbym zrobić najprościej, czyli centralnie 1 silnik ze śruba trapezową.

Re: Łożyska liniowe czy prowadnice liniowe?

: 11 paź 2015, 22:48
autor: kubus838
waluś pisze:
Pytanie takie mnie nurtuje - które rozwiązanie będzie w takiej konstrukcji optymalne - łożyska liniowe czy prowadnice liniowe?
Witam
Nie wiem czy dobrze zdałeś pytanie, może to kwestia nazewnictwa w róznych regionach kraju/europy. Łożysko linniowe montuje się właśnie na prowadnicy linniowej. Przynajmniej mnie to tak tłumaczono.

robert

: 11 paź 2015, 22:56
autor: waluś
Możliwe, że coś pokićkałem :-D Pisząc o łożysku liniowym myślałem o wałku zawieszonym między punktami podporu z łożyskiem w środku, a mając na myśli prowadnicę chodziło mi o szynę z wózkiem jezdnym.

: 11 paź 2015, 23:28
autor: kubus838
waluś pisze:Możliwe, że coś pokićkałem :-D Pisząc o łożysku liniowym myślałem o wałku zawieszonym między punktami podporu z łożyskiem w środku,
Ten wałek to jest własnie prowadnica linniowe a to cos co sie przesuwa po tym wałku to jest łozysko linniowe.
waluś pisze:a mając na myśli prowadnicę chodziło mi o szynę z wózkiem jezdnym.
A ta szyna to też jest prowadnica a wózek to już nie wiem jak fachowo się nazywa. Do swojej maszyny zastosować możesz śmiało okrągłe prowadnice linniowe z łożyskami linniowymi. A jezeli chcesz aby ta obrabiarka była naprawde sztywna to możesz kupić prowadnice linniowe z podporą i do tego specjalne łożyska linniowe. Tylko nie wiem czy ma to sens bo jeżeli chcesz zbudować maszyne ze sklejki i aluminium to mogą wyjść różne dziwne rzeczy. Widziałem taką obrabiarke pod hasłem "drewniak" ale była zrobiona z mdf i płyty meblowej i obrabiała nawet stal.

robert

: 11 paź 2015, 23:38
autor: waluś
Aha, czyli chodzi o coś takiego
http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... m-1-3-0907
Jaką średnicę by tu wypadało zastosować?

Hehe, nie no gdzież bym śmiał stal obrabiać, nawet nie marze o aluminium. Przedstawię za pewien czas jakiś mój szkic i będę zadawał kolejne pytania. Cudów nie oczekuje po tej maszynie, ale nie chcę też zrobić jej "na odpieprz". Jeśli to by wyszło w miarę sprawne to w przyszłości pomyślał bym o modyfikacji w postaci zamiany elementów sklejkowych na aluminiowe.

To moja pierwsza próba, więc ma być w rozsądnym budżecie, by nie było płaczu za dużego jak to nie wyjdzie. Nie śpieszę się z tym, na razie czytam, podpatruje i będę dopytywał w razie wątpliwości.

: 11 paź 2015, 23:51
autor: kubus838
Grubość prowadnic to ja bym zastosował 16 do 20 mm do wszystkich osi.

To że Ty nie marzysż o obróbce aluminium to ja rozumiem. Ale pamietaj o tym, że przy różnych materiałach stosuje się różną startegie obróbki. Dlatego jest możliwe, że obrabiarka wykonana z drewna będzie frezowała w stali nawet z chłodzeniem narzędzia i materiału.

robert

: 12 paź 2015, 00:04
autor: waluś
Zapewne jest tak jak piszesz, było by miło gdyby dało radę w twardszych materiałach coś skrobnąć, ale póki co o tym nie myślę.

Kolejne pytanie nowicjusza. Czy silniki o takich parametrach były by odpowiednie do tej obrabiarki?
http://www.cncprofi.com/zestaw-nr-3-cnc-profi.html
Nie mówię, że akurat ten zestaw nabędę, ale chodzi o parametry.

Chciałbym uzyskać realną prędkość posuwu powiedzmy 2m/min przy zejściu powiedzmy 1 mm, tak, żeby mi frez drewna nie przypalał a oczekiwanie na obróbkę nie trwało wieki.

: 12 paź 2015, 00:07
autor: edenlubawa
Buduję podobną maszynkę, i wg mnie jak konstrukcja z drewna to nie ma co przesadzać w wchodzić w prowadnice profilowane, wałki podparte wystarczą ja mam u siebie 16mm, Dla przykładu ta maszynka
która obrabia stal, jest na wałkach fi25 i łożyskach otwartych z poltechu.

: 12 paź 2015, 00:11
autor: waluś
edenlubawa pisze:Buduję podobną maszynkę, i wg mnie jak konstrukcja z drewna to nie ma co przesadzać w wchodzić w prowadnice profilowane, wałki podparte wystarczą ja mam u siebie 16mm, Dla przykładu ta maszynka
która obrabia stal, jest na wałkach fi25 i łożyskach otwartych z poltechu.
Ale ta Twoja maszynka to nie drewniak, podobieństwa więc małe :-) Ale uwagi o wałkach wezmę sobie do serca. Wszelkie uwagi mile widziane.

Moje myśli krążą wokół rozwiązań zbliżonych do tych:


Chciałbym zastosować generalnie sklejkę 18mm, a na boki bramy dać podwójnie lub konstrukcję pudełkową. W newralgicznych miejscach być może elementy z aluminium, ale nie wiem czy w budżecie się wyrobię. Założyłem zmieścić się ze wszystkim w 3k lub ciut powyżej.

: 12 paź 2015, 00:37
autor: kubus838
O silnikach to ja się nie wypowiadam - niech coś napiszą bardziej doświadczeni w silnikach krokowych.

Prędkości 2 metry na minute czy 2 milimetry na minute?
Z reguły określa się prędkość posuwu w milimetrach na minute. Ale Ty za bardzo szaleć nie możesz z prędkościami z powodu małego pola pracy. Np. przy przejeździe jałowym maszyna zacznie się rozpędzać a już musi hamować. W przypadku takich maszyn są różne prędkości: prędkość jałowa, prędkość pracy/frezowania, prędkość wejścia w materiał, prędkość dojazdu, prędkość wyjścia. Ale do tego to dopiero dojdziesz jak już będziesz miał frezarke gotową do pracy i uruchomioną. Z kolei moim zdaniem ten zestaw powinien wystarczyć ale to podkreślam moim zdaniem a fachowcem od silników krokowych nie jestem. Ty budujesz pierwszą maszyne czyli po uruchomieniu napewno ona przejdzie modernizacje i to nie jedną - czyli jak u wszystkich.

robert